reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczeń 2014 :)

hejka
u nas przeziębieniowo i 2 tydzień odraczam szczepienie - pneumo a bilans i szczepienie też mam zaległe...
u nas już po roczku - pełen dom gości - młody dostała ciuszki zabawki i kasę :)
Imprezka udana, a ja po niej byłam mega wykończona - jedzenie i sprzątanie musiałam w nocy robić bo ostatnio nie ma szans spuścić młodego z oka, a jak widzi piekarnik włączony to galopuje do niego prawie tak jak do zmywarki :)

U nas żłobek od połowy lutego, jedzenie - dużo mleka, a więc od wczoraj zaczynam karmić tylko 2 razy w dzień do usypiania, no i w nocy.... wczoraj marudził, zobaczymy jak będzie dalej...
Ja urlop zaległy wybieram, bo i tak u nas trzeba wykorzystać do końca 1 kw, więc bez różnicy ...
Zęów 7 i wychodzą aktualnie 3 więc ślini się na maksa
współczuję gryzienia - ja też to przechodziłąm, ale jak zaczynał gryźć mówiłam że nie wolno, zabierałam i przeszło mu...
właśnie się budzi - koniec laby :)
 
reklama
Hej:-)

Podczytywalam was,ale pisać jakoś ochoty nie bylo... szczerze? Jak juz napisałam to jakby post niewidzialny był, wiec stwierdziłam,ze sensu nie ma pisać co u nas...

Arek ma 8 zębów,dwa kolejne idą, kończy właśnie katar i zaczyna pierwsze nieśmiałe kroczki stawiać...

I brakuje mi czasów forum z ciąży... tak tu miło bylo, tyle nas łączyło, a teraz tak inaczej jest...coraz wiecej mamy różnych spraw, inne zdania itd... cos tu sie zmieniło...
 
Wiesz Kasia w ciąży było jednak więcej czasu, nie mogę pisać za wszystkie dziewczyny ale po sobie mogę stwierdzić że chociaż jeśli już wejdę to staram się każdemu pokrótce odpisać, ale często odnoszę się tylko do ostatnich postów. Inna sprawa że są dni kiedy zdarza mi się dość dużo napisać, a są i takie że przez 2-3 tygodnie nie piszę nic, chociaż jestem w miarę na bieżąco;)
Gratuluję Areczkowi ząbków - mam nadzieję że przechodzicie łagodniej niż my;) Julka coraz ładniej sobie radzi jak się ją prowadzi za jedną rączkę, ale sama jeszcze nie próbuje, no góra jeden kroczek jak jej do mebla brakuje;)


Kaczuszka moja też jest zafascynowana zmywarką, a piekarnik też fajny ale tylko na chwilę bo wiecznie zamknięty;) Dobrze że szyba się nie nagrzewa bo też często z niego korzystam. Chyba też będę musiała próbować ograniczyć cyca w dzień, zobaczymy jak to wyjdzie:)
 
no dziewczyny jak planujecie złobek to niestety ale cycy trzbya ograniczyc, ja pamietam jak pólroczną oliwkę musialam dawac do mamy bo wrocilam do pracy to rano przed wyjsciem dawalam cyca i o 14 (bo tak wtedy konczylam) jak wracalam z pracy a w miedzyczasie dostawala kaszke i obiadek. teraz to juz inna bajka u mnie bo antek mleko pije tylko przed spaniem i w nocy a tak zajada sie chlebem (mam wrazenie ze na chleb, bułkę zawsze znajdzie miejsce), no i obiadki w miare ładnie zjada i juz wcale nie blenderuje tylko widelcem rozdrobnie na mniejsze kawalki albo pokroje. tak ze tego problemu nie mamy a za 3 tygodnie wracam do pracy.

niektore dzieciaczki wasze juz duzo ząbków maja, my nadal 6 i to juz od dłuzszego czasu nic sie nie kluje. a tak swoja droga ciekawe czy nadal jest jakis bąbelek bez zębów bo ktoras kiedys mowila ze jej malenswo jeszcze nie ma zabków.

a co do chodzenia to juz nei ma chodzenia za rączke ale bieganie i wlazenie wszedzie, ostatnio przysunal sobie takie duze auto i wszedl na lozko bo z ziemi probowal nogi zarzucic na lozko ale nie dawal rady:)

Kasiu niestety chyba u wszystkich teraz mniej czasu bo dzieci trzeba pilnowac a co za tym idzie nie zawsze nawet ma sie sily zeby na forum cos napisac, ale szkodaby bylo zeby forum calkiem upadlo a jakos mam wrazenie ze do tego zmierza

no i dziewczyny super ze imprezy sie udaly, a prezenty przypadly do gustu

a u mnie w sobote i niedziele urodziny męża, a ze rodzina duza to duzo jedzenie trzeba przygotowac:) a z malym ciezko cos poczynic a maz jeszcze na kurs przez weekendy chodzi weic tez nie popilnuje malego no i zostanie nocka na przygotowanie
 
Ja też jestem i czytam na bieżąco - tylko ostatnio mało do czytania.

Mnie dopadła jakaś paskudna grypa. Mąż w pracy 12 godzin i wolnego brać nie chce bo ma prace na akord - jak nie jeździ to nic nie zarabia a mi wlaśnie skonczył sie macierzynski i jestem bezrobotna więc mąż musi pracować. Dziś czułam się fatalnie a tu z małą musiałam do szkoły po starszą jechać bo z nikąd pomocy nie mam :/ przykro mi bo 6 lat temu mieszkałam u mojej mamy i ZAWSZE mi przy malutkim dziecku pomogła a często wyręczała. No ale tesciowa to nie mama...ehhh jutro znów cięzki dzień bo już czuję nachodzącą gorączkę..

U mojej corki w szkole pojawiły się wszy!! codziennie sprawdzam jej głowe i aż strach ją do szkoły puszczać. Gdyby nie to, że jutro ma występy z okazji dnia babci i dziadka a w sobotę zabawę karnawałową to już bym jej ferie zrobiła.

Julitce wyszedł 5 ząbek a dziś opanowała sztukę wspinania się na łózko.przechodzi już bez problemu coraz dłuższe dystanse nawet do 10 metrów bez wywrotki. Dodatkowo dławiła mi się bananem - aż musiałam ją za nogi łapać bo już sina sie robiła.... boże co za dzień....
 
Kasiu nie obrażaj się proszę. Ja np. Czytam nasze forum z telefonu i odpisuje tyle ile zapamiętam. Oczywiście chciałabym wszystkim ale skleroza galopująca nie pozwala:(( także nie opuszczaj nas i pisz co u was i Areczka :)


Elama zdrówka życzę:) i oby córkę ominęły te wszy - nie dziwię się że się denerwujesz

Dona powodzenia w przygotowaniu imprezy
Jaguś gratulacje pierwszego kroczku nawet pojedynczych. Ja nadal czekam na te samodzielne kroki
 
Hej witam ;)

Kasiu gratuluje kroczkow dla Arusia ;)

U nas tez choroba znowu ; ( emis przedwczoraj dostal 40 st goraczki.. dzis mialj juz tylko 38.5 ..na szczescie udaje sie zbijac.

Co di zlobka i karmienia to dzieci sie dostosuja. Nie ma mamy nie ma mleka ;) jak ja chodzilam do pracy na 6 to mis odrazu zqlapal a zawsze bylam karmiony milon razy nad rane.
Teraz jestem na zwolnieniu uf.

Kupila sobie doppler dobsluchania serduszka i wczoraj znalazlam ;) tak wiec ciaza potwierdzona ;)

Mnie gardlo boli. Starszaki tez zakatarzeni ...Alex wczoraj mial 38 temp. Wieczorem ..Viki tylko stan podgoraczkowy. Niech to minie w koncu ;)

Co jeszcze..Emis juz chodzi bardzo ladnie od kilku tygodni ..zaczyna biegac hehe slodziak maly kochany.
Zebow ma 9;) 1ki i 2ki- gora dol. I na dole 4-ke hehe. Od dluzszego czasu chyba 4 miesiace juz widać trojki u gory ..biale dziasla juz ma .. prawie przebite i tak stoja.

Co do jedzonka to Emis je juz prakycznie wszystko co my... przewaznie mu oroje albo widelcem tylko. Kanapki to takie kawalki do buzi wklada jak dwulatek hehe ;)
Ale ma dni ze pluje. Lubi tez dostawac do reki i jesc sam.. nie zawsze mi to jednak na reki hihi

Do nastepnego ;)
 
Elama kurcze to źle że nie masz pomocy ze strony teściowej, kurcze przeciez to tez jej wnuki to nie moze ci pomoc zwlaszcza jak jestes chora, u mnie to nie do pomyslenia, tesciowa odlozylaby wszystko zeby pomoc mi czy zajac sie wnukami. a co do wszy to tez przeraza mnie ten fakt bo u corki w przedszkolu tez notorycznie pojawia sie karta zeby sprawdzac wlosy dzieciom bo pojawily sie wszy. ja mam taki odruch ze mnie momentalnie zaczyna wszystko swedziec jak tylko uslysze o wszach, wlasnie glowa mnie tak swedzi ze masakra. no juz lepiej bo sie podrapalam:). a tobie zdrowka kochana zycze. aha no i przerazajaca sprawa z tym bananem.

Kasia gratulacje kroczkow, jakos tego nie doczytalam:)

Akuku wspolczuje choroby dzieciakow u nas tez masakryczny katar wszystkich dzieci i męża:). dopler sobie kupilas, szalona kobieta, to teraz bedziesz siedziec i sluchac:)), Podobnie jak Emilek Antos tez ładuje do buzi takie kawaly chleba ze jestem w szoku ze sie nie dławi.

ja padam na twarz dzisiaj bo od 2 nocy przez ten katar antos prawie wcale nie spi, tzn niby cos spi ale steka, ciagnie tym noskiem i poplakuje wiec stale stoje przy tym lozeczku. on cwaniak teraz odsypia, ale zaraz musze go budzic bo na rehabilitacje idziemy, a pozneij ja do pracy. milego dnia
 
reklama
Ahoj!

Mniam! Zrobiłam dzisiaj pierwszy raz grochówkę - taaa, PIERWSZY RAZ.
Pychotka wyszła :) Mam chwilę dla siebie, więc postanowiłam się wdrożyć w babyboomowe forum znów. Kajto ma ostatnio po jednej drzemce na dzień, ale solidnej. Tak w sumie to powinnam się teraz uczyć, bo sesja w toku, ale... Jest czas wieczorem :)

Nic to idę dalej jeść tę grochówkę, bo pycha! :D
Miłego popołudnia!


Kasia - a i mnie bardzo brakuje tych czasów ciążowych i WAS! Nie wiem, teoretycznie obce osoby, a jednak były dla mnie synonimem ciąży. I na wspomnienie ciąży jesteście Wy, Wasze sprawy, które zawsze były tu omawiane, wszystko dosłownie, od problemów ciążowych przez domowe, po radości z byle drobnostki. Ehhh... I właśnie z tej tęsknoty tak tu weszłam... I faktycznie jakoś tak, inaczej jest.
Pewnie musiałby znowu taki czas nadejść, ciąża :D żeby pisać więcej znów.
 
Ostatnia edycja:
Do góry