reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

hej, ale tu cisza panuje, ja jakos tez nie mam nic do napisania. m zabral teraz dzieci na spacer a ja zaczynam zabierac sie za prasowanie - boze jak ja nie lubię tej czynności
 
reklama
Mi zezarlo moj wpis. U nas marudzenie ciag dalszy. Mi sie wydaje ze jest gorzej. Jeszcze sie naczytalam o nerwicach i niemowlakow i juz schizuje. Ale taka prawda ze dluzej niz 3 minuty sie nie zajmie niczym bo zaraz placz a jak sama zostaje to ja biegne na siku a jak wracam juz marudzi. Ehhh.
Jakos inaczej widzialam te moje Macierzynstwo i jest mi wstyd ale jakos jestem zawiedziona. Myslalam ze to najpiekniejszy czas bedzie jak jest taka malutka. :( straszny problem jest z zaśnięciem. Trzeba z nia skakac na pilce a i tak placze az padnie. Czasem przy cycu jej sie zdazy zasnac....
Dzisiaj probowalam tej metody na nauke samodzielnego zasypiania. Ze odkłada sie do łóżeczka zostawia na 3,5,7 itd.minut. nawet jak placze( a darla sie niesamowicie) przyjsc uspokoic i odlozyc. Ale peklam juz przy trzecim uspokajaniu. Juz od tego placzu zachrypla, byla mokra i purpurowa. Ta metoda nie jest dla mnie.
Jak juz zasnie jakims cudem ( obie jestesmy juz ostro zgrzane) to spi z 15 minut ,poruszy się, to ja lekko wybudzi i jeszcze spi a juz placze trze oczy i szarpie uszy . I od nowa skakanie na pilce albo cyc. Najgorsze jest to ze nie odpoczywa i nie regeneruje sil takimi nerwowymi drzemkami i sie zmeczenie kumuluje...

Przepraszam że o sobie. Czytam ale juz nie dam rady odpisac kazdemu ( a i tak pewnie zje moj post)
P.s Dona ja Ci poprasuje w zamian za posiedzenie z terrorystka moja mała:)
 
hejka u nas deszczowo...
10 dzień antybiotyku starszego i mam serdecznie dosyć siedzenia w domu...
w dodatku od wczoraj ja też niedomagam - tj jestem idealną żoną i matką - odebrało mi głos :)

Mika wszystko zależy od dziecka - siadają od pozycji raczkowania - mój kilka razy usiadł podpierając się rączkami z przodu, tylko on już raczkuje.

Marika współczuję... pisałaś o powrocie m - życzę żeby jak najszybciej. u mnie często m też wyjeżdżał, był czas że na dłużej i wtedy o zgrozo jak wracał to zamiast się cieszyć to były dni że przeszkadzał tj ja tak to odbierałam - wszystko chciałam sama bo ja najlepiej wiem, umiem i po swojemu, miałam ustalony rytm dnia a po jego powrocie trudno było znowu w ten rytm wejść... życzę aby powrót m był łatwiejszy dla Ciebie ...

Siva widzę że na wakacjach - udanych pogodnych i bez nękającej ropuchy - bo widzę że nadal Was dręczy... załatw bociana niech ją pożre....

Akuku gratki ząbków u nas to brak, ale norma u moich maluchów koło roku się pojawiają...
 
Kamag dzięki chętnie posiedzę bo moj synek bardzo grzeczny, stale biega po pokoju, tylko trzeba go wyciagac spod stołu, najbardziej boje sie zeby jakies krzeslo sie na niego nie przewrocilo, no i mam kominek ktory tez bardzo go interesuje a zwlaszcza drzewo ulozone pod nim:), moze bedzie jakims palaczem zaraz po tym jak informatykiem przestanie być

Akuku tez gratuluje ząbka kolejnego, u nas ani slychu ani dychu zabków.

Kaczuszka zdrówka dla starszaka, a dlugo jeszcze bedzie bral ten antybiotyk, a dlaczego nie wychodzisz z nim na podworko, mi lekarka nawet z zapaleniem oskrzeli kazala spacerowac z dzeickiem, no chyba ze jest brzydka pogoda albo wysoka goraczka. noi i tobie tez zdrowka, chyba za duzo krzyczalas po dzieciach i mężu:)
 
Cisza cisza :) Moja Zosia wykąpana i śpi grzecznie :)

Ja się nudzę, kolacja naszykowana, P. w pracy do 22, chyba pogram w Simsy :p ( uda mi się tak 2 h w tyg :D )

A pochwalę się, kupiłam nowe okularki :)

Kaczuszka zdrówka dla Was :*

Kamag nie zazdroszczę :( Mi Zośka wczoraj dała popalić... Dostała łyżeczkę mannej do zupy i dzień później były bąki i płacz... Dziwne bo jadła już chlebek, chrupki, ciastka itp...

Dona ja uwielbiam prasować ;D Podrzuć trochę :)

Mała w wannie spędziła dziś 40 min i się bawiła a ja mogłam powiesić pranie, poskładać wcześniejsze i umyć prysznic :p
Polecam Wam takie cudo

10566647_674558499289725_2123847033_n.jpg
 

Załączniki

  • 10566647_674558499289725_2123847033_n.jpg
    10566647_674558499289725_2123847033_n.jpg
    16,3 KB · Wyświetleń: 65
Ostatnia edycja:
Monika świetny ten wynalazek. A powiedz mi jak to się zwie i ile kosztuje? I czy dziecko które jeszcze nie siedzi może w nim siedzieć? Śliczna Zosia:)

Kamag trzymaj się kochana. Będzie lepiej. Moja też za bardzo nie posiedzi sama ale czasem zapatrzy się na starszą jak ta się bawi:)
 
Laura już stabilnie siedzi to jest mi łatwiej. Idę na balkon sadzam i pranie rozwieszam, w łazience i robię siku. W kuchni wkładam w krzeselko Ikei
KAMAG ją taki zawód macierzynstwem, karmienie, małżeństwem miałam przy pierwszym dziecku. Syn był wymagający ale Laura jeszcze bardziej. On poprpostu był żywy i szybki a Laura placzaco cierpiąca. Też mamy problem z usypianiem. Syn też tak miał. W dzień niezawodna huśtawka FP a i to protest.
KACZUSZKA dużo zdrowka dla chorowitka
Ją właśnie się boje powrotu. Jednak te ponad 3, 5 msc jestem sama. Nie wiem jak się dogadamy :(
DONA to twój już tak mobilny, szok jakie to postępy
MONIKA fajne siedzisko
 
Monika fajne to siedzisko, to Zosia miala radoche:-)
Moj jeszcze nie siedzi sam tylko jak sie go oprze, ale pelza do tylu.
Kamag to chyba zalezy wlasnie od dziecka bo jak wymagajace to czlowiek zmeczony , marzy o chwili tylko dla siebie. U mnie tesc caly czas mowi ze jakby , ktos nie wiedzial ze jestemy to by nie odgadl ze tu malutkie dziecko jest , w ogole go nie slyschac chyba , ze gada, jest taki grzeczniutki, nie placze nie marudzi, istny aniolek :-)Niektorzy pyatja jak sie robi takie grzeczne dzieci :-D
 
reklama
My ostatnio byliśmy na grillu i znajomy stwierdził, że jakby ich dzieci były takie grzeczne jak Julka to by z 15 mieli;) Ale to był jakiś mega wyjątkowy dzień, bo na codzień jest powiedzmy pół na pół - lubi sobie pomarudzić, ale na pewno mogłoby być gorzej więc nawet nie narzekam. Za to ostatnie noce to koszmar - pobudki co pół godziny, spanie tylko z nami i rzucanie się po łóżku... Mam nadzieję, że to przez upały i dziś będzie już dobrze:)

Monika super wynalazek! Jak pokazałam m to stwierdził, że masz bardzo ładną córeczkę i nawet nie trzeba pytać czy dziewczynka:)
 
Do góry