reklama
MommyTigger
Fanka BB :)
Indi co ześ za ciacho upiekła?
Ja wróciłam z treningu, no powiem wam, że b,dobrze mi poszło jak na początkującą osobę nawet w porównaiu do tych co już chodzą na zajęcia ;-) Ale łokcie starte. Byłam jeszcze na zakupach bo dzisiaj koleżanka przywiozła mi mojego wymarzonego thermomixa i będę rano piekła bułeczki, tylko nie dostałam ziaren pszennicy , mam nadzieję, że bez tego też wyjdą ok ;-)
Ja wróciłam z treningu, no powiem wam, że b,dobrze mi poszło jak na początkującą osobę nawet w porównaiu do tych co już chodzą na zajęcia ;-) Ale łokcie starte. Byłam jeszcze na zakupach bo dzisiaj koleżanka przywiozła mi mojego wymarzonego thermomixa i będę rano piekła bułeczki, tylko nie dostałam ziaren pszennicy , mam nadzieję, że bez tego też wyjdą ok ;-)
Indi gratuluje ciasta ja jedyne jakie w życiu upiekłam to takie z proszku co sie tylko mleko i jaja dodaje
o thermomixe też marze i pewnie jeszcze sobie pomarze bo cena taka kosmiczna..
u nas data ślubu + chrzest na jednej ceremonii 19.09 . Nie robimy wesela tylko małe przyjęcie dla najbliższych (dla najbliższych a i tak sie 60 osób uzbierało ;o)
dziewczyny tak zauważyłam że mój Tymek jeszcze nie gaworzy, z głużenia przeszedł do piszczenia i tak od jakiegoś czasu to głównie piszczy - nie wiem czy powinnam się już zacząć martwić?
za siurka sie nie łapie ale tak jak któraś z was pisała dużo klepie sie po brzuchu
o thermomixe też marze i pewnie jeszcze sobie pomarze bo cena taka kosmiczna..
u nas data ślubu + chrzest na jednej ceremonii 19.09 . Nie robimy wesela tylko małe przyjęcie dla najbliższych (dla najbliższych a i tak sie 60 osób uzbierało ;o)
dziewczyny tak zauważyłam że mój Tymek jeszcze nie gaworzy, z głużenia przeszedł do piszczenia i tak od jakiegoś czasu to głównie piszczy - nie wiem czy powinnam się już zacząć martwić?
za siurka sie nie łapie ale tak jak któraś z was pisała dużo klepie sie po brzuchu
MommyTigger
Fanka BB :)
Licja ja na raty wzięłam, bo tak to masakra. Bułki zarąbiste wyszły po południu ciasto zrobię ;-)
Nasz głużył a teraz piszczy i wrzeszczy + robienie bbbrrrrr brrrr (jakby samochód uwadal ) i płuje przy tym na metr.
Miał być 1 spacer w nosidle ale nie wyschło jeszcze więc lecimy z wózkiem, może i lepiej bo pogoda taka jakby lada moment miało lunąć a mnie głowa masakra boli...
Nasz głużył a teraz piszczy i wrzeszczy + robienie bbbrrrrr brrrr (jakby samochód uwadal ) i płuje przy tym na metr.
Miał być 1 spacer w nosidle ale nie wyschło jeszcze więc lecimy z wózkiem, może i lepiej bo pogoda taka jakby lada moment miało lunąć a mnie głowa masakra boli...
Ja mam doła od wczoraj...Jagoda grzeczna ale starsza daje do wiwatu od jakiegoś czasu,do tego non stop jacyś lekarze,kontrole...jestem tym już zmeczona.do tego dzisiaj z M mieliśmy mieć wieczór dla siebie,kino,kolacja a dzieci z dziadkami.tylko że teściowa zachorowa£a i d...to jest najbardziej chorowita osoba jaką znam.
licja mój też przeszedł od głużenia do piszczenia połączonego z pluciem i wytykaniem języka piszczy niemiłosiernie i głosno, ewidentnie bawi się głosem ;-)a jak ma cycka w buzi i już się napije to zaczyna robić takie blll... nie gaworzy powtarzając sylaby. Zreszta głużenie tez nie było typowe bo nie robił gardłowego grr tylko właśnie wtedy to były bardziej sylaby jak bu czy dziu.
indi gratuluję ja tez mało w kuchni ale teraz się trochę uaktywniam jak jestem w domu (jak pracowałam to na nic sily nie miałam...) i jeśli maly pozwoli to cos tam próbuje. Wczoraj zrobiłam szybkie ciasto czekoladowo-bananowe :-) wszystko miksujesz wiec żadna filozofia, pycha!
indi gratuluję ja tez mało w kuchni ale teraz się trochę uaktywniam jak jestem w domu (jak pracowałam to na nic sily nie miałam...) i jeśli maly pozwoli to cos tam próbuje. Wczoraj zrobiłam szybkie ciasto czekoladowo-bananowe :-) wszystko miksujesz wiec żadna filozofia, pycha!
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 259 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 326
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 291 tys
Podziel się: