reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

Dopiero do domu wróciłam. Wyprawa to koszmar. Jeszcze musiałam biegać z fotelik i szukać gdzie to jest. Takie życie "samotnej" kobiety. Lekarz super. Już wiem do kogo jechać. Potwierdził, że te zastrzyki i szpital nie były potrzebne bo to od refluksu było. A enzymy mówił, że nie sa takie złe. Że jak pracuje w szpitalu to często się z tym spotyka u dzieci poniżej roczku. Że tak może być po szczepieniach. Mam to kontrolować co 2 miesiące plus dodatkowe dwa enzymy. Podawać sylimarol. Leki na refluks odstawiamy. Mam podawać Nutrition co 2 karmienie i bioprazol rano i wieczorem. Od 6 msc rozszerzać dietę. A dla mnie nie jeść nabiału i wołowiny oraz jaj i kurczaka, bo to reakcja krzyżowa. Dostałam kartkę co mogę a co nie. Wiec mnie lekarz uspokoił. Rysował mi na kartce mechanizm refluksu
HOPE pewnie, że możesz. Każda, która karmi albo chce się dowiedzieć na temat laktacji może dołączyć do grupy
 
reklama
Hello,
no i ja muszę napisać, że czytam a na pisanie czasu brak... Szymcio właśnie z tych dzieci, które same nie poleżą, więc również ręce do ziemi i plecy bolą. Leżaczek wybawieniem nie jest, bo jest bleee. Kładę go w nim właściwie tylko wtedy kiedy idziemy się kąpać, tzn. ja idę się kapać a on w tymże leżaczku mi towarzyszyć... Z zasypianiem problem jest tak w dzień jak w nocy i on zasypia już tylko przy piersi :szok: Nawet nie chcę myśleć co to będzie jak przestanę karmić :szok::-(
A wczoraj mieliśmy wizytę u fizjoterapeutki zwaną „oceną rozwoju dziecka”. I cieszę się, bo wszystko dobrze :tak: Szymonek był bardzo dzielny, wręcz świetnie się bawił. Zerkał na nas kontrolnie, czy aby na pewno to, co ona z nim robi jest ok. i widząc nasze uśmiechy dawał się dalej wyginać. Dostaliśmy też garść wskazówek jak z nim ćwiczyć w czasie zabawy, żeby pozwalać mu osiągać cele, które przed sobą stawia. No i Szymon zakochał się w jednej z zabawek fizjoterapeutki, więc dziś matka jego spędziła pół dnia na jej poszukiwaniu w necie, a i tak w końcu musiała napisać do niej z prośbą o namiary na sklep… ale najważniejsze, że zabawka zamówiona :tak:
Marika, super, że na takiego lekarza trafiłaś. Wreszcie światełko w tunelu. Trzymam kciuki, żeby było dobrze.
 
Hej hej!


Normalnie już zasypiam... ale chciałam wam jeszcze w końcu "porządnie" odpisać.... Chodzę ostatnio po 21 spać bo nie wyrabiam.


Słuchajcie...nie wiem czy to leki czy to moja dieta... albo dieta Adriana?? W każdym razie dziecko mi NORMALNIEJE! :-D Dalej przylep na rękach mamy ale uśmiecha się... gada... zaczął tak fantastycznie sie zabawkami bawić że aż miło go obserwować... ale przede wszystkim ŚPI W NOCY!! Wczoraj jak zasnął o 20 tak spał do 4 rano! Przerwa na kupkę (on zawsze o tej porze się załatwia) i dospał do tej 6... Po prostu CUD a nie pobudki po 6 razy... widać piękł go przełyk :-(


Co do posiłków my cycowi ale u nas wygląda dzień tak:

6.30 Pobudka
ok 8 drzemka 30 min.
9 śniadanie - chlebek z margaryną lub owoc - czasem tylko mleko
po 9 spacer
11-12 spanie 3 godzinne
ok.14 obiadek lub zupka
15 znowu spacer (w sensie idziemy na dwór)
ok 17 drzemka 30 min
18.30 kaszka
19 kąpiel
19.30 cycanie
20 spanie na noc

Oczywiście cycanie jest przy każdej okazji - mniej wiecej co 3 godziny nawet jak jest po innym posiłku.


Nisiao mój co prawda "cycowy" ale on ZAWSZE wszystko popija mlekiem. Baa... kaszy się naje a i tak zaraz potem przystawiam do piersi... nasze dzieci jeszcze są małe i mleko ma być głównym składnikiem ich diety. U nas owoce są w porze śniadania.


Dona bo neonatolog jest "od niczego"... mi z kolei powiedziała ze mały dobrze się rozwija i mam do niej nie przychodzić bo "aż jej głupio"...no wiecie co... Do Neurologa mimo że jest ok dalej mamy chodzić na kontrolę. Nie wiem jak długo. Kurcze... skąd te obniżone napięcie :-(


Sylka ja jakaś bez pomysłów jestem na posiłki dla małego - znaczy te dodatkowe, bo zupki cały czas wymyślam :-)


Em-Ka ależ dużą pannę macie! Mój już 7 miesięcy a ledwo 7kg wyciągnął :-D



Marika o i też masz bioprazol... mam nadzieję że i u was pomoże... ja też staram się teraz ogólnie omijać silne alergeny...


KURDĘ GDZIE BLUE SIĘ ZAPODZIAŁA!
!!??? Oj chyba tylko od niej nie ma żadnych wieści prawie od porodu,...


Monika
osełkowe nie jest zbyt dobre... po pierwsze ma sól... po drugie ma mniej tłuszczy zwierzęcych i "ulepszacze" smakowe niż zwykłe masło
I dużo twoja mała już je :-) Pamiętam że Konrad też jak byl na MM to też mu wiele rzeczy nowych wprowadzałam :-)


Jagus ja przyprawiam natką pietruszki, liśćmi selera i koperkiem :-) wcześniej tez masłem ale teraz mamy zakaz i dodaje oliwy.
Ja te ciągle sama...już kota dostaje z moją dwójką...


Tamtusia współczuje...u mnie umowa się kończy... macieżyński do końca dostanę ale potem dupa... ale ja nie wracam do pracy. Chce siedzieć z małym do września przyszłego roku (też jestem pracuje w przedszkolu)



Akuku
hehe fajnie ze mieliście udany dzień!


Pustiszi
a miałam ci wcześniej pisać! Ale z twojego małego zdolniacha!! Mój się podciąga ale siedząc się jeszcze przewraca. Znaczy siedzi ale próbuje zjeść stopy i przewraca się do przodu :-D Potem już nie wstanie i jest KRZYK!


Inomama tak,ale u was problem był niemal od urodzenia. Refluks ma róźne podłoża,miedzy innymi właśnie wade budowy układu pokarmowego lub właśnie wymioty na tle alergicznym. U nas mały nie ulewał... zaczął dopiero koło 5 miesiąca gdzie ten refluks fizjologiczny najcześniej sam mija... stąd u nas dieta bo to na pewno coś z alergią


Juli
to dobrze waży...mój ma 7 miesięcy a waży 7kg :-)


Yoanna
mam to samo... aż mi się słabo robi co będzie jak zniknie "cyca"...ja chyba wtedy małego nie upokoje...


Hope ooo kolejna nietolerancją.... :-) Nie ja wszystkiego nie odstawiam... dalej ma 2 stałe posiłki - czasem 3. Je zupki (sama robie na oliwie) i kaszkę tą bez mleczną na noc.





Dziękuję za gratulację! Oj cieszę się bardzo... w końcu "wakację" i choć jedna rzecz z głowy...



Powiem wam jeszcze że przez te ulewanie pediatra kazała mi przystopować z posiłkami. Mam uważać na owoce - bo to kwasy...zero nabiału - a więc i biszkopty odpadają... nic co jest na MM... i zdurniałam... powiedziała zeby trzymać go głównie na swoim mleku póki to nie minie...
 
Cześć! Spałam dziś w nocy jakieś 3godziny i chodzę na wstecznym:( dziecię me zęby będzie mieć choć jeszcze nie wiadomo kiedy wykiełkują, ale gryzie wszystko co popadnie swoje ręce, moje palce, pieluszkę, zabawki nawet gryzak którego nie lubi choć to najmniej, a także cycusia mi dziś ugryzł - myślałam że wyjdę z siebie i stanę obok. Płacze nie raz nie wiadomo dlaczego i jest marudny:( ale usypianie wreszcie się udało

a zapomniałam napisać dziś kupka ok. Kto by przed porodem pomyślał że tak człowieka może ucieszyć kupka? :)
 
Juli
z wagą jest super,a co do jedzonka to jak widać malej pasuje chyba teraz zjadanie innych posiłów i może to chwilowa awersja do mleczka.
Co do obrotów,to u nas to samo,obroty z brzuszka na plecy i na odwrót-niet a do siadu to ciągnie często.

Marika Nooooooo,wreszcie jakies wiadomości i to pocieszające,bo już jakieś konkrety.Dobrze,że jesteście teraz dobrze pokierowane co i jak robić,co stosować,żeby Laurce ulzyć.
Wyobrażam sobie jak się upocilaś w tej wyprawie,ja nie raz jak sama cos mam z Młodą załatwić,to ciężko z tym fotelikiem jeszcze biegac bo tu miejsca parkingowego nie ma tu jeszcze co innego.
Inomama wow wzrost i waga bardzo fajne,coraz więcej kg do noszenia ::tak:
Fifka
no to dobrze,że widoczna poprawa,tak się wydaje,ale co taie dziecię przehcodzi jak tu faktycznie pali w przełyku a jak tu jeść i nie być marudnym,ale już jest poprawa u Was,więc super.
Cleopatra no to zęby jak nic idą,współxzuje takiej malej ilości snu,co te dzieci a wraz z nimi rodzice przechodzą przy tym zabkowaniu.
Prawda?Niby kupa a czasem potrafi spędzić sen z powiek o co cgodzi że taki kolor,czy jest tam krew czy nie i wiele innych pytań.
Yoanna to super,że na tej wizycie kontrolnej Pociecha dobrze wypadla i sam tez czerpał radość z wizyty i zabawy :) a cóż to za zabawka??


Kurcze może u nas tez powoli te zębolki się wyklują,bo Kinia od paru nocy spi niespokojnie,postękuje przez sen,wierci się a przez dzień standardwoo wszystko jest gryzione ,zaslinione.
Jak tak czytam jak to u Was wygląda,to mam nadzieję że u nas to przejdzie w miare spokojnie,bo Kinga taka grzeczna i cale noce przesypa-odpukać,żeby się to nie zmieniło

U nas tw obroty ciężko idą ,ale jak leży na brzuszku to często,zwłaszcza jak sie już zlości,podnosi pupkę i nożkami takie ruchy pelzające wykonuje,no i się unosi do siadu.

śmieszy mnie jak leży w wózku a za chwilę,siup wychyla się lepek i ciekawie zagląda :D:-)

No a ja tez dupa,zamiast korzystac ze snu,to siedzę po ostatnim karmieniu i kwitne przy laptopie a potem rano wstac mi ciezko i przez dzień palnięta chodzę :no:

Dobrej nocy
 
Ostatnia edycja:
No... a ja pochwaliłam sen malego :( ale widze ze brzuch go boli... chyba moje spagetti na obiad mu zaszkodzilo... :-( dobrze ze jutro maz ma wolne bo bede zdychac...

Jest 2 a ja jeszcze nie spalam :-(
 
Ja zauważyłam że młody jak coś zjem np smażone, brokuł to więcej ulewa, nie boli go brzuch tylko tak reaguje. Czy to może być refluksowe?

Współczuje zawalonych nocek. Młody jeszcze śpi, jadł ok 3,5,7
Ale jest ok bo na śpiąco...

Dzisiaj strasznie trudny dzień... Koniec roku szkolnego, ślub sis, a jutro o 6 starszak wyjeżdża na obóz i jutro jeszcze ślubne poprawiny.
Jeszcze mój fryzjer nakłada się z zakończeniem roku i maluszek będzie ze mną u fryzjera...
Starszaka zaczęłam pakować, stroje uszykowane czekają na prasowanie, ale mam mega strsea.

Koleżanka proponowała żeby maluszka w nocy w czasie wesela do niej zawieść, ale się nie zdecydowałam bo jak on się rozpłacze to tylko mamusiny piersiak pomaga... Ale teraz się boję i martwię jak to będzie. Jedziemy na 2 auta, to ewentualnie m wróci z dziećmi a ja zostanę... Potem po powrocie raczej spać nie będę bo starszaka musimy zawieźć a jutro poprawiny.... Masakra jaka ja mega zestresowana.... No i moja najmłodzsZa siostrzyczka ...ahhhh.... Chyba będę ryczeć w kościele, a jak podziękowania dla rodziców zrobią i zaśpiewają cudownych rodziców mam.... O kurcze i już ryczę ... To chyba te pierdzielone hormony...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Podalam pierwszy raz Bioprazol. Cudów nie oczekuje bo miała Ranigast, działają tak samo. Nutrition jeszcze nie kupiłam. Mam podawać przed jedzeniem w postaci papki.
YOANNA super że u Szymona wszystko dobrze
FIFKA super, że lekarz trafił wam z problemem. Pomidory też są alergeny i są zakazane przy refluks to może sos że spaghetti poszkodzil
Ją dietę trzymam już 3 msc ale o tym kurczaka nie wiedziałam, że tworzy reakcje krzyżowa z jajkiem, a nabiał z wołowina, cielecina
Ostatnio też myślałam o Blue gdzie sie podziewa
CLEOPATRA u mnie Laura na szczęście śpi z cycem w buzi i budzi się często ale zasypia przy jedzeniu
NISIAO dosłownie się wróciłam bo jeszcze sporo przed gabinetem otrzymałam bo marudzi. Byłam aż bordowa :)
 
Do góry