Afja-Anetka
Fanka BB :)
Cześć, ja właśnie po obiedzie, siostra mnie odwiedziła i pomogła, więc miałam chwilę dla siebie :-)
Tak o tych laktatorach piszecie, aż sama zaczęłam się rozglądać za nimi. O nadmiarze pokarmu opowiadała mi moja mama ostatnio, wspominała, że od tego strasznie piersi ją bolały.
I tak jak Magda_z_uk, mama powiedziała, że najwygodniej jej było własną ręką – w sumie to było ponad 20 lat temu, ale jakiś laktator też mama kupiła.
Gizmowa witaj !;-)
Januarka dziś byłam w sklepie znowu, i pobawiłam się xlanderem i mutsy … i ech sama nie wiem, oba są fajne, choć wizualnie coraz bardziej mi się podoba mutsy… dobrze, że jest jeszcze tyle czasu to można poczytać opinie i po testować.
Z postu wywnioskowałam, że masz prawo jazdy, ja jestem w trakcie zdawania… ech tak bym już chciała je mieć… jutro mam egzamin praktyczny… 5 z kolei.
Ja byłam w połowie 5 miesiąca w górach, chodziliśmy troszkę po dolinkach, na Kasprowy nie odważyłam się wjechać kolejką. W prawdzie nie pytałam lekarza czy mogę, bo w planach żadnych ciężkich tras nie miałam. Było bardzo fajnie, pogoda w sam raz.
Dorotqua współczuję sytuacji z teściem. Wiem jak to może być uciążliwe, moja mama miała na początku małżeństwa podobnie, bardzo przeżywała wtrącanie się ze strony teściów. Niestety za wiele zrobić się nie dało w jej sytuacji przez kilkanaście pierwszych lat...
Ja mam już tylko teścia i jest, jaki jest. Za teściową tęsknię, bo bardzo się polubiłyśmy… :-(
Kropka87 ja miałam tylko na początku cytologię, w sumie się dziwie bo lekarz zwrócił uwagę, że jest zaczerwienienie które trzeba obserwować. Gratuluję zakupu mieszkania i udanego urządzenia!
Oj dziewczyny, dziś miałam jazdy samochodem, trafiłam na jakiegoś nerwowego instruktora. Jakiś koleś zatrąbił, – mimo, że jechałam zgodnie z przepisami na skrzyżowaniu; instruktor się tak zdenerwował, że klął … !@#$%!@#%^&* i zatrzymał samochód wyskoczył do tamtego kolesia i się wydzierali tak głośno i kłócili o przepisy, nawet jak wsiadł do samochodu i ja ruszyłam to dalej klął … puściły mi nerwy, powiedziałam żeby przestał i zaczełam płakać. Wiele już dziwnych sytuacji miałam podczas jazd, ale nigdy jeszcze tak nie zareagowałam…. Ciąża tak mnie uwrażliwiła, a raczej przewrażliwiła, że sama siebie nie poznaję
Trzymajcie jutro rano kciuki za mnie. Egzamin praktyczny z prawa jazdy
Pozdrawiam
Tak o tych laktatorach piszecie, aż sama zaczęłam się rozglądać za nimi. O nadmiarze pokarmu opowiadała mi moja mama ostatnio, wspominała, że od tego strasznie piersi ją bolały.
I tak jak Magda_z_uk, mama powiedziała, że najwygodniej jej było własną ręką – w sumie to było ponad 20 lat temu, ale jakiś laktator też mama kupiła.
Gizmowa witaj !;-)
Januarka dziś byłam w sklepie znowu, i pobawiłam się xlanderem i mutsy … i ech sama nie wiem, oba są fajne, choć wizualnie coraz bardziej mi się podoba mutsy… dobrze, że jest jeszcze tyle czasu to można poczytać opinie i po testować.
Z postu wywnioskowałam, że masz prawo jazdy, ja jestem w trakcie zdawania… ech tak bym już chciała je mieć… jutro mam egzamin praktyczny… 5 z kolei.
Ja byłam w połowie 5 miesiąca w górach, chodziliśmy troszkę po dolinkach, na Kasprowy nie odważyłam się wjechać kolejką. W prawdzie nie pytałam lekarza czy mogę, bo w planach żadnych ciężkich tras nie miałam. Było bardzo fajnie, pogoda w sam raz.
Dorotqua współczuję sytuacji z teściem. Wiem jak to może być uciążliwe, moja mama miała na początku małżeństwa podobnie, bardzo przeżywała wtrącanie się ze strony teściów. Niestety za wiele zrobić się nie dało w jej sytuacji przez kilkanaście pierwszych lat...
Ja mam już tylko teścia i jest, jaki jest. Za teściową tęsknię, bo bardzo się polubiłyśmy… :-(
Kropka87 ja miałam tylko na początku cytologię, w sumie się dziwie bo lekarz zwrócił uwagę, że jest zaczerwienienie które trzeba obserwować. Gratuluję zakupu mieszkania i udanego urządzenia!
Oj dziewczyny, dziś miałam jazdy samochodem, trafiłam na jakiegoś nerwowego instruktora. Jakiś koleś zatrąbił, – mimo, że jechałam zgodnie z przepisami na skrzyżowaniu; instruktor się tak zdenerwował, że klął … !@#$%!@#%^&* i zatrzymał samochód wyskoczył do tamtego kolesia i się wydzierali tak głośno i kłócili o przepisy, nawet jak wsiadł do samochodu i ja ruszyłam to dalej klął … puściły mi nerwy, powiedziałam żeby przestał i zaczełam płakać. Wiele już dziwnych sytuacji miałam podczas jazd, ale nigdy jeszcze tak nie zareagowałam…. Ciąża tak mnie uwrażliwiła, a raczej przewrażliwiła, że sama siebie nie poznaję
Trzymajcie jutro rano kciuki za mnie. Egzamin praktyczny z prawa jazdy
Pozdrawiam