reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe Mamy 2017 r.

reklama
No bo jak przetarła ci się skóra albo jakaś żyłka to zanim całkiem zaschnie to krwawi. Ale jak bedie to długo trwało albo mocno to może być co innego. Ja bym rano zGłosiła się do lekarza. Chyba ze się pogorszy to wtedy pogotowie. Ale myśle ze pewnie to nic poważnego tylko skutek stosunku :) na pogotowiu to pewnie i tak byś sie nic szybko nie dowiedziała. Wiecej nerwów i stresu niż pomocy.
 
Wiesz co ja nie ale moja koleżanka ktora jest w 9 tc tak miała po stosunku. Tylko ona nie maila duzo tej krwi nie wiem jak jest u ciebie. Na drugi dzien poszła do lekarza bo sie wystraszyła i okazało sie ze poprostu teraz te miejsca sa takie ukrwione i napuchniete i łatwo o otarcia i rany. I tak tez było. W jej przypadku. Musis sobie sama zdecydować i obserwować ale tez nie panikuj bo to moze byc drobnostka.
 
Kurcze co dopiero pisałysmy ze u nas taka miła atmosfera na wątku a tu pierwsza kłótnia zaliczona:-DAle wyjątek potwierdza regułę i myślę że nadal utrzymamy atmosferę wsparcia a nie jechania po sobie:-) :)
Wątek zamknięty przyda się prędzej czy później wiec założyć nie zaszkodzi.
Co do karmienia to tego typu komentarze i budowanie wokół kp religii powoduje że nie jedna dziewczyna dostaje autentycznej depresji.Wiadomo ze kp lepsze ale to nie dla każdego i juz.ja tez wyrosłam na mm i niczego mi nie brakuje:-D
A najlepiej żeby mamy udzielały się na wątku na którym rodzą, można pisać na wszystkich 12 miesiącach ale po co?;)
Dobranoc kobitki,jutro prosimy tez o same dobre wieści z wizyt.
Wlasnie chodzi o caly ten terror kp, przez to duzo dziewczyn swiruje.
Moj syn jak sie urodzil w ogole nie umial ssac, raz jak sie przyssal myslalam, ze mi mózg odskoczy taki to byl ból. Bylam 2 tyg w szpitalu on wyl jak ja w tym czasie probowalam odciagnac mleko. To byl koszmar, nie moglam sluchac jak on sie drze. Położne przynosily mi mm i mu podawalam, od razu byl spokojnieszy i ja mialam chwile oddetchu. Porod bardzo przezylam, na oddziale czulam sie jak nacpana. Gdy wracalam do domu mialam ze soba od razu puszke mleka. Nakarmilam syna i pierwszy raz od dwoch tygodni normalnie przespalam 3h ciurkiem do nastepnego karmienia. Tak jak @aniay napisala zdrowie psychiczne matki najważniejsze, dzieciak tez od razu spokojnieszy. Moze za łatwo się poddalam, ale czulam sie od razu lepiej. Teraz do konca nie wiem jak bedzie. Nie nastawiam sie na kp, ale calkowicie go nie wykluczam.
No właśnie pisałysmy niedawno ze nasze forum najlepsze a tu dzis takie klocki:)ale wszędzie znajdzie sie ktos mądrzejszy od całego świata:(dziewczyny kochane ja dzis strasznie się wystraszyłam bo po stosunku pojawił sie krew:(kurczę nie wiem co mam robic czy jechac na pogotowie czy czekać do rana:(
Pisz czy żyjesz :happy:
 
Czoperka, w sumie to ja nie miałam dużych problemów z karmieniem. Chociaż płaczu (mojego i syna) było przez prawie dwa dni. Po cc wyszłam ze szpitala w 3 dobie i tego samego dnia cycki mi stwardniały (próbowałam rodzić najpierw pod oksytocyną, więc szybko przyszedł nawał). Dziecko domagało się mleka na już (z jednorazowych smoczków mleko samo leciało). Masowałam piersi i płakałam (hormony i strach przed zastojami jak u kuzynki). Laktator nie pomógł, bo w sumie w pierwszym momemncie mleka jeszcze nie ma dużo. Następnego dnia m kupił mi 3 rodzaje nakładek silikonowych. A dziecku podaliśmy mleko mm z butelki Medela Calma (tam mleko samo nie leci i dziecko musi samo ssać). I jak tego samego dnia wieczorem złapał pierś przez nakładkę, tak już poszło. I żeby nie było - na jednej piersi korzystałam z jednego rodzaju nakładek a na drugiej z innej. Poźniej przeszłam tylko na Medelę. A po miesiącu (chociaż radzę wcześniej) dwa dni prób i wyrzuciliśmy nakładki. Ale nie miałam poranionych sutków.

Kolorowamama, maluch pierwsza klasa :-)

Sancia, ja widziałam jak dziecko ma problem ze złapaniem sutka. W pierwszym momencie nakładki mi bardzo pomogły. Poźniej sutki się wyciągnęły i było ok. Ja za długo stosowałam nakładki. Położna środowiskowa powiedziała żeby stosować, dopiero poźniej Konsultantka laktacyjna poradziła odstawić. Na szczęście udało się bez.

Aniay, niektóre maluchy to leniuchy i ssać im się nie chce, zasypiają przy piersi.
U mnie dziecko odzyskało wagę urodzeniową bodajże po 3- 4 tygodniach a powinno chyba po dwóch. I już był temat czy nie dokarmiać mm. Położna powiedziała, że radzi czekać. Ja wiedziałam że tryb mieszany pewnie skończy się w końcu brakiem pokarmu i czekałam.
 
Truskaweczka, ja na usg 1 trymestru w pierwszej ciąży miałam robione i tak i tak.

Ja tam nie oceniam. Jak ktoś nie chce karmić piersią to nie. I nie ma dla mnie dyskusji w tym temacie.
 
reklama
Danutka, to nieciekawy miałaś szpital. Az sie dziwię za ten zakaz laktatorów. Nie ma co się poźniej dziwić, że matki mają traumy.
Ja miałam ręczny dwufazowy Medela. Ale użyłam go może ze dwa razy. Moje dziecko tak regularnie jadło, że tylko mogłabym raz odciągać około 23 i sobie darowałam. Wolałam spać ;-) O innych porach bałam się, że się obudzi a ja będę miała piersi odciągnięte (ach te hormony).
 
Do góry