reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2013 :))

Hej kochane,
ale dzisiaj piękna pogoda była, jejku tymi ostatnimi dniami to człowiek się tak raduje, a w lecie na upały niektórzy narzekają hihi, ja tam czerpie każdy promyk słońca całą sobą....

Alicja32 gratulacje dla kuzynki, oj rok starań to baardzo długo..., a według lekarzy to nic, ze 3 lata to długo, a wiadomo dla nas każdy miesiąc to nieskończoność, u mnie akurat za pierwszym razem więc po narodzeniu Boryska trzeba będzie bardzo uważać:):):)

Afja Anetka nie bierz tej listy do siebie, tu jest tyle zbędności, ktoś po prostu pisząc aartykuł się chciał wykazać...np. obecnie nie oliwkuje się dziecka, po co zatykać skórę parafiną, dopiero jeżeli występuje jakaś aatopia, po co steryliztory i inne pierdoły....wejdź na wątek zakupowy zobaczysz co tak naprawdę się przydaje:)

Agaaga nie masz powodu do zmartwień, to naprawdę porządna hemoglobina jak na ten tydzień ciąży:) Ale polecam jakby co tak na przyszłość chela fer, ja biorę co kilka dni bo z pierwszym synkiem o tej porze mialam już 10.....i to tak zapobiegawczo...

Miętowa ja co noc mam takie sny, że szkoda gadać, przyzwyczaiłam się...

Emilia nie no pożycz sąsiadów:D może sie podzielą jeszcze:D naprawdę cudnie...

Mamaga no faktycznie nie ciekawie, ja jestem z tych niskociśnieniowców i jak się stresuje to dopiero mi wskakuje w normy czyli 120/70 i pielęgniarka zawsze mi mówi, że książkowo, takkkk, z tym, że gdy nie ma wizyty to ledwo chodzę bo mam 100/60, czasem 90/50.....uuuuuuu z tym smażeniem to uważaj kochana....ja też jestem chaotyk i wszystko mi z rąk leci, ale więzadła się luzują to i ręce odmawiają posłuszeństwa....

Indziorka gratuluję córuni...

Kaja28 jeżeli wydzielina jest zielona to wydaje mi się, że bez antybiotyków się nie obedzie, porozmaawiaj ze specjalistą bo warto być zdrowym i mieć siły niż się tak męczyć...

Magda z uk o cholerka to faktycznie niedobrze, mnie też boli ostatnio spojenie łonowe, ale żebym wyła z bólu to tak nie jest....kurcze po prostu się oszczędzaj, ale latwo się mówi,, ogranicz jakieś dźwigania i ciężkie prace domowe...trzymam kciukolce...


a33 jutro jest Gesslerowa:D:D:D
 
reklama
hejka

magda współczuje ci kobietko, oszczędzaj się, wiem łatwo mówić szczególnie jak ma sie dwójke dzieciaczków w domku...:-( ale staraj sie jak najwiecej odpoczywac, fajnie ze twoj M do pomocy chetny, a spytam tak z ciekawosci- na to usg 4d musialas miec zgode lekarza lub poloznej? bo ja kiedys czytalam tutaj jedna oferte usg 4d ale bylo napisane ze jezeli ciaza nie przebiega ksiazkowo to trzeba miec pozwolenie od poloznej, tak sie zastanawialam bo ja z tym lozyskiem to nie wiem czy tak bez tego skierowania moglabym isc....
mamaaga ja tez ostatnio na sledzie mam smak, kupilam sobie nawet w lidlu takie w smietanie i koperku, z chlebkiem czesto zajadam:tak: a co do niezgrabnosci to u mnie to samo, czegos zapomne a o gotowaniu to juz nie mowie bo i bez ciazy dwie lewe rece do tego mam:baffled: dobrze ze moj M umie gotowac...
emilia o super sasiedzi, takich to ze swieca szukac :-)
alicja gratki dla kuzynki:-)
natal o kurcze masakra:szok: dobrze ze to nic powaznego bylo ale tez bym sie zdenerwowala...:no:

mój M wczoraj z moja pomoca zrobil tortille z kurczakiem, salata, oliwkami, pomidorem, cebulka, serem i sosem czosnkowym, wyszly pyszne:-) takie syte ze po jednej mialam dosc:-D

no i dostalismy list od kancelarii, jak na razie pracodawca nie odpowiada wiec maja czas do 24 grudnia na potwierdzenie lub odrzucenie zarzutu, jezeli sie przyznaja to wtedy M na komisje lekarska idzie na ocene stanu zdrowia, jezeli odrzuca to musza powiedziec dlaczego a jezeli nie odpowiedza lub spoznia sie z wyjasnieniem to sprawa idzie do sadu... ciekawe jak to bedzie
 
Magda wspolczuje bardzo, tak jak Ci powiedzieli teraz tylko lezec i oszczedzac sie. A nie masz kogos kto by mogl Cie odwiedzac i pomagac albo ktos z rodziny by mogl przyjechac? No bo przy coreczkach to moze byc klopot. Trzymaj sie i niech synek sie nie spieszy za bardzo z wychodzeniem!!! Caluje.
Mila83 ja tylko w dwoch pracach pracowalam, bo te sklepy to byly jednej wlascicielki tylko w roznych miejscach i czasem mnie tak przezucala. Co do mieszkania to moze wlasnie teraz warto poszukac czegos innego, bo z tego co slyszalam to niezle potanialo, moj kolega wynajmowal piekne mieszkanie na Clot - 3 sypialnie (jedna mala, druga srednia a trzecia duza z osobna garderoba) kuchnia, spory salon, pomieszczenie na pralnie i drugie pomieszczenie jako schowek i to najpierw mial za 750 euro, co juz bylo mega tanio, a w tamtym roku babka obnizyla jeszcze do 650! :szok: Szok, bo mysmy na Fondo za dwupokojowe mieszkanie placili 520. Wiec rozejrzyjcie sie, poki czas, moze akurat sie cos trafi.
Indziorka gratuluje corenki!!!
Milusia chyba to nie byl pecherz tylko nerka :baffled:, bo w troche innym miejscu, albo tak jak pisze Emilia jakis nerw, ale bol okropny. Mi tez strasznie dziasla krwawia i to juz od dobrych dwoch miesiecy...
Mietowa oj z glupimi snami to my chyba wszystkie sie meczymy :-D juz tu kiedys na forum przerabialysmy ten temat.
Emilia super sie udalo z tymi ciuszkami! Gratuluje i zazdroszcze takich wspanialych sasiadow! :-)
MAMAAGA bardzo dzielny Twoj synek! A mi tez ciaza mozg wyzera, powoduje alzhaimera i inne takie przyjemnosci :eek:, ciagle o czyms zapominam albo w ogole robie cos bez sensu. I chyba Milusia ma racje z tym, ze wszystko z rak leci przez te wiezadla, bo ja juz kilka razy w pracy jak mialam piwo podac to zle wycelowalam i zahaczalam szklanka o lade i sie wylewalo troche, no czuje sie jak jakas ostatnia lamaga.
natal84 to sie strachu najadlas, wspolczuje bardzo.
Alicja32 gratulacje dla kuzynki! Mam nadzieje, ze blisko mieszka i beda sie mogly Wasze pociechy razem bawic.
elisse dziekuje, dzis juz sie czuje dobrze, praktycznie bez zadnych boli, wiec wszystko wrocilo do normy, no teraz po calym dniu to lekki bol plecow ale do zniesienia.
 
aninek niestety na razie nic,cisza, tych ogloszen to jak na lekarstwo...:no: a czemu przeciagaja to ja nie wiem, w sumie wydaje mi sie ze gdyby chcieli odrzucic to zrobiliby to od razu po otrzymaniu wniosku a tak to cisza, no ale zobaczymy, wazne by zakonczylo sie pomyslnie :)
 
Bardzo Wam dziewczyny DZIĘKUJĘ za słowa współczucia i otuchy. Ciężko mi się będzie odnaleźć w tej sytuacji, ale muszę dać radę. Rozmawiałam z mamą i tak się przejęła, że przyleci do nas w sobotę. Będzie mogła zostać na razie miesiąc. Choć sama nie jest okazem zdrowia, to stwierdziła, że przynajmniej coś ugotuje i dzieci zejdą ze mnie, bo babci dawno nie widziały. Nawet nie wiecie, jak mi ulżyło. Poza kilkoma dobrymi znajomymi, nie mamy tu żadnej rodziny. Mąż nie daje mi nic zrobić. Mnie najbardziej przeraża to, że dzieci nawet na ręce wziąć nie mogę...Ale one są kochane i mnie pocieszają, że jak Mikołaj przyjdzie (czyli według nich na święta) to dzidziusia przyniesie i będę już mogła je nosić...A to dlatego, że mąż im dziś tłumaczył, że muszą być grzeczne chociaż do świąt, bo po tym czasie już nie będzie tak dużego ryzyka dla maluszka w związku z porodem. No i one teraz czekają na tego Mikołaja
eek.gif
Śmiałam się przez łzy, jak mi Nela wszystko tłumaczyła
happy.gif


Ok. Dość o mnie.


Aninek uważaj na siebie w tej pracy. Może weź kilka dni wolnego, żeby troszkę odpocząć? No oby jak najszybciej poprawiło Ci się samopoczucie. Trzymaj się!


Alicja
oby udało Ci się zwalczyć choróbsko w zarodku. Zdrówka kochana jak najwięcej!


Gosia
uważaj na siebie. Ciąża nie choroba, ale....jak widać, czasem pojawiają się problemy. Nie bagatelizuj niczego.


Anetka
ja w drugiej ciąży miałam zgagę po wszystkim, więc nie obwiniaj się za tą czekoladę i kawę. Mnie chwytała nawet po bułce suchej. Nikusia była ułożona wysoko i uciskała żołądek. Z dniem porodu zgaga się skończyła.


Biłka ta lista z wyprawka co podałaś mnie przeraża:szok: Serio. Ja chyba wyrodna jestem, bo połowy z tych rzeczy dla córek nie miałam. Dziś mąż mi uświadomił, że mamy niewiele ponad 3 miesiące na skompletowanie wyprawki, a że mi nie wolno teraz za dużo chodzić, to się wystraszyłam, bo jak ja te wyprawkę skompletuje:eek:


Elisse mój mąż jak dziś usłyszał lekarza, tzn. dowiedział się co mi może grozić, to zbladł. W domu do Nelci powiedział, "to co młoda? Od dziś rządzimy domem?":-D Jest kochany, bo nic mi nie daje robić i tłumaczy dzieciom, co mamusi dolega. Nie wiem, co bym bez jego wsparcia zrobiła...Sama wiesz, jak to jest, jak się leży. Ty też się trzymaj!


Natal,
to faktycznie się można było strachu najeść. U nas się kiedyś spaliła fabryka opon, to nie otwierałam okien 2 dni. Co dopiero jakieś chemikalia:szok:


Miętowa mnie moje sny aż przerażają...że mam taka wyobraźnię;-) Także nie martw się. W ciąży to normalka:-)


Emilia super masz sąsiadkę! Co by to nie było, to zaoszczędzisz sporo. Pozazdrościć. U mnie to sama patologia dookoła...Ech...byle do wyprowadzki:sorry:


MAMAAGA brawa dla synka za odwagę! I dziękuję za pomysł na obiad...żurek z białą kiełbaską jutro serwuję;-):happy: Znaczy się mąż, bo mi przecież nie wolno:eek:


Indziorka
gratuluję córeczki! Jednak chyba się sprawdza to, że dziewczynki dłużej płeć ukrywają. Te z Was, co się później dowiadują płci maja w większości babeczki;-)


Kaja a nie możesz iść do GP jutro? Ja bym poszła. Stan zapalny w ciąży bywa niebezpieczny. Po co czekać aż do poniedziałku? Tym bardziej, że weekend przed nami. Trzymaj się kochana i wracaj szybko do zdrowia!


Mila83, MAMAAGA
nie przejmujcie się. Ja mam też jakieś zaniki pamięci i różne inne jazdy. Dziś np. chciałam wsiąść do nie swojego auta i o mały włos usiadłabym jakiejś babce na kolanach...wciąż wypatruje starego samochodu, zapomniawszy, że mamy nowy....a to się babka na mnie patrzyła:-D


Ada pracodawca ma podobno 3 miesiące od dnia otrzymania pisma na ustosunkowanie się do sprawy. Nic się nie martw. Ja wiem, że kasa by się Wam teraz przydała, ale co się odwlecze, to nie uciecze. Ja bym na miejscu Twojego M zgłosiła tej firmie, że z powodu tego co się stało czuje się teraz dyskryminowany w tej agencji. Uwierz mi, że tutaj jest to normalne i nikt nie odbierze tego źle. Twojemu M mogłoby to pomóc znaleźć pracę. Nie bójcie się, jeśli sprawa trafi do sądu. To wszystko trwa, ale działa. Ja wciąż czekam na rozpatrzenie sprawy Nelci, bo coś cisz w eterze, ale wiem, że oni wszystko załatwią. Moja sprawa została przełożona na czas po ciąży, więc tym bardziej będzie się ciągnęła. Trzymam kciuki za Was! A co do pracy, to jakbyście zgłosili zażalenie o dyskryminacji, może agencja jednak by coś znalazła? Wiesz, jest czas przedświąteczny i nie chce mi się wierzyć, że nie ma nigdzie pracy. Jak zobaczą, że Wy nie głupi, to zmienią zdanie. Powodzenia!

Co do USG 4d....ja pierwsze słyszę o jakimkolwiek skierowaniu. Mi nie było nic potrzebne. Wpłaciliśmy zaliczkę i 13. 10 mam scan. Nikt nic nie chciał. Tylko pytali w którym jestem tygodniu. Znalazłam coś takiego. Czy to Twoje okolice?

First Peek Baby Scanning

Jeśli tak, to tam nie ma nic na temat skierowania. Prywatnie, to wiadomo. Płacisz i masz. :happy:

Mila83, Gosia!!!, MAMAAGA, Kaja28, a33, elisse, milusia83, Ada, Aninek dobrze, że jesteście. Wasze ciepłe słowa bardzo mi teraz pomagają:tak:
 
Magda to super że mama do ciebie przyjedzie!:-) na pewno cie odciąży a ty będziesz mogła w tym czasie odpocząć:tak: co do tej sprawy to ja tam sie nie boje, wiem ze to trwa i poczekamy cierpliwie na zakończenie, mam nadzieje szczęśliwe:-) fakt że kaska teraz by się przydała, ale tak jak piszesz co się odwlecze, to nie uciecze:happy: mój M wczoraj się kontaktował z nimi i powiedział że podejrzewa że przez to nie chcą mu żadnej pracy dać, ale niestety w książeczce która służy jako kontrakt, w rubryce o godzinach nie ma zapewnionego żadnego wymiaru godzin, jest jako tzw mobile worker i może pracować 0, 10, 40 czy jakąś tam ilość godz w tygodniu, zalezy od ich zapotrzebowania, tak tez tej babce powiedział i stwierdziła że w tym wypadku ciężko ich bęzie złapać na tym żeby zwrócili pieniądze które w tym czasie gdy siedział na zwolnieniu, mógł zarobić. Co innego jakby miał wpisane że muszą mu zapewnić np 10 godz tygodniowo, wtedy za tyle musieliby mu zwrócić, tak jest w mojej pracy, jeszcze rok temu nie było zakontraktowanej ilości obowiązkowych godz a teraz już jest w umowie że 7 godz w tygodniu musza mi zapewnić, choć tam i tak zawsze była praca. No ale w każdym bądź razie mam nadzieje że to jakoś pomyślnie się skończy nawet jeżeli musiałoby się ciągnąc pół roku. Dzięki za tego linka!:-) wcześniej chyba jakoś źle szukałam bo nie mogłam u siebie znaleźć gabinetu ze scanem 3 i 4d, tylko w Glasgow najbliżej i tam właśnie było o tym że jeżeli coś jest nie tak to trzeba mieć zaświadczenie od położnej, w sumie to jeszcze nie wiem czy pójde ale pomyśle, na pewno, dziękuje :-)
 
Ada cieszę się, że mogłam pomóc odnośnie kliniki:-)
Co do odszkodowania, to rozumiem, że nie macie zbytni jak dochodzić zwrotu utraconych zarobków, ale tu bardzo powszechne są odszkodowania w związku z dyskryminacją. Ja tam bym się czuła dyskryminowana na miejscu Twojego M. Wiem, że praca dla agencji, to ciężki temat, ale cały ten wypadek na pewno mocno wpłynął na psyche Twojego M i na tym tle spokojnie powinniście dochodzić odszkodowania również. U mnie wzięli pod uwagę stres i obawy spowodowane wypadkiem. Wystarczy, że Twój M zgłosi GP, że ciężko sobie radzi teraz z tym stresem w związku z brakiem pracy. A przecież gdyby nie wypadek, to by pewnie dalej pracował. Wiem. To takie gdybanie, ale ja tam bym nie odpuszczała. Nie dajcie się zbyć byle czym.
 
Magda wiem co.masz na myśli i też właśnie tak uwazam. Nie wiem co na to mój M, muszę mu powiedzieć żeby też to przemyslal czy chce jeszcze sie o to dodatkowo kłócić, wiem że dyskryminacja polaków to niesety częste zjawisko, nawet gdy, tak jak w przypadku mojego M, w agencji pracują polacy to traktują gorzej, niektórym udało sie załapać i wtedy myślą że są lepsi i wyżej sra*ą niż d*pe maja:( no ale pogadamy, przemyslimy i podejmiemy decyzję:) oby i wasza sprawa z corcią pomyślnie sie zakończyła:)
 
reklama
No i spać nie mogę. Nie wiem jak przezwyciężyć te drzemki w ciągu dnia ech:-(
A nawet jak sie położyłam z ogromną chęcią zaśnięcia to synek zaczoł z obu stron brzuszka kopać i uderzać i to tak dość intensywnie, aż się przestraszyłam, że coś mu tam przeszkadza, np. moja pozycja. Jak teraz siedzę to tylko popukuje delikatnie.


Magda_z_uk wypoczywaj, najlepiej nic nie rób, w takich sytuacjach choćby się waliło i paliło na spokojnie, mocno trzymam kciuki aby wszystko było w jak najlepszym porządku! Super, że mama przyjedzie do Was :tak:
Agaagaaga14 z pogodą to masz racje, jakieś przesilenie chyba jest.
Miętowa oj tak głupoty to i mi się śnią, ale większość jest odzwierciedleniem tego co danego lub poprzedniego dnia oglądałam, w tv staram się nie oglądać horrorów ;/, chociaż mój to najchętniej by takie tylko oglądał; Dziś był Rambo III więc ciekawe co sen mi przyniesie :-D
EmiliaM to faktycznie sąsiedzi bardzo przesympatyczni!:tak:
Mamaaga4 jutro zakupię lody i będę testować, na razie jogurcikami się ratuję! Senne dni mam i ja.
Co do niezgrabności, to ja ostatnio upuściłam całe pudełko z solą, sprzątania, co nie miara, bo w każdy zakamarek powłaziło. A o zapominaniu to nie wspomnę, jak mi się w środku nocy przypomniało, że nie opłaciłam dentysty z przed tygodnia …
Indziorka gratulację poznania płci !
Mila83 no to musiało być ciekawe, z tym pomyleniem biurowcem. Mi na razie zdarzyło się pomylenie przystanków, ale takie z zastanowieniem gdzie ja miałam wysiąść …
Milusia83 właśnie powykreślałam kilka rzeczy, dzięki. W sumie była o tym już mowa, o tych oliwkach, że zbędne. Ale skleroza nie boli. Dziękuję ;*


Wracam do książki, bo raczejs obie posiedzę jeszcze...
 
Do góry