reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczniowe Mamy 2017 r.

Hej,

Coś mnie dzisiaj głowa boli i słaba jestem. Nie wiem czy to nie przez brak kawy. Ale po wczoraj wolałam jej nie pić. Dzisiaj poszłam do biura. Ale od razu wracają bóle kręgosłupa. Jak nic trzeba się pożegnać z pracą i wyluzować.
@Bridget Jones mnie coś dzisiaj kłuje w okolicach serca. Jak będzie kiepsko to pójdę do kardiologa bo mam już skierowanie. Czekam na te moje wyniki. Jak będą poza normą to chyba się wybiorę wcześniej do lekarza. A tak to mam na początku października.

Ze zgagą nie pomogę. Omija mnie jeszcze.

@katem86 szkoda że nie udało się poznać płci, ale dobrze że z maluszkiem ok. Wyprawkę przygotujesz raz, dwa. Ja tam też dla mojej córeczki nic nie mam jeszcze.

Trzymajcie się. Ja lecę odpoczywać.
 
reklama
Ja tam sie nie boje porodu za bardzo.... balam sie za pierwszym razem i nie sprawdzilo sie bo bolalo owszem ale ja jestem mega wrazliwa na bol a dalam rade bez niczego. Ja popekalam bardzo i szycie bolalo mega ale gdyby na samym porodzie sie skonczylo to bym nastepnego dnia mogla rodzic nastepne.... ja sie boje tego ze to moje pierwsze dziecko w uk i wszystko jest nowe, boje sie jak bedzie z jezykiem....

Napisane na SM-T310 w aplikacji Forum BabyBoom
Link do: Baby & Toddler Show Manchester at EventCity
Ja poprzednio rodziłam w Irlandii a rok po moim porodzie byłam tłumaczką dla siostry mojego byłego męża przy porodzie.
Jeśli czujesz sie wystarczająco obeznana z językiem żeby się na codzień komunikować to nie powinnaś mieć problemu z językiem, ale jeśli czujesz się niekomfortowo zawsze możesz poprosić o tłumacza albo wziąść ze sobą kogoś kto Angielski zna lepiej.
Ja mam dobre doświadczenia z Angielskimi (i irlandzkimi) szpitalami, chociaż podobno dużo zależy od tego gdzie się trafi.
Ale sympatii i serca położnych, pielęgniarek i personelu z Irlandii nigdy nie zapomnę, no i jedzenia.
Menu, z jedzeniem do wyboru do koloru, herbatka i tosty po porodzie dla mnie i taty dziecka bo przecież napewno on też głodny...
Jak leżałam w Birmingham z jelitami to też bardzo o mnie dbali i opiekowali się (jak wstałam żeby poprawić sobie poduszkę i kołdrę to mnie ofukały pielęgniarki że one są od tego) Jak mój A na noc został to upewniły się że ma co jeść i pić i poduszkę załatwiły żeby się kimnął.
Wspomnienia ze szpitali w Polsce mam tragiczne (poza szpitalem Matki Polki w Łodzi)
Jak coś to służę pomocą z językiem, tłumaczeniami itd.
 
Ja na codzien daje rade spokojnie i czasem innym pomagam ale boje sie ze ze stresu zapomne jezyka w gebie [emoji23] musze sie pouczyc terminologii zwiazanej z porodem.... do tej pory mam bardzo dobra opinie o szpitalach i mam nadzieje ze to sie nie zmieni....

Napisane na SM-T310 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja nadal wymiotuję :( Zazwyczaj wymiotowałam raz na trzy dni, zawsze wieczorem, więc zrezygnowałam z normalnej kolacji, tzn. jadłam coś lekkiego do 19.00, a potem piłam wodę. No a dzisiaj po obiedzie mnie złapało. Nie wiem, może powinnam jeść porcje dla dzieci. W poprzednich ciążach w ogóle nie wymiotowałam, może się ze dwa razy zdarzyło, a teraz non-stop. Nie mam pojęcia co na to poradzić. Może więcej mięty?

Mój synek dzisiaj kończy 5 lat:) Nawet nie wiem kiedy to zleciało.

@katem86 Najważniejsze, że dzidzia zdrowa. A nie zaproponował Ci lekarz, żebyś sobie pochodziła troszkę, czy zjadła coś słodkiego, żeby się maleństwo przekręciło? U mnie na USG lekarz nie mógł obejrzeć serduszka, to musiałam pochodzić 5 minut po schodach i się dzidzia obróciła.

Co do wyprawki, to ja jeszcze nie zaczęłam. U nas w rodzinie do tej pory były same chłopaki (sześciu), dopiero w tym roku urodziła się pierwsza dziewczynka u siostry mojego M, więc pewnie większość rzeczy będę miała od niej. My sobie tak te kartony z ciuchami jak fajkę pokoju przekazujemy od kilku lat. A prawda jest taka, że niektóre rzeczy to może ze dwa razy się uda założyć, bo tak szybko te dzieci rosną.
 
Ja na codzien daje rade spokojnie i czasem innym pomagam ale boje sie ze ze stresu zapomne jezyka w gebie [emoji23] musze sie pouczyc terminologii zwiazanej z porodem.... do tej pory mam bardzo dobra opinie o szpitalach i mam nadzieje ze to sie nie zmieni....

Napisane na SM-T310 w aplikacji Forum BabyBoom
To dasz rade kochana, ja tylko pamitam ze przeklinalam na zmiane po polsku I angielsku:) też musze sobie poprzypominac terminologie bo pi 10 latach pozapominalam.
Damy rade.
 
Ja nadal wymiotuję :( Zazwyczaj wymiotowałam raz na trzy dni, zawsze wieczorem, więc zrezygnowałam z normalnej kolacji, tzn. jadłam coś lekkiego do 19.00, a potem piłam wodę. No a dzisiaj po obiedzie mnie złapało. Nie wiem, może powinnam jeść porcje dla dzieci. W poprzednich ciążach w ogóle nie wymiotowałam, może się ze dwa razy zdarzyło, a teraz non-stop. Nie mam pojęcia co na to poradzić. Może więcej mięty?

Mój synek dzisiaj kończy 5 lat:) Nawet nie wiem kiedy to zleciało.

@katem86 Najważniejsze, że dzidzia zdrowa. A nie zaproponował Ci lekarz, żebyś sobie pochodziła troszkę, czy zjadła coś słodkiego, żeby się maleństwo przekręciło? U mnie na USG lekarz nie mógł obejrzeć serduszka, to musiałam pochodzić 5 minut po schodach i się dzidzia obróciła.

Co do wyprawki, to ja jeszcze nie zaczęłam. U nas w rodzinie do tej pory były same chłopaki (sześciu), dopiero w tym roku urodziła się pierwsza dziewczynka u siostry mojego M, więc pewnie większość rzeczy będę miała od niej. My sobie tak te kartony z ciuchami jak fajkę pokoju przekazujemy od kilku lat. A prawda jest taka, że niektóre rzeczy to może ze dwa razy się uda założyć, bo tak szybko te dzieci rosną.

Mieta, imbir albo cola moga pomoc ale moga też nasilic wymioty. Musisz sprawdzic jak na Ciebie dzialaja. Spróbuj jesc "dzidziusiowe porcje" czesto I popijac.
U mnie ma również znaczenie co jem.
Jak coś konkretnego to jest ok, jak jakieś lekkie rzeczy to mnie po nich mdli.
Nie moge też robić duzych przerw w jedzeniu, jak cos zjem po dluzszym czasie wszystko wraca.
 
Ja nadal wymiotuję :( Zazwyczaj wymiotowałam raz na trzy dni, zawsze wieczorem, więc zrezygnowałam z normalnej kolacji, tzn. jadłam coś lekkiego do 19.00, a potem piłam wodę. No a dzisiaj po obiedzie mnie złapało. Nie wiem, może powinnam jeść porcje dla dzieci. W poprzednich ciążach w ogóle nie wymiotowałam, może się ze dwa razy zdarzyło, a teraz non-stop. Nie mam pojęcia co na to poradzić. Może więcej mięty?

Mój synek dzisiaj kończy 5 lat:) Nawet nie wiem kiedy to zleciało.

@katem86 Najważniejsze, że dzidzia zdrowa. A nie zaproponował Ci lekarz, żebyś sobie pochodziła troszkę, czy zjadła coś słodkiego, żeby się maleństwo przekręciło? U mnie na USG lekarz nie mógł obejrzeć serduszka, to musiałam pochodzić 5 minut po schodach i się dzidzia obróciła.

Co do wyprawki, to ja jeszcze nie zaczęłam. U nas w rodzinie do tej pory były same chłopaki (sześciu), dopiero w tym roku urodziła się pierwsza dziewczynka u siostry mojego M, więc pewnie większość rzeczy będę miała od niej. My sobie tak te kartony z ciuchami jak fajkę pokoju przekazujemy od kilku lat. A prawda jest taka, że niektóre rzeczy to może ze dwa razy się uda założyć, bo tak szybko te dzieci rosną.
Usg tutaj robie w szpitalu... nie ma opcji zeby dali troche czasu i zrobili rescan. Mam wizyte wyznaczona za 3 tygodnie na rescan. Wogole to zdenerwowali mnie bo juz bylam w 22 tygodniu wg ostatniej miesiaczki, a oni mi ze oni licza date porodu wg usg z 11 tyg i mam 20 tydzien. Deja vu cholercia....
A moja mamusia powiedziala ze jak ma mnie to uspokoic to ona mi zaplaci za prywatne usg na plec tzw gender scan. I zaklepalam sobie na nastepna niedziele bo powoedzieli ze najlepiej dac dzidzi 5 dni minimum na przekrecenie sie [emoji6] w razie gdyby nie bylo widac to oferuja rescan po kilku dniach za free wiec jestem mega happy. Za tydzien nastepne podgladanie maluszka. Kochana mamcia [emoji7][emoji7][emoji7]

Napisane na SM-T310 w aplikacji Forum BabyBoom
 
jeśli chodzi o zgage to ja mam od rana od pierwszego posiłku czy picia do wieczora.ja jem Reni pije mleko jak już bardzo pali ale to chwilowe złagodzenie. ja mam nieduży brzuch i chyba mnie syn tak uciska na żołądek że ta zgaga ciągle jest. nie mogę też za dużo zjeść nawet wypicie herbaty sprawia że czuję się przepełniona przez to wszystko naprawdę mało jem a i tak tyje regularnie więc zazdroszczę Wam że możecie tak jeść.
ja zaraz wyruszamy na zakładanie mojego gumowego pasa cnoty czyli pessara. daje słowo jak to możliwe że to się mieści w nas ;)

Napisane na SM-G903F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Katem widzisz i znalazlo sie rozwiazanie[emoji4] to teraz zaciskam kciuki by malenstwo dalo sie zobaczyc[emoji4][emoji4]

Wspolczuje zgagi... na cale szczescie narazje mam spokoj z tym!

Martyna kciukasy za zalozenie passaru, napisz jak bylo!

Moje dziecko weszlo na frabinki i spadlo;( ehhh a matka prosila...tylek sobie zbila...i oby tylko tylek...matka sie teraz o nia cala noc bedzie martwic[emoji17]
 
reklama
Ni
@katem86 będziesz miała większą niespodziankę :)najważniejsze , że zdrowo rośnie.
@Czoperka lepiej dawaj przepis na ten gulasz z soczewicy, bo mi smaku narobiłaś.
Ja niestety nie skorzystam z sandacza, podobno ryb słodkowodnych nie powinno się jeść w ciąży więc je omijam.
@Andziulkag81 dobrze, że idzie ku lepszemu :)

Kurde dziewczyny moja mała od dwóch dni słabo daje znać o sobie, mało się rusza, delikatnie jakoś. Zaczyna mnie to martwić, do tej pory więcej dokazywała:(
Nie martw się.U mnie też tak jest że mała ma takie dni ze bez przerwy brzuch sie rusza non stop:)i po takich dniach jest pare "spokojniejszych"kiedy mało fika:)także nie panikuj wszystko naprwno jest ok:)
 
Do góry