reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2013 :))

Hehe mam tak samo w ciąży. Teraz nic kompletnie mi się nie chce a znajomi prywatni i z pracy zawsze się pytali czy mam tak normalnie że mnie wszędzie pełno czy ADHD mam :-D.
 
reklama
Witam

Jeeeeeezu jaka jestem niewyspana, te moje nieszczesne biodra i ogolnie bole w miednicy nie daja mi spac.. dopiero po wzieciu paracetamolu zasnelam. Szykuje sie dluuuuuuuuuuuuuugi dzien.

Januarka napisz mi jeszcze kiedy wy te listy dostaliscie, tzn data jaka jest na listach.

Marzenixx, SylwiaS powodzonka na wizytach.. ja mam jutro i juz jajko znosze.

Sylwias U mnie tez sie z ruchami uspokoilo, wczoraj malo co dzidzi sie ruszalo, troche musze przyznac mnie to zmartwilo bo w pierwszej ciazy maly moj strasznie fikal.





November 2009 mam date na liscie a zglosic sie mielismy do 20 februara 2010 i jezeli bysmy tego nie zrobili do tej daty to napisali ze wlasnie zablokuja zamroza nam konta aby chronic przed oszustami,poniewaz nie moga sie z nami skontaktowac a musza chronic nasze pieniadze. Mi kolezanka dowiozla to doklandie nie pamietam ale jakos sierpien/wrzesien2010 wiec juz po terminie :/ Mowiono mi,ze konta i tak sa juz zamkniete i pieniedzy nie odzyskamy wiec bylam spokojna do teraz gdy naszly mnie te bezssenne noce i mysli i zdalam sobie sprawe,ze moze one nie sa az tak calkiem zamkniete i niestety trzeba bedzie wrucic kiedys do uk to zrobic:/ co mnie bardzo martwi bo naprawde bardzo niechce to zbyt duzy stres i wydatek dla mnie malo tego maz urlopu niema zawiele a tutaj trzeba dokumenty z jego obywatelstwem zalatwiac i jezdzic na slowacje wiec wolne dni odkladac no i pieniazki oczywiscie zwlaszcza teraz gdy jest ich potrzeba wiecej
:/

 
Ostatnia edycja:
Kropka87 ręka na zgodę z mojej strony również wyciągnięta i doceniam gest. Ale nie powiem przez Ciebie prawie zawału dostałam bo tydzień przed naszą konfrontacją piesek zdechł i u nas smutno a u rodziców wręcz żałoba bo traktowali go jak dziecko. Każda jego zachcianka była spełniona a i pokus w postaci dzieci u nich nie było więc zębów sobie nie musiał na żadne ostrzyć. Mój Oliwier omijał go szerokim łukiem ale i tak nie obywało się bez ekscesów. No ale zostawmy to. Zgoda buduje, niezgoda..........Ble, ble, ble. Cieszmy się naszym stanem i całą resztą z tym związaną

U mnie dzisiaj piękna pogoda. Zaraz odwiozę moje dziewcze do szkoły bo szpile takie założyła że nie zdąży w nich dotruchtać na 12,00:-D:-DZazdroszczę jej, sama bym sobie w takich szpilach połaziła, ale to dopiero wiosną.
 
MAMAAGA4 Zwykle bym wywołała taką awanturę że tynk by z sufitu spadał od moich wrzasków. Ale byłam tak zszokowana zachowaniem teścia że trochę mnie zamurowało szczerze powiedziawszy;-). Jak się Wam wyżaliłam to mi troszkę lepiej. Rodzina mojego męża jest dziwna. Normalnie sytuację dało by się łatwo rozwiązać mówiąc prosto z mostu że nie wchodzimy do nieswoich mieszkań i nie buszujemy w szafkach itd.. Ale mój mąż jest strasznie od nich uzależniony psychicznie. Trochę to u nas skomplikowane bo ja zostałam wychowana na osobę która sama sobie daje radę i od nikogo nie oczekuję pomocy(ze względu że potem zostaje takie uczucie że on mi pomógł kiedyś tam to ja też muszę mu w czymś tam pomóc). Także jesteśmy jak dwie przeciwne siły. Mam nadzieję że to się kiedyś ułoży jak nie teraz to w końcu teście nie będą żyć wiecznie prawda??:rofl2:
 
a ja dzis zrobiłam sobie morfologię i mocz, ostatnio mi sie anemia przyplątała i dostałam żelazo :-(, mam nadzieje że tym razem wyniki będą lepsze, przy okazji dostałam pudełeczko z nivea ''witaj maleństow" a w środku przewodnik po pielęgnacji skóry niemowląt, film o przewijaniu, kąpieli i masażu, mini kremik przeciw odparzeniom i kupon rabatowy na produkty nivea 20% do kwoty 100zł w rossmannie. i co najważniejsze to posłuchałam sobie serduszka dzidziusia :-). Czy wy też macie duszności jak leżycie na plecach? bo mnie to już meczy, a tak poza tym to dzidzia potrafi cały dzień szaleć z małymi przerwami na odpoczynek


Ja takze mam plytki oddech spiac na plecach dlatego poszlam za radami lekarza i przmeczylam lewa strone bo odrazu lepiej mi sie oddycha,na plecki klade sie tylko rozprostowac a do lewej strony wkoncu przywyklam. Jak obudzialma sie czasem bo sie zdarza na plecach to jak tylko usiadlam lapalam powietrze jak ryba az poczulam je w plucach.


 
Ostatnia edycja:
Mamaga fajnie, że nie czujesz aż takiej urazy do mnie :) Ja ogólnie nerwus jestem, ale zawistna nigdy :)

Dorotka, ale jaja z tym teściem, powiem Ci, że tak sie zastanawiałam co ja bym zrobiła, ale nie wiem naprawdę :D Zastanawiam się czy dałabym teściowi swojemu do wiwatu czy nie

Dziewczyny jade do Chorzowa do rybnego, po rybki jakieś, do tesco na zakupy, bo ostatnio stwierdziłąm, że nie będę robić zakupów póki nie skorzystam i nie wyczyszcze zamrażalnika do cna no i stało się w zamrażalniku tylko knedle z truskawkami, więc jade na podbój - szkoda, ze sama, bo będę musiała zer 3 razy do auta chodzić, żeby się nie przedżwigać.

Potem wracam i robie karkówkę na obiad i warzywa grillowane :)
 
dzień dobry :)

szylwias, Marzenixx powodzenia na dzisiejszych wizytach. Aby wszystko było dobrze!!

szylwias
z dzidzią napewno wszystko okey :) maluch też czasami musi odpocząć.. jeśli jesteś długo na nogach to sama go usypiasz jak chodzisz kołysząc biodrami.. czytałam o tym ostatnio artykuł bo sama już wpadałam w paranoje :) głowa do góry!

MAMAAGA4 do stycznia wcale nam tego czasu tak dużo nie zostało :) 4 miesiące szybko zlecą i ani się obejrzymy a będziemy z dzidziami w domu siedzieć..

Dorotqua najlepiej porozmawiaj z mężem o tym, że to Ci nie odpowiada.. wiem, że już pewnie nie jedna rozmowa za wami, ale próbuj do skutku.. Sama nie możesz zwrócić uwagi, bo zaraz będzie gadanie, że jesteś bezczelna itd. Mój teść co prawda też ma klucze do naszego mieszkania, ale tylko z tego powodu, że pomaga mi w opiece nad psem, bo mój m pracuje za granicą i czasami jak jedzie na działke to ją ze sobą zabiera.. ale wczesniej do mnie dzwoni i informuje, że przyjedzie.. Nigdy nie zrobił mi takiego numeru, że wpadł do domu jak do siebie.. Jeśli rozmowa nie przyniesie skutku, proponuje Ci wymienić zamki w drzwiach.. Zawsze możesz powiedzieć mężowi, że zgubiłaś klucze a wtedy wymiana zamków jest już konieczna :))

Kropka87 gratuluję zakupu mieszkanka :) to super, że w końcu trafiliście na swoje wymarzone gniazdko.. moj synek też juz daje popalić ale on hasa w dzień w nocy śpie jak zabita.. jak ide spać o 23 to spie do 10 i wtedy nawet ciężko z łóżka się podnieść mimo tego, że to 11 godzin snu !
Wierze, że z psiorkiem wszystko będzie w porządku.. moja też sobie ostatnio tak poduche uszkodziła, że nie stawała na łape.. ale na szczęście już wszystko się zagoiło..Zwierzaki jednak są jak dzieci i nikt mi nie przetłumaczy, że pies to nie członek rodziny :)

natal84 wiem co czujesz :) ja wstając rano mam zawsze takie plany co ja nie zrobię itd. a pozniej konczy się na tym, że leże jak zwłoki przed telewizorem i nawet palcem mi się nie chce ruszyć a śpie po 11 godzin.. Może za długo? nie wiem. ale wczesniej nawet mi się oczy nie chcą otworzyć :)


ale naskrobałam :) idę coś zjeść bo głodomorra mnie znowu dopadła
:-)
 
Hej Patiinka już próbowałam numeru z drzwiami to dorobił im klucze. Co do rozmów to problem polega na tym że mój mąż nie rozumie o co mi chodzi on nie widzi problemu w całej sytuacji. Przecież to dobrze że tata przychodzi nam pomagać. A kontr argumenty wyglądają tak: "no tak tata mógł sobie przychodzić jak był remont i remontował a teraz już nie..." I weź tu człowieku tłumacz......:confused2: ehh mówię Wam temat rzeka u mnie. Mój mąż wpadł na "genialny" pomysł że jak mały będzie na świecie to jego mama będzie się nim zajmować. Taa po moim trupie. No nic nie nakręcam się zawczasu.:confused2: Zobaczymy jak to będzie.
 
reklama
Jeśli chodzi o kosmetyki, ja z synkiem uzywałam Emolium, do kąpieli i szampon. Mały miał bardzo suchą skórę. Oliwki nie używałam w ogóle.
Teraz używam Nivei. :)

Z pieluch to długo użyaliśmy pampersów, tylko nie tych białych - tragedia, klasycznych, zielonych. Teraz huggisy, dużo taniej wychodzą. :)

Ja póki co kupiłam dwa bodziaki i półśpioszki. Z wyprawką się nie spieszę, bo mam tylko kilka rzeczy do kupienia.

Milusia, ja prałam w Loveli do 6 mieisąca, teraz piorę w normalnym proszku. Widzę, że trafiłam z czasem. :p

Czarni, u mnie mleko zniknęło w 2 tygodnie po zaprzestaniu karmienia...

Patiinka, ja mam laktator z Aventu, świetny...butelki z Lovi. :)

Aninek, mnie się bardziej ręczny laktator sprawdził, szybko, sprawnie, nie było problemów. :)

Baska, mój synek był taki aktywny, bardzo mocno kopał od 17tc do samego porodu, cały dzień :)

Kropka, ja w Czeladzi kupowałam w poprzedniej ciaży spodnie ciążowe :)
W tej nie kupuje nic ciązowego! :D

U mnie tyle w sumie, ze robiłam badania ostatnio, krew, mocz i glukoze piłam.
Glukoza przepyszna, wcale nie taka słodka, większe słodkości jadam na codzień. :p
Wyszła mi trochę, ale nie dużo ponad normę. Myślicie, że będę musiała powtórzyć? Norma do 99 a ja miałam 103.

No i oczywiście hemoglobina jak zwykle leci w dół. :/
 
Do góry