reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczeń 2014 :)

kurcze wlasnie zjadlo mi posta

Elama wspolczuje , mam nadzieje ze malej szybko przejdzie, i wszystkiego naj z okazji rocznicy

Milusia wiec jednak ospa, ciekawe czym kazali wam smarowac, ja jeszcze kapalam w nadmanganie potasu

Cleo kurujcie sie bo niedziela coraz blizej

Tina gdzie was to dopadlo. zapalenie krtani potrafi byc bardzo niebezpieczne wiec pilnuj maluszka

a teraz z naszych nowosci ANTEK CHODZI:) wpardzei jeszcze niepozornie i z rekami szroko ale potrafi tak przejsc prawie caly pokoj

ezmvww.jpg
wrf69w.jpg
 
reklama
Oj to widzę, że sezon chorobowy można uznać za otwarty - zdrówka kochane dla dzieciaczków i reszty chorowitków, oby udało się szybko pozbyć choróbska:)


Dona gratuluję:) I już chyba nie ma się co martwić czy Antoś dogoni rówieśników;)

A u nas mała jeszcze woli raczkować, jest strasznie mamina i w ogóle do schrupania;) Już się zaczyna myślenie o roczku, ale wciąż na luzie bo jest jeszcze trochę czasu;)
 
Hej Dziewczyny,
Najlepsze życzenia dla naszych styczniowych jubilatów! Przede wszystkim zdrówka! Tego zresztą wszystkim chorowitkom też.
My też nowy rok zaczęliśmy chorobowo. W czwartek wieczorem u Szymka pojawiła się gorączka, na noc nie podałam mu niczego na zbicie, całą noc był przyklejony do piersi, ja prawie nie spałam, kontrolowałam mu tę temperaturę. Rano zaczęła jeszcze rosnąć, więc dałam mu ibum forte w syropku i po południu pojechaliśmy do lekarza. Pomyślałam, że może trzydniówka, bo właściwie brak innych objawów. W sumie jeszcze kupy rzadkie i często, ale zęby mu idą znów (trójki lub czwórki). No a lekarka zajrzała do gardła i stwierdziła, że zapalone (+ząbkowanie). Dostał syrop Bactrim, no i oczywiście kazała zbijać gorączkę. Noc była koszmarna, tej gorączki nie mogliśmy mu zbić, nie mógł spać, dodatkowo te zęby dawały mu popalić. M. pojechał do apteki po paracetamol, żeby mu podawać zamiennie, ale czopki dostał za słabe, więc nie działały jak trzeba, a syropu mieliśmy dawać 5 ml, na co nie ma szans, bo wypluwa. W sobotę cały dzień walka z tą gorączką i podawaniem leków, a wieczorem zaczął się lekki katar. Noc znów koszmar, do tego te kupy nawet przez sen robił, więc dodatkowe wybudzanie... Ale kupiliśmy czopki o odpowiedniej mocy, więc zaczęliśmy planować w miarę nad gorączką. W niedzielę już był fajny, biegał sobie, bawił się, tylko problem z tym podawaniem lekarstwa i katarek mnie martwiły. Umówiłam się z M., że w pon. po południu jedziemy do lekarza, niech go obejrzy znów i coś zaradzi z tymi lekami. Od rana wczoraj katarek jakby lżejszy i gorączka opanowana - wystarczył już tylko ibuprofen co 6h. A po południu go wysypało... Więc oto trzydniówka. Ucieszyłam się, do lekarza już nie pojechaliśmy, bo spokój na nas spłynął i stwierdziliśmy, że w środę do kontroli pojedziemy. No a w nocy katar wrócił i teraz jakby zaczyna pokasływać...
Możliwe, że mamy takiego pecha, że jednocześnie przechodzi trzydniówkę i jakąś infekcję dróg oddechowych? Spotkałyście się z czymś podobnym?
Skołowana jestem, to nasza pierwsza choroba...
 
Yoanna, u nas dokładnie tak samo to wygląda - z tym, że my jeszcze wysypki nie mamy. Podobno trzydniowka właśnie lubi iść w parze z innym ustrojstwem :( u nas też katar. Dziś w sumie już 4 dzień, ale spora poprawa, bo gorączkę udaje się nam opanować na 9 h.
Któraś z Was pytała o dawkowanie. Lenka waży ok 9,5 kg to paracetamol w czopkach 150 mg co 6h (pomiędzy w razie problemów ze zbiciem Ibufen 80 mg), powyżej 39 stopni można podać 1/4 rozkruszonej tabletki pyralginy (też co 6h). Do tego chłodne kąpiele - woda o 2 stopnie chlodniejsza niż temp ciała i tak 30 minut w wannie. U nas super zbijała temp. Do tego zimne okłady- kark, czoło, łydki i bose stópki do spania.

Dona - gratulacje dla Antosia :)
Milusia - z praktyki wiem, że mimo dolegliwości lepiej przejść srogą ospę, bo łagodna często równa się z kolejnym przechodzeniem za parę lat. Także - zdrówka
Tina - zdrowia dla Malutkiej
 
Ostatnia edycja:
Siva ja pytalam zawszeb boje sie goraczek, wiec kazda rada wskazana.

Donka gratuluje Antos cudownie kroczki stawiasz. Oj ja tez czekam kiedy nasz zacznie :-)

Yoanna no niestety jak organizm oslabiony to moze z latowscia zlapac kazda inna infekcje. Zdrowka.

I dla wszsykich chorusiow chorobska asiooo.

U nas z kolei marudzenie bo wychodzi 4 zabek.
 
Siva, u nas piąty dzień, wczoraj - czwartego dnia - pojawiła się wysypka. Ja po tej wizycie piątkowej zupełnie przestałam myśleć, że to trzydniówka, więc mnie wysypka zaskoczyła, ale i ucieszyła, że wiemy co jest grane. No, ale powrót katarku i początek kaszlu (chyba) znów mnie martwi. Przeciwgorączkowe podajemy w tych samych dawkach, tylko u nas podstawowy ibuprofen. Też już dłuższe przerwy :-) A o tej pyralginie nie słyszałam, ale mam nadzieję, że takie wysokie temperatury mamy już za sobą. O bosych stópkach też nie wiedziałam, dobry, prosty sposób.
 
Plecy, brzuszek, szyjka z tyłu i na linii włosów. Ja zobaczyłam najpierw coś pod uchem i wtedy podniosłam bodziaka a tam całe plecki i na brzuszku się zaczynała.

Edit:
Wysypka jest na calutkim ciałku.
Katar mocniejszy, kaszel bez zmian - sporadycznie kaszlnie. Jutro z samego rana rejestruję nas do lekarza.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Wszystkiego najlepszego dla kolejnych solenizantów.

a z innej beczki, dziwczyny jakie prezenty organizujecie na dzień babci i dziadka. ja zamowilam kalendarze z magnesami na lodowke ze zdjeciem dzieciaczków no i jakąś laurkę oliwka stworzy. a na urodziny dla męża ktore juz za niedlugo zakupilam kubek ze zdjeciami dzieci i dedykacją.
 
Do góry