reklama
Indi- u nas nocki bardzo się poprawiły odkąd mały jest na butli. Budzi się raz albo wcale. Jak były upały to z dwa razy bo pić mu się chciało 
zasypia koło 21 i dzień rozpoczynamy między 6-6.30. Mi pasuje taki układ.
Z Frankiem jest mąż, przejął mój macierzyński.
zasypia koło 21 i dzień rozpoczynamy między 6-6.30. Mi pasuje taki układ.Z Frankiem jest mąż, przejął mój macierzyński.
My dzień zaczynamy zwykle o 5 :-) zasypia ok 20 i budzi się na cycka 2 razy lub 1 więc nie jest źle.
Małemu podaję żelazo z moim mlekiem z łyżeczki zwykłej i ładnie to łyka tak samo kultury bakteryjne, natomiast wit C można z mlekiem?nie skwaśnieje od razu?
Byliśmy prywatnie u laryngologa u tego samego co starszej córce wycinał migdała bez narkozy za co jestem wdzięczna. Powiedział nam że na dzień dzisiejszy synek jest zdrowy, on by nie zgłaszał się na laryngoskopie chyba że zapalenie krtani czy duszność się ponawiały. On podejrzewa wiotkość krtani która ma przejść do ok 2 latek. Mały nie powinien leżeć i spać na wznak. I tu jest problem bo on inaczej nie chce spać. W dzień jest dużo na brzuszku ale jak się bawi. Jak przekonać dziecko do spania na boczku?
Sprawa chrztu powoli się rusza, też uważam że im mniejsze dziecko tym lepiej na chrzcie. przy synku nam się nie udało ale mamy w końcu rodziców chrzestnych, mój brat z bratową wyszli z inicjatywą wiec ich wykorzystam po raz drugi :-) teraz muszę ruszyć do kościoła ustalić termin jakiś.
Miłego dnia dziewczyny i dzieciaczki.
Małemu podaję żelazo z moim mlekiem z łyżeczki zwykłej i ładnie to łyka tak samo kultury bakteryjne, natomiast wit C można z mlekiem?nie skwaśnieje od razu?
Byliśmy prywatnie u laryngologa u tego samego co starszej córce wycinał migdała bez narkozy za co jestem wdzięczna. Powiedział nam że na dzień dzisiejszy synek jest zdrowy, on by nie zgłaszał się na laryngoskopie chyba że zapalenie krtani czy duszność się ponawiały. On podejrzewa wiotkość krtani która ma przejść do ok 2 latek. Mały nie powinien leżeć i spać na wznak. I tu jest problem bo on inaczej nie chce spać. W dzień jest dużo na brzuszku ale jak się bawi. Jak przekonać dziecko do spania na boczku?
Sprawa chrztu powoli się rusza, też uważam że im mniejsze dziecko tym lepiej na chrzcie. przy synku nam się nie udało ale mamy w końcu rodziców chrzestnych, mój brat z bratową wyszli z inicjatywą wiec ich wykorzystam po raz drugi :-) teraz muszę ruszyć do kościoła ustalić termin jakiś.
Miłego dnia dziewczyny i dzieciaczki.
Unas dalszy ciąg kataru,kaszlu i nieprzespanych nocy...jak Jadźka jest zdrowa to zasypia ok.19.30 i wstaje ok.6.czasami budzi sie na jrdzenie o 4 to wtedy śpi do 8.chrzest nie wiem kiedy bedzie,nie spieszy nam sie.mamy poważną chorobe w rodzinie i inne problemy do tego wiec to może poczekac.
bada m.
Fanka BB :)
miłego dnia 
dużo zdrówka dla Waszych pociech
u nas ok. nocki takie same cały czas,czyli jemy 2 razy koło północy i między 3 a 4 ,pobudka ok. 6 a chodzi spać o 20
starszaki już prawie wakacje,A będzie miał drugi rok czerwony pasek za to ominą nas darmowe książki,bo pierwsze,drugie i czwarte klasy dostaną,a M idzie do 3,a A do 6 i trzeba kupić
mam nadzieję,ze jak nasze styczniowe dzieci pójdą do szkoły to już wszystkie pomoce będą otrzymywać,bo cała reszta to też niezły wydatek ( czuć koszty dziecka jak już pójdą do szkoły-szczególnie przy więcej niż jednym,bo w domu to i ubrań może mieć niewiele i cała reszta jakoś się składa,a później już same wydatki-składki,wycieczki,bloki,farby i tak bez końca 
)
my nie chrzciliśmy i nie wiemy kiedy to nastąpi,a chłopcy też mają jednych i tych samych chrzestnych,bo i razem byli chrzczeni,więc takie wyjście było wygodne
dużo zdrówka dla Waszych pociech
u nas ok. nocki takie same cały czas,czyli jemy 2 razy koło północy i między 3 a 4 ,pobudka ok. 6 a chodzi spać o 20
starszaki już prawie wakacje,A będzie miał drugi rok czerwony pasek
za to ominą nas darmowe książki,bo pierwsze,drugie i czwarte klasy dostaną,a M idzie do 3,a A do 6 i trzeba kupić mam nadzieję,ze jak nasze styczniowe dzieci pójdą do szkoły to już wszystkie pomoce będą otrzymywać,bo cała reszta to też niezły wydatek ( czuć koszty dziecka jak już pójdą do szkoły-szczególnie przy więcej niż jednym,bo w domu to i ubrań może mieć niewiele i cała reszta jakoś się składa,a później już same wydatki-składki,wycieczki,bloki,farby i tak bez końca )my nie chrzciliśmy i nie wiemy kiedy to nastąpi,a chłopcy też mają jednych i tych samych chrzestnych,bo i razem byli chrzczeni,więc takie wyjście było wygodne
Ostatnia edycja:
malinka009
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Marzec 2009
- Postów
- 1 499
o lodach nie wspomnę, bo się aż szarpie na widok lodów
że takie lody prawdziwe, najprawdziwsze ?
Ja się wkurzyłam bo okazało się, że refundacja na nutramigen obejmuje tylko 6puszek/miesiąc
I pediatra nie chciał wypisać kolejnej recepty :-( A i tak kiedyś to mleko kosztowało 8zł, teraz koło 30 a bez recepty 50zł ! Ale ubłagałam ją i dała 4 puszki... no i opierdzieliła, że diety nie rozszerzamy... U nas nocki rewelacyjnie od 19.30-6/7 chwilo trwaj
edit.:
Mysza to nasze dzieciaczki mają identyczne wymiary
Suseł - życzę aby chorobę dało się zwalczyć a problemom zaradzić.
Bada m - oj masz rację z tymi wydatkami. Nam lżej bo Julka dostała podręczniki darmowe ale cała reszta to masakra. W tym tygodniu teatr w kolejnym kino i tak non stop. Od września młodsza idzie do zerówki więc wydatek podwójny.
Kupiliśmy dla Oskarka na wypady wakacyjne spacerówkę Baby Designe Sprint używkę. Właśnie suszy się tapicerka od niego.
U nas zimno aż tak że małemu zmarzły nóżki - powalona pogoda a wczoraj tak ciepło było. Zaraz muszę znów wyjść wezmę cieplejszy kocyk.
Bada m - oj masz rację z tymi wydatkami. Nam lżej bo Julka dostała podręczniki darmowe ale cała reszta to masakra. W tym tygodniu teatr w kolejnym kino i tak non stop. Od września młodsza idzie do zerówki więc wydatek podwójny.
Kupiliśmy dla Oskarka na wypady wakacyjne spacerówkę Baby Designe Sprint używkę. Właśnie suszy się tapicerka od niego.
U nas zimno aż tak że małemu zmarzły nóżki - powalona pogoda a wczoraj tak ciepło było. Zaraz muszę znów wyjść wezmę cieplejszy kocyk.
Nawet nie mówcie o wydatkach na dzieci...od wrzesnia posyłamy Nine do prywatnego przedszkola bo to jej publiczne to pożal sie boże...wydatek bedzie duży ale przynajmniej bede wiedziała na co ta kasa idzie i że dziecko jest w porządnych warunkach te 8 h dziennie i nie marnuje tego czasu.
Mysza moja przy urodzeniu miała 4430 g wagi i 60 cm wzrostu. wage już podwoiła. ubranka ma na 74/80 cm. teraz jestem z nią na wyjeździe w ciechocinku więc śpi mi różnie...raz zasypia o 21 a raz o 23 chyba ma zbyt dużo wrażeń w ciągu dnia już powoli zaczyna podnosić pupe przy lezeniu na brzuchu więc chyba do raczkowania sie zblizamy. chodz nie wiem co pierwsze czy siadanie czy raczkowanie? jak jest u was?
już powoli zaczyna podnosić pupe przy lezeniu na brzuchu więc chyba do raczkowania sie zblizamy. chodz nie wiem co pierwsze czy siadanie czy raczkowanie? jak jest u was?reklama
Megami
Bóg jest szaleńcem ;)
- Dołączył(a)
- 19 Październik 2011
- Postów
- 3 286
Co racja to racja. Póki nie ma szkoły czy chorób to luz. A tak to same wydatki 
Ja chyba się biorę za dietę, bo nie mam pojęcia co jeszcze mojego syna uczula
Znajdziemy dziada i wyeliminujemy ;-)
Teraz chyba ma skok, bo rączki, rączki i nawet cycem potrafi wzgardzić. Jak tylko czuje pozycję odkładającą to ryczy cwaniaczek mój. Za to jak ma wenę to cyc i cyc, wieczorem to maraton. I przy zasypianiu w dzień też maruda. No nie ma lekko. Do tej pory skoków nie odczuwaliśmy to kiedyś musi się to zacząć hehe.
Edit. Nivcia (witaj ) mój już pozycję raczkowania przyjmuje, ale ani do tyłu, ani do przodu się nie przesuwa. Za to szaleje kręcąc się na boki i buja się na tych czworakach. Próbował kilka razy podnieść się do siedzenia, ale za słaby jeszcze.
Ja chyba się biorę za dietę, bo nie mam pojęcia co jeszcze mojego syna uczula
Znajdziemy dziada i wyeliminujemy ;-)Teraz chyba ma skok, bo rączki, rączki i nawet cycem potrafi wzgardzić. Jak tylko czuje pozycję odkładającą to ryczy cwaniaczek mój. Za to jak ma wenę to cyc i cyc, wieczorem to maraton. I przy zasypianiu w dzień też maruda. No nie ma lekko. Do tej pory skoków nie odczuwaliśmy to kiedyś musi się to zacząć hehe.
Edit. Nivcia (witaj
) mój już pozycję raczkowania przyjmuje, ale ani do tyłu, ani do przodu się nie przesuwa. Za to szaleje kręcąc się na boki i buja się na tych czworakach. Próbował kilka razy podnieść się do siedzenia, ale za słaby jeszcze.
Ostatnia edycja:
