reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2013 :))

Hej laski widzę że zeszły tydzień dla styczniówek nie był zbyt szczęśliwy dla naszych kończyn.
Ostatnio z synem mamy nową zabawę jak go pukam w brzuszek a on mi odpukuje :-D. Bo wcześniej to taki mało kumaty był i pukał jak chciał.
Co do smaków to ja miałam 2 dni na tosty francuskie i sobie zrobiliśmy z M wczoraj na śniadanko i dziś sobie też je zrobiłam a na kolację wczoraj usmażyłam furę naleśników i pożarłam kilka z dżemem truskawkowym mniam :-D.

Ale przystopuję z cukrem bo będę miała glukozę w tym tygodniu i wolę żeby mi nic złego nie wyskoczyło.
Nie wiem jak Wy, ale mam spory problem z ogarnięciem owłosienia na swych kończynach szczególnie nogi i strefę bikini( brzuch zasłania wszystko). Pobuszowałam w necie i zakupiłam sobię golarkę elektryczną (AEG SUPER GOLARKA DAMSKA AEG LS 5541 3LATA GWARANC (2698732080) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. ) daje efekt golenia ale bez zacięć i bez bolesnego odrastania włosków. Bo raczej nie dałabym rady z woskiem albo zwykłą jednorazówką. Kiedyś miałam depilator ale użyłam go raz i nigdy więcej :szok:. A jak Wy sobie laski radzicie?

Aninek ta twoja koleżanka z firmy to jakaś dziwna i bez wyobraźni. W ogóle się nią nie przejmuj i nie martw się na zapas.

Ehh u mnie ten tydzień zleci pod znakiem stresu. W niedzielę przyjeżdżają do mnie mój szef i jego doradca z wizytą prywatną niby ale wiecie stres jest. Poza tym obaj to Japończycy i kurcze się stresuję jak nie wiem. Z jednej strony to jestem taka podjarana bo się jeszcze nie zdarzyło żeby taka wizyta miała miejsce, ale z drugiej strony patrzę na to moje lokum które aż prosi o remont i zastanawiam się czy sobie norki nie wykopać i się w niej schować. Nie mówiąc o tym że boję się jak wypadnie mój M. Ojoj ten tydzień będzie nerwowy oby do niedzieli;-).

Dziewczyny miłego poniedziałku:tak::-D
 
reklama
Drotoqua oni specjalnie do domu przyjeżdżają? Też bym się stresowała. Golarkę mam identyczną :) używam już kilka miesięcy i u mnie też się sprawdza.
 
No właśnie specjalnie przyjeżdżają w odwiedziny tzn. czysto prywatnie ale kurde stres jest mega. A to u Japończyków nie jest takie hop siup żeby prywatne odwiedziny u współpracowników (a szczególnie podwładnych) Chociaż strasznie się za nimi stęskniłam. W sumie z nimi spędzałam więcej czasu niż z własnym mężem :-p. Bo ja pracuję pod Toruniem a mieszkam ok 55 km od swojej firmy więc średnio poza domem ok 11 godzin, a pracy ponad 8 i się kurde strasznie zżyłam z nimi:tak:, są dla mnie taką drugą rodzinką. Nie powiem duma mnie rozpiera straszna, ale stres jest już tuż tuż :-D. No cóż zobaczymy co z tego wyniknie. Stresuję się chyba bardziej tym czy mój czegoś nie odwali. Bo nie potrafi po angielsku rozmawiać więc będę robić w sumie za tłumacza, liczę że nie wpadnie mu jakiś głupi pomysł do głowy.
 
hej

aninek no śmieszna ta babka, niech sobie kogoś innego wezmą:eek:ja też bym się nie zgodziła i mnie strasznie irytuje jak ktoś na coś mnie namawia a ja nie chce:no:
martex zdrówka dla córci!
Emilia ja tez dostałam zaproszenie ale w ogóle nie wiem czy pójde, tam niby napisane że to tylko szczepienie na grype, nigdy się nie szczepiłam i żyje, tak samo w poprzedniej ciąży żadnych szczepionek nie robiłam:no: gratulacje dla męża za awans:-)
marta87 szkoda że z mieszkanime nie wyszło, może jeszcze będzie jakaś okazja?:))

M poszedł dziś do roboty na popołudnie, zły bo nie lubi tej zmiany i musi 2 godz przed pracą wychodzic bo dojeżdżają tam autokarem spod agencji, a wstał dziś po 11 więc wkurzony bo wszystko na szybko musiał robić:sorry2: a ja siedze i się troszke nudze, na obiad zrobie dla nas placki ziemniaczane, nie chce mi się kombinować dzisiaj....

coraz ciężej mi się poruszać, wczoraj miałam problem żeby kozaki założyć normalnie:eek: masakra, plecy bolą i ogólnie czuje się jak inwalidka:dry: jest na pewno gorzej niż w pierwszej ciąży, wtedy to lekka jak skowronek się czułam:sorry2:
 
a za mna chodzily od soboty buraczki ;) wiec nagotowalam gar zupy i zrobilam suroweczke z cebulka i jablkiem no i z buraczkami,do tego zemniaczki i kotlecik z filecika.mniam.

Dorotqua to trzymam kciukaski za wizyte,bezstresowa;)
 
Dorotqua trochę wiary w męża. Nie będzie tak źle. Wyróżnienie Was spotkało :-D

ada1989 ja się czuję jak kaczor Donald. Dziwnie człapię i do tego mnie jeszcze plecy bolą. Już się boję, co będzie za miesiąc. Zjadłabym sobie placki ziemniaczane z kiszoną kapustą. Pewnie się nie doczekam.

Alicja32 wczoraj miałam podobny obiadek :)
 
Ada- witaj w klubie!! ja sobie chyba niedlugo balkoniek dla starszych ludzi sprawie! dzis sie troche powyginalam bo posprzatalam chatke i podlogi umylam, wiec teraz plecy strasznie nawalaja, a wieczorem znowu kroka nie bede mogla zrobic , ehh te pare miesiecy przezyjemy!! lacze sie w bolu ;-)
aninek - sie wogole glupia baba nie przejmuj- szef ci nie kazal wiec niech sie buja :cool: !!! a poza tym zawsze masz prawo odmowic i zle sie czuc!!!!!
 
Ja byłam tak przerażona tym dniem a to już prawie 16 ale mi zlecialo
Co do mojego męża to wymysł jego szefa wkurza mnie czasami ten facet ale co poradzić kto ma kasę ten rządzi...
Wiecie co to jest śmieszne ale wczoraj pierwszy raz miałam na coś zachcianke a dokładniej wieczorem leciała reklama z winiary zupy cebulowej :-D i dziś ja zrobiłam patrząc na ta reklamę zaczełam czuć normalnie smak tej zupy i to jedyna zachcianka a tak to poprostu lubię coś jeść ale bez nacisku
 
mnie też plecy zaczęły pobolewać...niestety:( jak siedze to opieram sie o poduszke ktora klade na wysokości lędźwi i jest ok, no i lepiej mi jak nogi mam w górze. Dwa dni temu zauważyłam dwie małe czerwone kreski na brzuchu od dołu....buuuuu...czyli już się rozstępy zaczynają...walczę , smaruje się peelinguje masuje....strasznie się boję żebym nie miała zwiniętego brzucha po ciąży;/mąż mi powiedział że nie mam się martwić urodzę dwójkę dzieci(bo tyle planujemy) i sobie zrobię operacje plastyczna brzuszka i piersi jesli bedzie taka potrzeba...mimo wszystko mało mnie to pociesza:)
 
reklama
Hej Martinek może to tylko odciski od spodni a nie rozstępy. Poza tym 2 kreski na brzuchu rozstępów nie czynią :-p. Nie stresuj się kobietko ;-).
Kurde bym coś dobrego zjadła ale nie chce mi się okrutnie z domu wychodzić :tak:. A jadłodajnie w moim mieście praktycznie żadne buu. tylko same pizze a już nie mogę na nie patrzeć :-(. Chyba się zaspokoję tostem z serem:sorry2:.
 
Do góry