reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2015

karpanna u mnie na zaparcia działały specjalne czopki, nie zwykłe glicerynowe ale takie droższe EvaQ coś takiego, dozwolone w ciąży. Żadnych leków nie łykałam, bo i tak już biorę milion specyfików więc wolałam takie metody... Polecają też pić siemię lniane.

Dziewczyny właśnie obejrzałam filmik Rolf Larsen: Miracle of life, jest na YT, koniecznie z dźwiękiem. I ryczę jak głupia, chyba dopiero zaczyna tak konkretnie do mnie docierać, że po tych długich latach walki , łez, zwątpienia się udało... Dobrze, że sama w domu jestem, bo jeszcze przed chwilą nie mogłam się opanować...
 
reklama
AGULQA - przyjedź do trójmiasta to Ci załatwię albo sama zrobię :-p

KARPANNA - biedna :-( ja bym chyba do szpitala poszła żeby jakąś maść przepisali ... a imię piękne moje wymarzone ale mój się nie zgodzi :-(


Weźcie nie straszcie tymi dolegliwościami... ja póki co w końcu się super czuje oby jak najdłużej ...
 
Karpanna polecam ten syrop co pisała Jezyk, a po porodzie zabieg usunięcia hemoroidów. Miałam taki i życie po nim o niebo lżejsze.
 
Miałam wycięcie hemoroidów na NFZ przy znieczuleniu ZZO czyli tym co dają do porodu z tym, że większa dawka i nic nie czułam. Mogłam od razu karmić po zabiegu. Rano poszłam na oddział i wieczorem po obchodzie wyszłam.
 
O rety, ale tutaj dziś nerwowe...
Doggi chyba bym przywaliła głupiej babie!

Ja po porodzie miałam mega zaparcia i szczerze mówiąc mało co mi pomagało...brałam syrop o którym piszecie, czopki, dieta...aż chyba samo przeszło. Ale ból okropny...
Dobrze wiedzieć, że usunięcie hemoroidów jest na NFZ bo ja słyszałam że w PL jedynie prywatnie(zakładają jakąś gumeczkę i on sobie odpada po jakimś czasie - metoda Baarona czy jakoś tak)

Co do sesji...ja jeśli fundusze pozwolą będę chciała sobie zrobić już na samym końcu ciąży w formie aktów-moje marzenie...z młodym nie zdążyłam..

Jutro na 99% idę na glukozę, wszystko zależy od młodego czy będzie bardzo kaszleć w nocy i czy pójdzie do żłobka. Dzisiaj byłam z nim u lekarza i osłuchowo jest ok, pediatra stwierdziła, że do żłobka może iść. Przy okazji zrobię morfologię i mocz.
 
Elutka, Karpanna ja miałam usuwane chirurgicznie. Metoda gumkowa jest o tyle kiepska, że może dojść do gnicia tego kikutka. Ja poszłam na konsultacje do chirurga, on od razu zalecił zabieg i kazał się umówić w rejestracji. Miałam szczęście, bo zwolniło się miejsce i zabieg miałam po niecałym tygodniu.

Aaa do chirurga poszłam prywatnie, ale ordynatora szpitala gdzie zabieg był robiony.
 
Karpanna ja wczoraj skedzialam chyba z 30min bo nie moglam sie ogarnac :-[ jak juz dalam rade go tak bolalo ze myslalam ze wykorkuje :-(
Co do owocow mi nie zawsze pomagaja niestety....

Femme teraz juz pewnie sie nie ogarne ale w przyszlym roku planujemy wakacje w trojmiescie to wpisz mnie do siebie na sesje rodzinna ;-)

Elutka ojjj tez mam takie marzenie... akt w ciazy... ciekawe ile ktos by skasowal za to...
Co do badan to samo musze zrobic ale ja chyba w czwartek dopiero bo jutro nie ma kto ze mna isc...
 
agulqa ja jadę sama...też nie ma kto ze mną iść a w dodatku ja jestem z tych mdlejących na widok igły...
ja zagadałam do znajomego..ale jeszcze nie wiem ile mnie skasuje jakby co za taką sesyjkę
 
reklama
Do góry