reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2013 :))

Witajcie :-)
szylwias nie czekaj do gorszego momentu i lepiej idź do lekarza.. lepiej niech cię osłucha bo nie wiadomo co tam w organizmie się dzieje a zawsze lepiej spradzić.. no i oczywiście domowe sposoby jak syrop z cebuli zawsze niezawodne! a co do zgagi to polecam wyżej poduszkę na noc dać.. zawsze to jakaś mała ulga..
czarni współczuję strasznie bo nawet nie wiadomo jak to leczyć teraz.. aż sama jestem ciekawa co się dzieje bo to takie dziwne objawy :-( zdrowiej!
dotka85 może to rzeczywiście nic strasznego.. stosuj się do zaleceń a będzie ok ;-)
alicja32 mój mąż się śmieje że ja piję mleko z kawą a nie kawę z mlekiem.. robię sobie filiżankę rozpuszczalnej kawki z jednej łyżeczki pół na pół z mlekiem i taka mi jakoś póki co podchodzi.. do zbożówki nie mogę się na razie przekonać.. ale mój ginekolog powiedział że mogę spokojnie kawkę bo jestem niskociśnieniowcem więc nawet o niebo lepiej się czuję jak wypiję jedną kawkę dziennie..
Alice88 to jadłyśmy to samo na śniadanko dzisiaj ;-) a co tam ciekawego mówili na tej szkole rodzenia? :-)
biłkabdg miłego spędzenia czasu na ploteczkach! fajnie czasem się z kimś spotkać bo człowiek sam w domu wariuje :-)
magda z uk no oczywiście że jestem jako dozór :-D jak wchodzę do pokoju co jakiś czas sprawdzić jak idzie to jak widzę męża i teścia miny to od razu wychodzę :-D nie znam się na robocie ale jak zawsze muszę coś na każdy temat powiedzieć i swoje trzy grosze wtrącić :-D przy każdym remoncie się udzielałam a teraz niestety patrzenie mi tylko zostalo - no i chwalenie moich panów żeby im się lepiej pracowało :-) a gdzie lepiej fotkę dać? na grupie czy na zamkniętym? tzn czy na tą grupę ktoś ma podgląd oprócz nas? może dzisiaj coś wkleję :-)

Dziewczyny wczoraj wieczorem oglądałam wasze fotki.. normalnie byłam przeszczęśliwa bo zupełnie inaczej sobie was wyobrażałam :-) wszystkie takie laseczki że aż do Was nie pasuję :szok:
U mnie dzisiaj remont dzień drugi - podłogi już zerwane a teraz leci tynk ze ścian.. uciekam zaraz z domku na spacer bo taki hałas ciągły to też nie wskazany.. ale się ciesze bo tak naprawdę mieszkamy tu już drugi rok razem z mężem i to nasz dopiero drugi remont - pierwsza była pralnia w piwnicy bo musimy w listopadzie piec wstawić i trzeba było przygotować wszystko pod wymianę gazówki.

Wszystkim chorowitkom dużo zdrówka życzę i może wieczorkiem postaram się nadrobić 'nocne rozmowy' bo już nie doczytam teraz;-) buziaki
 
reklama
-caroline- na poprzednich zajęciach babeczka opowiadała tak ogólnie o porodzie, o tym co zabrać do szpitala ze sobą, jakie są zasady na oddziale, co mają a czego nie, na co możemy liczyć. Ogólnie babeczka bardzo sympatyczna i fajnie się z nią rozmawiało:)
Dzisiaj będzie ciąg dalszy o porodach i ćwiczenia. U nas jest lajtowo, bo u mojej znajomej na szkole rodzenia to już widzieli 7 filmów z porodu... ja bym chyba nie chciała:)
 
witam się w miarę wyspana ;)

Marzenix dziękuję za wysłanie zaproszenia :) zaraz będę Was oglądać:) wczoraj tylko tak pobieżnie luknęłam - ja to mogę jedynie chyba zdjęcie psa wstawić bo Wy takie laski...
Magda - oczywiście spełnienia marzeń dla Córci:)
Januarka - współczuję przygody z ręką ;( powiem Ci,że ja kiedyś jak oddawałam krew to miałam niezłą akcję...położyłam się jak zawsze na tej leżance i przychodzi pielęgniarka i wbija mi się w prawą rękę, a ja od razu mówię i proszę,że wolę lewą bo tam zawsze ta żyła jest piękna. ale ona oczywiście popatrzyła jak na głupka z miną"co ty dziecko wiesz"...i się zaczęło...wbiła igłę i oczywiście nic, więc zamiast ją wyjąć to zaczęła nią kręcić! pod skórą! dosłownie kilka kółek zrobiła...ja zaczęłam płakać bo tak mnie to bolało i powiedziałam,że ma to wyjąć bo nie wytrzymam...przyszła druga i mówi"co żyły nie ma?!, o a pani to zaraz pewnie zemdleje..." ja zapłakana z bólu...wyjęły...i powiedziały proszę do domu iść...wkurzyłam się i powiedziała,że nie po to tu przyszłam...przeszłam na inną leżankę i dałam lewą rękę i inna pielęgniarka bez problemu się wkuła i krew oddałam:) oczywiście ręka napuchła, zsiniała i kilka dni nie mogłam jej wyprostować...od tamtej pory nawet nie pokazuję prawej ręki, tylko zawsze daję lewą...do tego stopnia,że mam już nawet taką bliznę/wgłębienie od igieł;)

na gardło to mi zawsze pomaga soda oczyszczona rozpuszczona w wodzie - płuczę nią gardło i szybko przechodzi :)

powodzenia w remontach!

a ja zabieram się za oglądanie Waszych zdjęć:)

pozdrawiam!
 
Marta87 co za pipka z tej baby ja na taką też trafiłam, tak mi rozorała żyłę, że ręka mnie przez kilka dni bolała, nie mówiąc o mega siniaku i rozciętej skórze. Ech, oby na taką położną nie trafić... Jestem cykorem porodowym. Aż strach mnie przelatuje jak myślę, tym bardziej, że dziś pierwsze zajęcia w szkole rodzenia. Pocieszam się, że skoro tyle kobiet przeżyło to musi się dać. A już bym tak chciała mieć małego przy sobie...
Współczuję przeziębień, mam nadzieję, że szybko przejdą. mnie na razie ominęły, faszeruję się sokiem z winogron od teścia ;)
Czy Wy dobrze sypiacie? Mnie budzi Maluszek, dziwne sny kompletnie od czapy no i kochany maż który chrapie jak stary niedźwiedź!!! Wczoraj musiałam kupić stopery do uszu.
 
Cześć
Ja niedawno wstałam. I dopiero wcinam śniadanie. Oczywiście dołączam do grona przewracających sie w łóżko i mających kłopot z zaśnięciem po siku. Ja przysypiam ale się wybudzam a dziś to wybitnie i dlatego nad ranem padłam i tak długo spałam.
Dotka do szkoły rodzenia chodzę na Wałbrzyska bo rzut beretem od mojego domu.
Caroline nie płacę nic, jest refundowana w ramach NFZ więc choć z jednej rzeczy skorzystam w tej ciąży
Wczoraj były te zajęcia i jestem jednocześnie bardzo zadowolona ale i przerażona moja zielonością:szok: i ogromem wiedzy jaki tam będzie. Ja dołączyłam na koniec zajęć poprzedniej grupy żeby wyrobić się przed porodem i wczoraj było o karmieniu piersią:-)
No powiem wam, że bez tej wiedzy a w necie nawet połowy pewnie nie ma to trudno jest sobie poradzić więc jak macie u siebie jakieś szkoły to ja polecam. Babka 2 godzinki opowiadała o przygotowaniu się do karmienia, pozycjach, błędach jakie młode mamy robią a to było w opcji kiedy wszystko jest prawidłowo na następnych zajęciach będzie o rożnych problemach.
Ja chyba w jakiś zeszyt będę sobie spisywać to co mam w głowie bo potem w stresie i zmęczeniu mogę nie pamiętać.
Nie odpisze każdej z osobna bo mam mega poślizg w dzisiejszych planach przez moje długie spanie i muszę zmykać do miasta.
No i jestem zadowolona bardzo bo kupiłam sobie wczoraj kurtkę płaszczyk puchową na lumpach za 8 dyszek więc mam kłopot z głowy.
Miłego dnia
 
Cześć dziewczyny:happy:


U mnie nocka kiepska. Raz, że dziewczyny wciąż zakaszlane, dwa że dopadł mnie katar. Pogoda za oknem beznadziejna, więc i nastrój taki sobie. No nic. Dzień zleci pewnie szybko, jak każdy inny;-)


Caroline
nie ma znaczenia, czy dasz fotki na grupie, czy na zamkniętym, bo będziemy widziały je tylko my. I wiesz, ja też pisałam, że nie pasuję do dziewczyn:-p Dobrze, że remoncik tylko nadzorujesz;-)



Czarni jak samopoczucie? Lepiej już? Nie mam pojęcia co to mogło być, ale jak się powtórzy, to jednak chyba bym poszła do lekarza.


Januarko super, że jakoś ogarniasz temat cukrzycy. Ciekawa jestem, jak to jest w Pl z tym porodem przy cukrzycy. Tutaj bezwzględnie rozwiązują ciążę przed 38tc. Nie ważne, jak przebiega ciąża. Boją się o to łożysko. No nic. Zobaczymy:happy:


Marta dzięki za życzenia dla córci I nie chrzań, że tylko psa fotkę możesz nam pokazać:-p:-)


Miłego popołudnia dziewczyny!
 
-caroline- domowe sposoby górą ale jak mi nie przejdzie do końca tygodnia to trzeba się będzie wybrać
marta87 ja próbowałam płukać jeszcze ciepłą wodą z solą ale to nie dla mnie obrzydliwe i na wymioty ciągnie :confused2::-p
domiska1 ja się burzę na siku a jak zasypiam to mały daje znaki ale da się zasnąć. Mój mąż tez tak chrapie że szok :eek::eek: nawet kopanie nie pomagało ostatnio....
green flower ale Ci się udało ja byłam ostatnio na zakupach i nic nie kupiłam dosłownie na wszystko mi było szkoda kasy...bo jakoś wydaje mi się że przechodzę w tym co mam a wolę po porodzie coś kupić żeby wyglądać jak człowiek bo czuje się już jak wieloryb:confused2:
Magda_z_uk zdrówka dla dziewczynek :)

Uciekam siostrę odebrać z przedszkola i potem do mamy :-)
 
Hej dziewczyny!!
ja dopiero wstalam , cala noc nie spalam , mialam takie bezbolesne dziwne skurcze, a przy tym brzuch mi twardnial, trwalo to moze z 5sek, po 5-10 min powtorka znowu skurcz i tak do rana, o 6 zasnelam na troszke obudzilam sie i bylo duzo lepiej, strasznie sie wystraszylam , na 16 mam wizyte, i ogromna nadzieje ze nic sie nie stalo. maly sie rusza tak jak zawsze, zastanawiam sie czy to nie byly te skurcze braxtona, ale nawet jak to czy powinny tak czesto sie pojawiac? wczoraj glupia pipa odkurzalam i pomylam poidlogi, moze to mialo jakis wplyw.. no nic nie bede filozofowac zobaczymy co lekarz na to powie, cale szczescie juz ich nie ma, bo pojechala bym na 8 do lekarza, jestem wykonczona , ledwo zyje, ah no i przy tych skurczach mialam straszne parcie na pecherz musialam odrazu siku. Czy miala ktoras z was takie cos??
Milego dnia. Odezwe sie po 17 kiedy bede juz w domu.
 
Już czuje sie lepiej ten najgorszy ból teraz odpuścił stawiam na ucho jest mi najbardziej podejrzane ale noc mnie tak wymeczyla że dziś cały dzień w łużku nie mam siły wstać a o jedzeniu nie wspomnę. Jak na złość mąż długo w pracy a tak to chociaż ktoś by mi jeść zrobił i jakąś dobra kawę...
 
reklama
a mnie ogarnelo lenistwo.rano wczesnie poszlam na zakupki i jak usiadlam tak nic mi sie nie chce.oko mi sie klei;)
na przeziebienie chorym polecam domowe sposoby,czyli syropek z cebuli,miodek,cytryna i czosnek.a na katar wode morska;) szybkiego powrotu do zdrowia chorutkim zycze
 
Do góry