reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2013 :))

Gosia Znalazłam na allegro ;) ale jeszcze czekam, bo przy okazji spraw urzędowych zaliczę jakąś aptekę ;) Tylko dzisiaj mój musiał zostać dłużej w pracy i nic po powrocie mu się już nie chciało ;)

Magda Może Twoje córy wiedzą coś czego Ty nie wiesz? ;P Dziękuję za przytulaski, bo dzisiaj rzeczywiście mi humor siadł :/ Chciałam żeby mój mi coś dzisiaj pomógł i na moim chceniu się skończyło :/ Ech zmęczona jestem... Jeszcze jak zwykle skurcze na noc ;) Tylko na szczęście czas się nie skraca:p
 
reklama
caroline - 18zł to taniocha, jutro męża do rossmana wyślę:) ja w drogerii kupiłam paczkę za 32:szok: widzę, że nieźle przepłaciłam.

Kurcze tak piszecie o tej torbie a ja jeszcze nawet połowy rzeczy nie mam:confused: Chyba czas w miasto wyruszyć i odwalić wszystko za jednym zamachem...

Piosenka Marceliny do brzucha: Siostrzyczko nie kop mamusi (bisx100)
 
Już mnie chyba dopadł kryzys... Wyć mi sie chce wszystko mnie boli wszystko mi już dolega wszystkiego mam dosyć tego wyczekiwania tej bezradności tego całego niewiadomego męża pracy mam dość i to że w kółko muszę liczyć sama na siebie normalnie łapie depreche i do tego mam sucho w gardle i mnie boli jak przełykam

Qwa. Mam dość!!!!!!!!! :-( :'(
 
Jestem jeszcze wieczornie...praktycznie mało dzisiaj zrobiłam.
Poprałam troszkę ciuszków dla synka.
Ugotowałam obiad, troszkę sprzątnęłam, a tak leniwie leżałam.
Z psiakiem byłam na 3 spacerkach, a tak mi zleciał dzionek, że szok.
Tak maluch się rozpycha w brzuszku, aż chwilami mnie boli.
Ale ważne, że czuję ruchy maleństwa.
Chciałąbym więcej wam napisać, ale padam ze zmęczenia i kładę się już lulku. DOBRANOC KOBITKI. Do juterka.
 
Czarni ja też ostatnio mam jakieś doły :-( wiem o czym mówisz...ty jeszcze malutko do rozwiązania, a ja dobre 6 i pół tygodnia.]
Głowa do góry kochana. Jutro będzie lepiej.
A na gardło polecam: miód, czosnek, cytrynę i płukanie wodą z solą gardła...wytrwałości z przeziębieniem i zdrówka.
 
hej dziewczyny, nie ogarniam chwilowo, choroba córci, więc mnie tu mniej jest. W weekend przyjeżdża mamuśka, więc też mnie nie będzie.
Powodzenia dla Cluee i Mamaagi
 
Hej dziewczyny:)
Jakoś ten dzień strasznie szybko dzisiaj zleciał. Najpierw praca, później wizyta szefa, więc też praca. Później mama mnie odwiedziła, a po niej przyszła położna. Cały dzień goście:)
Udało nam się dzisiaj spakować torbę dla małej do szpitala i dla mnie prawie wszystko. Jutro mają jeszcze dojść koszule i staniki do szpitala i to będzie wszystko:)
Jakaś się spokojniejsza chyba zrobiłam, jak wiem, że wszystko już mamy dopięte na ostatni guzik.
W ogóle to uwielbiam mojego męża i jego podejście do tego wszystkiego:) On dokładnie wie, co to są rampersy, body, kaftaniki. Wiem, że jak mu tylko powiem ile czego brakuje, to przyniesie do szpitala bez problemu, bo wie gdzie co jest. Dzisiaj prasował pieluchy tetrowe i resztę rzeczy dla malutkiej bez żadnego narzekania. Pranie zrobił, rozwiesił, mieszkanie posprzątał. No po prostu serce rośnie:)
Do tego nie pojechał dzisiaj do pracy, bo dzwonili, że ma sobie wolne zrobić-materiał im się skończył i jutro dowiozą. Jupi, nie lubię spać sama.
No to miłego wieczoru!! Czy raczej dobranoc :)
 
hejka

muuum to be akurat niesmaku w ustach nie mam, ale zgaga męczy okropnie:baffled:przykro że masz zepsuty humor, niestety czasem tak bywa z rodziną....
Magda oooo dobrze widze na sygnaturce?? fajnie że masz juz termin cc:-):-) fajna data, 6 dni przede mną będą cię kroić:-)
Emilia no to czekamy na fotki wykończonego już pokoiku:)))
Asiorreek ja żadnych tabletek nie łykam:))
januarka ja nie smaruje, nie smarowałam też przy karmieniu, jakoś samo przeszło
Bilka u mnie ubieranie dużej choinki w ten weekend:) i raczej tylko choinke ubieram bo nic innego mi sie nie chce szykować:sorry2:fajnie z imprezką, ty będziesz balować a już pewnie będę paznokcie gryzła:-D:-D
Kaja no termin to mam normalnie na 20 tylko 14 cięcie:-) chyba że coś wcześniej się ruszy czego oczywiście nie chce:))
caroline nunu nieładnie mam nadziejeze dziś odpoczełaś:)
Gosia ja też czuje że mnie wysoko kopie, pewnie nózkami nawala i piłkarz mi rośnie:-D fajnie że łóżeczko juz jutro będzie :)
madziamadzia no to super że juz po remoncie, teraz częściej na bb może będziesz wpadać;-)czekamy na zdjęcia:))
Ciacho ja mojemu tłumacze przy każdej okazji kiedy interesuje się brzuszkiem albo jak przygotowujemy coś dla dzidzi, mówie mu kiedy się urodzi, gdzie będzie spał, itp, oczywiście przytula brzuszek i całuje, mówi że kocha dzidzie:)łóżko ma juz swoje więc nie było problemu bo z normalnego łóżeczka to wyszedł jak miał prawie 2 lata, a jak chodzi o zazdrość no to nie wiem jak będzie mam nadzieje że ok:)
Ala ja bym zrobiła zaraz przed wyjściem, najlepiej na 2 godz przed wizyta wypij wiecej wody zeby sie zachciało:)
Czarni przytulam... oby jutro był lepszy dzień:*


A ja byłam z Konradem na wizycie i trafiłam na możliwego lekarza:) tzn nie takiego który by powiedział że to norma czy coś w tym stylu, najpierw powiedziałam co i jak się dzieje, potem on usiadł z książką i chyba z 5 minut ją studiował zanim coś zrobił:p potem osłuchał Konrada, zajrzał mu w gardło i próbował do noska poświecić ale Konrad już się zdenerwował i nie chciał za bardzo mu dać. Ogólnie stwierdził że to może być alergia ale pewien nie jest, najprawdopodobniej może mieć tez jakiegoś polipa, skierowania żadnego nie dał, na razie przepisał spray do nosa Rynacrom, z tego co wyczytałam to właśnie on zapobiega alergiom, a i jeszcze ma to brać ciągle,dostałam karteczke na kolejne recepty. No i powiedział że na razie tylko to może przepisać bo jest jeszcze mały a inne leki mogłyby mu zaszkodzić, w każdym bądź razie za miesiąc mamy jeszcze raz przyjść jeśli nic sie nie poprawi, albo jak będą jakieś nowe objawy, wtedy wyśle nas na testy. Co do wysypki na plecach, przyjrzał się uważnie i zapisał emolient Epaderm, zakaz używania mydeł i kosmetyków dla dorosłych. Pożyjemy zoabczymy, jak na razie to walcze z Konradem bo nie chce sobie dawać tego spraya do nosa i M trzyma mu ręce a ja głowe i psikam do nosa:confused2:masakra, sama sobie z nim nie moge poradzić, bo zakrywa nos... no coż jakoś dam rade:)przynajmniej nikt nas nie olał tym razem:) i stwierdziłam że to jakaś paranoja, Konrad strasznie się bał tego całego osłuchiwania, zaglądania w gardło i nos ale to tylko dlatego bo za każdym razem jak szedł do lekarza to nikt go nawet nie dotykał a teraz nagle ktos mu coś przykładał, nawet koszulki nie chciał zdjąć do badania, do przez t-shirt był osłuchany. Jedyne co mnie wkurzyło to 50 min czekania w przychodni, potem musiałam do przedszkola dzwonić i mówić że się spóźnimy 30 min:/ i wszystko na biegu....

A tak poza tym to dzień jak co dzień, nic ciekawego, M juz zaczął wątpić że szwagier w ogóle się zjawi u nas ale co tam, mnie to wisi, tym lepiej jak go nie bedzie....
 
Czarni też muszę liczyć tylko sama na siebie, mąż wiecznie w pracy a jak wróci to nie mam serca już go gonić do czegokolwiek, a i Marcysia też daje w dupę, w domu teraz siedzi bo ospę ma:/
 
reklama
Ada dobrze widzisz:-) Już jestem spokojniejsza, choć przyznam, że walczyłam o ten styczeń jak lwica, bo oni chcieli koniecznie wcześniej. A wiesz czemu? Pamiętasz, jak pisałam z tą rehabilitacją, że mi zawalili sprawę? Dziś się wystraszyli, że sprawa została tak potraktowana, gdzie ja już ledwo chodzę, no i chcieli niby to z troski o mnie, wyznaczyć termin jeszcze w grudniu. Ja myślę, że bardziej kryli własne dooopska, no bo przecież mieli mi pomóc, a nie pomogli...No nic. Ważne, że stanęło na moim:happy2: Widzę, że z Konradkiem lekarz zrobił tak, jak zrobili ze mną. Ja tez najpierw dostałam krople. Nie pamiętam nazwy, ale one są właśnie na alergie typu kurz, pleśń itd. Po miesiącu jednak nos mi się zatykał dalej ciągle, więc skierowali do laryngologa. Tam mi wprowadzili do nosa kamerę ( na takiej rurce cienkiej-nic nie bolało) i wypatrzyli tego polipa. Dali kolejne krople sterydowe, od których polip miał się zmniejszać i kazali używać 4 miesiące. W tym czasie miałam mieć testy alergiczne, ale zaszłam w ciążę i leczenie przerwane. Zobaczymy, jak będzie dalej. Ciekawa jestem, czy Konradkowi pomogą te krople. Jeśli tak, to i tak bym się prosiła o testy, no bo dobrze by było wiedzieć, co go uczula. Co do Epadermu, to ja jestem z niego średnio zadowolona, ale moja Nika ma straszną skórę, więc ciężko jej coś dobrać. Powiem Ci, że sporo tego używałam dla niej do wanny. Wiesz, zamiast płynu. Normalnie wrzucasz do ciepłej wody i kąpiesz. Skóra nie była wtedy taka wodą wysuszona. Ja jak mi dziewczyny płakały przy psikaniu do nosa, to dawałam pustą buteleczkę do zabawy i bawiłyśmy się, że misie są chore itd. No i tłumaczyłam, że to im pomoże, że musimy. Powiem Ci, że w końcu nic nie płaczą, ale trochę to trwało:blink:


Alice super, że mąż tak Ci pomaga. To daje na prawdę duży komfort psychiczny:tak:

Maonka, Ciacho zdrówka dla Waszych pociech!

Indziorka
pozostaje nam wierzyć, że jutro będzie lepszy dzień. Jak ja to mówię....zmęczenie ciążą i tyle. Z jednej strony by się chciało, żeby już było po wszystkim, ale z drugiej wiadomo....niech maluszki posiedzą jeszcze trochę. Normalnie jakbym u Ciebie o sobie czytała. Damy radę;-)


Czarni ja dziś aż się popłakałam, bo tak mi źle było. Ani się ruszyć, ani coś zrobić, ból jak cholera, normalnie inwalidka....dlatego tulę mocno, bo widzę,że też masz kryzys. Wyjścia nie mamy. Radę dać musimy, a że nam tak źle, to chociaż sobie wzajemnie po marudzimy:sorry2:
 
Do góry