reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

Dobry wieczór :)
Ja dziś nocny marek. Właśnie walczę z moimi roślinkami - ratuję pomidory, bo za ciasno miały i kazałam im rosnąć bez podpórki ;P, poprzesadzałam, łazienkę całą uświniłam, ściany, wanna, podłoga - wszystko z ziemi czarne, za nic nie chce mi się sprzątać. Papryczki cayenne jutro poprzesadzam bo mi brakuje keramzytu, żeby misja była zakończona sukcesem :) Melisę też ratuję, bo był kupny krzaczek i na początku miałam poprzesadzać. Od ponad godziny z tym walczę a końca nie widać :)

Na mieszkanku z M walczymy, aktualnie do wtorku muszę siedzieć u siebie, w Bytomiu :( I staram się co nieco popakować do przeprowadzki, ale na dzień dzisiejszy wszystko, oprócz ubrań i kosmetyków uważam za "nie przyda mi się, nie biorę, bo zagracę". Ehh ehh :)

Dobrej nocki!
 
reklama
Dona - mam nadzieję, ze lepiej sie czujesz,a plamienia znikły były

Vinga - będzie dobrze! wcale nie tak łatwo przenieść opryszczkę "górną" na dół...nie martw się!

Czikusia - gratki chłopaczka! ale fajnie wiedzieć już:)

Akuku - ja przy Kajtku żarłam mięso na potęgę...

Miejskibandyta - Ty to mała ogrodniczka jesteś!:) podpowiedz mi zatem, czemu zawsze bazylia mi pada????

dzieńdoberek tak w ogóle:)
 
Cześć kobietki :)
Trochę was podczytałam, ale nie bardzo mam siłę, jakiś zdechły dzień mam dzisiaj mimo, że po weekendzie...
Od wczoraj znowu mi niedobrze non stop i jakoś mnie to wyprowadza z równowagi, a już myślałam, że mam to z głowy...
Miłego tygodnia wszystkim.
 
Witam Was drogie panie :) Ale naprodukowalyscie!!! Ledwo nadrobilam... Ja po dwoch piatkowych wizytach...relacja w watku wizytowym. Dziekuje za wsparcie I kciuki :)

Vingna- nie przejmuje sie tak bardzo. Tak jak pisze inomama - nie jest prosta sprawa przeniesc tej gornej na dol...a poza tym virusem latwiej jest sie zarazic kiedy jeszcze jeszczeni nie ma "objawow widocznych"...Czyli kiedy jest juz babel czy strupek zarazliwosc jest mniejsza.

miejskibandyta - To super ze macie w koncu wspolny kacik!!! Teraz juz nic nie bedzie przeszkadzac w radosci z bycia razem. A I moze kontakt z mama jak sie troche "ochlodzi" to nie zaszkodzi :)

Dziewczyny ja tez ostatnio jestem tak drazliwa ze masakra. Wybucham o byle go...no. Czepiam sie I wszystko odbieram jak atak na siebie :( mam nadzieje ze to tylko hormony bo az sie sama siebie boje... W takie nerwy ostatnio wpadam...
Ja dzis wkraczam w 15-ty tydzien :-) I mi sie mordka cieszy od samego rana. A I pogoda temu sprzyja bo 26st I czyste blekitne niebo to w irlandii obrazek ktory widzialam ostatnio 7 lat temu :szok: Wiec naprawde jest sie czym cieszyc!!!! Szkoda tylko ze w pracy musze siedziec :) Ale przynajmniej po poludniu troche powyglupiamy sie z chlopakami moimi na ogrodku :)
pozdrawiam cieplutko :)
 
Witam was cieplutko!!
ja dzisiaj tylko tak przywitać się cud że się rozbudziłam walka z bólem głowy ciąg dalszy. Obiecałam mojemu poszukać ogłoszeń mieszkań to mnie zmusiło żeby się ruszyć no i coś oszamać dla malutkiego. Miłego dnia życze wszystkim !!
a ja mam nadzieję że głowa mi nie wybuchnie...
 
I ja się witam :-)
Czytam Was od samego ranka:-). Weekend miałam mega leniwy, wyspałam się wreszcie, a dzisiaj znów mi się chce spać:dry:.

Dona i jak tam dzisiaj?
Miejskibandyta podziwiam Ciebie za walkę z roślinkami, ja jakoś nie lubię babrać się w ziemi i też czasu mam malutko. Bo praca na cały etat+ młodszy bąbel, aktualnie łobuzujący za dwóch+ gotowanie, pranie i sprzątanie i doby mało:dry:
Anbas w Polonii też dzisiaj cudnie przynajmniej na południowym wschodzie idealnie. Szybkiego dnia w pracy, a potem udanej zabawy z chłopakami Twymi:-)
Czikusia gratulacje siusiaka:-). Ja dopiero za równy tydzień genetyczne, ehh nie mogę się doczekać już.
 
Hej :)

Ja dziś byłam z rana na badaniach teraz siedzę i piję kawe rozpuszczalną !

Czikusia gratulacje !

Akuku a wiesz, ze ja też sie z tym spotkałam ze mamusie ciezarne co maja miec synków nie jedzą miesa:) moje kolezanki tez tak mialy , a dodam ze przewaga duza chłopców i za kazdym prawie razem sie to sprawdza! Idąc tym tropem, powinnam uwierzyć ze nosze oliwierka:) Ale jakoś usg w 11t2d nie przekonało mnie tak totalnie! Natomiast poza tym miesem pozostałe menu jest zupełnie inne niż Natanielem w ciąży ;-)
 
wow ! witam
ale sie naczytałam i nic za wiele nie pamiętam !
czasem mam doła bo nie moge dłużej skupić uwagi albo pisze coś później czytam a tu same byki !!
:confused::confused::confused::confused:
Akuku ! ja ci dam nu nu ... ja chce córcię !!!
mięska nawet nie tykam z synem wpierdzielałam wszystko czekolade ogórki kiszone mieszko poprostu fulll...
ale za to od 8 tyg ciąży wymiotowałam "full" pierwsze pare dni to delikatnie rankiem a później to już masakra rano wieczór w południe ... za to i tak przytyłam 23 kg !
teraz zupełnie inaczej jestem taka spokojna wyluzowana ... nie czuje się w ciąży ! wcale nie czuje nic
za to brzusio powiększony sporo najadłam sie arbuza i teraz ama tak sie czuje ...
 
Ostatnia edycja:
Inomama - to zależy jak hodujesz bazylię? Jeśli kupujesz w doniczce w sklepie, to polecam ją od razu przesadzić do nowej ziemi, a przed tym jak się tylko chce i ma się więcej czasu, opłukać korzenie ze starej, sklepowej ziemi. Ale nie jest to konieczne :) Jeśli hodujesz od posiania ziarenek, to najlepiej siać je w kubeczkach po jogurcie lub czymś innym i fru na słoneczny parapet, albo jeśli nie ma takowego, dawać pod jakąś lampkę - ja tak w sezonie zimowym robiłam :) Po tygodniu powinna kiełkować. Jak już pojawią się dwie pary liści właściwych - przepikować do właściwej doniczki :) A później z miarę wzrostu, żeby nie rosła tylko w górę, ale żeby się też rozkrzewiała, uszczykiwać "najnowsze" pędy. Wystarczy pincetą uszczyknąć :) Chyba, że jeszcze jakiś inny masz problem z tą bazylią? ;P

Antinetka - mnie w ogóle w ciąży nie było niedobrze, na co dziś narzeczona mojego kuzyna powiedziała mi "nie ciesz się, mojej znajomej nudności zaczęły się w 5 miesiącu :D ha!

anbas - też humorzasta jestem, z tym, że nie wybucham, a płaczę :D a później się sama z siebie śmieję widząc moje rozmazane patrzyska :)

Pustiszi - powodzenia w szukaniu mieszań!

Dzień dobry tak w ogóle Śliczności styczniowe! :)
Ja dziś tak jak Blanka - na badaniach byłam. Mama chwilowo przystopowała ze złośliwościami, chyba to, że się wyprowadzam tak na nią podziałało. I dziś wzięła mnie do swojego laboratorium na kłucie :) Jutro się dowiem jak tam wyniki, mam nadzieję, że wszystko w porządku. I przynajmniej odchodzi koszt za badania - przeznaczę to na waciki ;P
Idę się położyć na trochę - senność i zmęczenie to moi przyjaciele w ciąży. Do łóżka zatem marsz! :D
 
reklama
Ja tez jak w dzień sie nie przekimam troche to masakra! Musze pospać choć z godzinkę ;-)Co bedę walczyć z organizmem jak sie chce spac to troche trzeba , gorzej jak czasem nie ma jak:szok: U mnie upał! A ja nie cierpię upałów , jeszcze jakbym była nad jakimś morzem to co innego. W tym roku jednak na wyjazd nie liczę !
 
Do góry