Tak mi sie dobrze spalo i o 8:30 obudzila mnie babka z poczty, przyniosla paczke z apteki z kosmetykami dla Zuzi, wiec juz mam wszystko :-) brakuje mi tylko jakiejs koszuli do porodu, ktora moge potem wywalic. A tak to czekam jeszcze na paczke z pierniczkami od mamy :-) Dzis dzien jeszcze ladny, slonce swieci, to moze sie skusze jeszcze wyjsc, no i mam w planie zrobic ciasto i na obiad cos jakby cottage pie. W ogole mam super humor dzis. Wiecie co, moze to zabrzmi glupio, ale mialam podrazniona skore na nogach i pupie, bo ja w ogole mam straszny problem ze skora w tych miejscach i wczoraj wzielam ten Sudocrem i posmarowalam moj wlasny tylek i powiem Wam, ze rewelacja! Dzis jest o niebo lepiej
Czarni bierrz ten w grochy! Jak Ci sie najbardziej podoba, to po co sie w ogole zastanawiasz
muuum to be, januarka moja tez wczoraj miala mega czkawke, jak normalnie mnie to bawi to wczoraj bylo lekko denerwujace
januarka ja to na odwrot - wszedzie bym odkrecala kaloryfery na maxa, bo ja taki zmarzluch jestem, w mieszkaniu w Krk to moglam miec juz 30 stopni i dalej grzalam
A jak u Was w mieszkaniu tak sucho to wez troche tej wilgoci ode mnie - wysle gratis
Co do tego ucisku to teraz mysle, ze moze sama sobie to zafundowalam, bo wtedy czyscilam ten zamrazalnik, no i bylam przez jakis czas w takiej zgietej pozycji, to moze Zuzce bylo niewygodnie i sobie tak podjechala troche wyzej
Dzieki za info. Moze sproboj lezec w jakiejs innej pozycji niz zwykle to moze synus sie troche przesunie i zejdzie z tego nerwa.
caroline w weekend to na pewno bedzie masakra z zakupami. U nas jak sie teraz troszke cieplej zrobilo, to oczywiscie juz mi grzejniki slabiej grzeja, pewnie znow mi bedzie pranie schlo 3 dni
Dla Zuzki juz prawie wszystko poprane, zostal mi jeszcze rozek i cos tam jeszcze, ale podobno tesciu ma na Swieta dowiesc jeszcze pare ciuszkow, wiec juz poczekam z praniem. Powodzenia na wizycie!
Indziorka o jak dobrze jest sobie tak pogadac, powiedziec co tam nam w srodku siedzi i od swojej polowki tez sie dowiedziec o czym mysli. Moj ostatnio tak w zartach niby mi powiedzial, ze go oszukalam, bo mu mowilam przedtem, ze byc moze nie moge zajsc w ciaze a tu masz, no to mu powiedzialam, ze ja sie z tego bardzo ciesze, ze jednak moge, to on mi powiedzial, ze on tez. Jakos mi ulzylo.
Magdus30 ta Twoja Hania to bardzo grzeczna dziewczynka, ze tak mamie pomaga nawet przy myciu okien, ale tate to niezle wystawila z tym xboxem
Przy zlewie to mi tez ciezko wystac, w ogole musze stac jakos bokiem, bo brzuch przeszkadza, te durne kraniki tu sa strasznie krotkie, no i zaraz sie mecze, wiec musze to na raty rozkladac. Ja odglosow z brzucha nie slysze, ale wczoraj po raz pierwszy Zuzka sie tak ustawila, ze doslownie widzialam jak oddycha, tak mi sie brzuch rytmicznie podnosil w jednym miejscu, ale to piekne bylo. No a moj jak ucho przylozy to zawsze mi mowi, ze slyszy serduszko.
green flower gratuluje zakupu samochodu! No i mam nadzieje, ze prezenty dojda przed Swietami.
Marzenixx ja sie pakuje do walizki, bo nie mam takiej torby, w jednej polowce mam rzeczy dla mnie a w drugiej dla dzidzi, auta nie mamy, wiec nie ma takiej opcji, zeby tam cos zostawic. Ogolnie chyba sie powinnam zmiescic ze wszystkim. A moj to stwierdzil, ze nawet fotelik bedzie bral od razu, bo mu sie nie bedzie chcialo po to wracac, leniuch jeden, on chyba mysli, ze my do szpitala na porod pojedziemy na godzine
Fajnie, ze przeprowadzka juz niedlugo :-) No i przygotowywanie pokoiku to musi naprawde cieszyc. Ja wlasnie teraz nie mam takiej mozliwosci, ale moze przy kolejnym dziecku sobie to odbije tak jak Ty
Domiska wspolczuje tych boli, ale juz jestes na koncoweczce, tylko sie tak nie stresuj, wszystko bedzie dobrze!!
caroline ja tez sie juz bardzo ciesze na te Swieta, chociaz jeszcze troche porzadkow zostalo do zrobienia, moj mi karze odpoczywac, a ja tylko mowie ze nie mam kiedy, bo jeszcze prysznic trzeba umyc, okap, lodowke...itp, jemu to nie przeszkadza ze brudne, ale jak juz widzi ze mi zalezy i ze ja tego nie odpuszcze to przynajmniej sie zadeklarowal, ze niektore rzeczy on zrobi. No i z gotowaniem mam troche problem, bo niektorych rzeczy nie da sie przygotowac wczesniej, a juz 22 grudnia przylatuje jego rodzinka, co prawda beda nocowac w hotelu, no ale jednak beda tu spedzac wiekszosc czasu, albo gdzies wyjdziemy razem, no i nie bardzo wiem kiedy przygotowac to jedzonko.
muuum to be ja niby cos tam kojarze co to jest ten baby blues ale wole nie czytac, bo wtedy na pewno bede to miala
zla jestem na maxa, a jeszcze jak sie przebudze i slysze ze moj chrapie jak niedzwiedz to mnie dodatkowo doprowadza do szalu 
Wanna musi być ogromna i narożna- żebyśmy się ze swoim zmieścili- ostatnio do takiego wniosku doszliśmy 
