Alecta- nie wiem co doradzic, ja osobiście nie rodzę w szpitalu który jest u nas powiatowym, jadę do innego powiatu. Właśnie dlatego że rodzilam tam swoją dwójkę,mam tam swoja ginke i znam lekarzy. To prawda że mam tam dalej, ale będziemy jechać ![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
reklama
No, ale ja do swojego mam ponad 500 km :-/
Gdybym miała odległość jak do Rzeszowa to bez wahania bym pojechała.
Znowu skurcze mnie nawiedzają.
Ja nie wiem czemu one zawsze na wieczór przychodzą nawet jak w ciągu dnia nic nie robię :-/
Gdybym miała odległość jak do Rzeszowa to bez wahania bym pojechała.
Znowu skurcze mnie nawiedzają.
Ja nie wiem czemu one zawsze na wieczór przychodzą nawet jak w ciągu dnia nic nie robię :-/
Nulini
Po prostu szczęśliwa!
Nulini ja nie kumam z czym oni czekają zawsze?! Przecież 10dni przed to przecież naprawdę niewiele. A u mnie było podobnie skurcze silne były dziecko już główka bardzo nisko ale szyjka nie wzruszona i przez ostatni miesiąc raz na tydzień byłam w szpitalu bo myślałam że to to a oni mi pomóc nie chcieli "przecież ma pani 3 dni do terminu" a to ze ktoś strasznie cierpi to ich nie obchodzi
Nawet nie wiesz, jak mnie to wkur.wia!!! I później się słyszy, że poród 20h!!! Przecież to szlag człowieka trafia, zamiast przyspieszyć, to czekają ch.uj wie na co
![wściekła :wściekła/y: :wściekła/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/realmad2.gif)
![wściekła :wściekła/y: :wściekła/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/realmad2.gif)
![wściekła :wściekła/y: :wściekła/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/realmad2.gif)
Ja też zawsze się zastanawiam Na CO CZEKAJA!
Mnie się tylko jedna odpowiedź ciśnie na usta - na kopertę
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
alecta, ja jak czytam takie historie, to od razu "wstrzymuję oddech" i czekam na ruchy
![Dry :dry: :dry:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/dry.gif)
Rzeszowa też nie znam, a jedynie słyszałam o nim.
Z dwojga już jednak wolę swój, bo tu chociaż mam swojego gina i żona mojego szefa jest tu położną.
Eh chyba właśnie przez takie historie zaczynam za dużo myśleć :-/
Doggi przestań z tymi skurczami, bo jak Ty masz to ja też![Stick Out Tongue :p :p](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Z dwojga już jednak wolę swój, bo tu chociaż mam swojego gina i żona mojego szefa jest tu położną.
Eh chyba właśnie przez takie historie zaczynam za dużo myśleć :-/
Doggi przestań z tymi skurczami, bo jak Ty masz to ja też
reklama
Dziewczyny pewnie uznacie mnie za wariatkę, ale trudno, zaryzykuję ![Sorry2 :sorry2: :sorry2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sorry2.gif)
Tak jak ostatnio dziecko ruszało się mniej (przez 3 dni) tak dzisiaj przechodzi wszelkie granice... Obudziło mnie już nad ranem kopniakami, a przez cały dzień skacze jak szalone... brzuch faluje, ruchy bywają gwałtowne, jest i wypychanie i kopniaki i to prawie bez przerw... Nie wspomnę już o tym, że zaczyna boleć, bo kit z tym.
Ale podobno jak zbyt gwałtowne ruchy to też niekoniecznie dobrze? Naprawdę się martwię :-( od razu mam wizje, że zaplątało się w pępowinę czy coś.
Napiszcie czy też tak miałyście, bo nie wiem, czy to może być po prostu normalne? W końcu dziecko coraz silniejsze. Może przez te 3 dni zbierało siły? Macie tak? Albo miałyście w poprzednich ciążach? Pomóżcie please
![Sorry2 :sorry2: :sorry2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sorry2.gif)
Tak jak ostatnio dziecko ruszało się mniej (przez 3 dni) tak dzisiaj przechodzi wszelkie granice... Obudziło mnie już nad ranem kopniakami, a przez cały dzień skacze jak szalone... brzuch faluje, ruchy bywają gwałtowne, jest i wypychanie i kopniaki i to prawie bez przerw... Nie wspomnę już o tym, że zaczyna boleć, bo kit z tym.
Ale podobno jak zbyt gwałtowne ruchy to też niekoniecznie dobrze? Naprawdę się martwię :-( od razu mam wizje, że zaplątało się w pępowinę czy coś.
Napiszcie czy też tak miałyście, bo nie wiem, czy to może być po prostu normalne? W końcu dziecko coraz silniejsze. Może przez te 3 dni zbierało siły? Macie tak? Albo miałyście w poprzednich ciążach? Pomóżcie please
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 295 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 337
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 299 tys
Podziel się: