a ja dzis zrobiłam sobie morfologię i mocz, ostatnio mi sie anemia przyplątała i dostałam żelazo :-(, mam nadzieje że tym razem wyniki będą lepsze, przy okazji dostałam pudełeczko z nivea ''witaj maleństow" a w środku przewodnik po pielęgnacji skóry niemowląt, film o przewijaniu, kąpieli i masażu, mini kremik przeciw odparzeniom i kupon rabatowy na produkty nivea 20% do kwoty 100zł w rossmannie. i co najważniejsze to posłuchałam sobie serduszka dzidziusia :-). Czy wy też macie duszności jak leżycie na plecach? bo mnie to już meczy, a tak poza tym to dzidzia potrafi cały dzień szaleć z małymi przerwami na odpoczynek
reklama
Hej dziewczyny
Wracam do żywych..
Córa w przedszkolu to troszke więcej czasu będe miała.. Te wakacje mi tak szybko uciekły, że szok;-)
Teraz postaram się być na bieżąco..
A mam pytanie wlasnie co do ruchów malucha
Mam wrazenie, ze to moje dziecko nigdy nie spi.. Cały czas kopie.. Jak leże to non stop.. Jakies 30 min przerwy i znowu 10 min kopania i rozpychania się.. W nocy mnie budzi.. Ja nie wiem czy to normalne, że ono jest takie aktywne.. Moja córa taka nie była..
Wracam do żywych..
Córa w przedszkolu to troszke więcej czasu będe miała.. Te wakacje mi tak szybko uciekły, że szok;-)
Teraz postaram się być na bieżąco..
A mam pytanie wlasnie co do ruchów malucha
Mam wrazenie, ze to moje dziecko nigdy nie spi.. Cały czas kopie.. Jak leże to non stop.. Jakies 30 min przerwy i znowu 10 min kopania i rozpychania się.. W nocy mnie budzi.. Ja nie wiem czy to normalne, że ono jest takie aktywne.. Moja córa taka nie była..
Dorotqua
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Marzec 2012
- Postów
- 256
Hej dziewczyny,
Nie wiem jak Wy ale ja miałam koszmarny weekend. W czwartek-piątek całe mieszkanie pucowałam bo w sobotę mieliśmy z M 5 rocznicę ślubu. Przyszli moi rodzice ze swoim owczarkiem niemieckim(mega słodziak), mój M nie lub i psów więc już był obrażony. Później przyszli teściowie z siostrą M i jej chłopakiem. Wyobraźcie sobie że mój teść czuje się u mnie w mieszkaniu jak u siebie. Pomierzył sobie sam z siebie mój piekarnik potem sobie poszperał w szufladach szukając jakiegoś śrubokrętu. Coś tam zaczął szperać. Po prostu facet czuje się jak u siebie. Najlepsze w tym jest to że mój nie widzi w tym problemu. Bo tata chce pomóc i jak remontujemy to pomaga(taa pomaga, robi po swojemu i nikogo nie słucha). Qwa jak Boga kocham przy najbliższej imprezie u nich wejdę i zacznę też im po szafach grzebać. Wczoraj się o to z moim pożarliśmy bo on obrażony że moi przyszli z psem a on podłogę umył, bo do innych przychodzą bez psa. Ja byłam wściekła za popis mojego teścia. Także całą niedziela pod znakiem wrzasków i kłótni. Boże jestem kompletnie wyczerpana.
Muszę iść również na morfologię i mocz już drugi tydzień kurde mi mija jak mam ten papier aby iść ale zawsze mi coś wypada ale jutro chyba już na bank się bujnę. U mnie w weekend poza kłótniami i napiętą atmosferą pyknęła mi połowa ciąży.
Życzę Wam miłego tygodnia, jestem mega szczęśliwa bo od dziś dzieciarnia w szkołach i jest tak rozkosznie cicho na dworze. Czekałam na ten czas 2 miesiące.
Nie wiem jak Wy ale ja miałam koszmarny weekend. W czwartek-piątek całe mieszkanie pucowałam bo w sobotę mieliśmy z M 5 rocznicę ślubu. Przyszli moi rodzice ze swoim owczarkiem niemieckim(mega słodziak), mój M nie lub i psów więc już był obrażony. Później przyszli teściowie z siostrą M i jej chłopakiem. Wyobraźcie sobie że mój teść czuje się u mnie w mieszkaniu jak u siebie. Pomierzył sobie sam z siebie mój piekarnik potem sobie poszperał w szufladach szukając jakiegoś śrubokrętu. Coś tam zaczął szperać. Po prostu facet czuje się jak u siebie. Najlepsze w tym jest to że mój nie widzi w tym problemu. Bo tata chce pomóc i jak remontujemy to pomaga(taa pomaga, robi po swojemu i nikogo nie słucha). Qwa jak Boga kocham przy najbliższej imprezie u nich wejdę i zacznę też im po szafach grzebać. Wczoraj się o to z moim pożarliśmy bo on obrażony że moi przyszli z psem a on podłogę umył, bo do innych przychodzą bez psa. Ja byłam wściekła za popis mojego teścia. Także całą niedziela pod znakiem wrzasków i kłótni. Boże jestem kompletnie wyczerpana.
Muszę iść również na morfologię i mocz już drugi tydzień kurde mi mija jak mam ten papier aby iść ale zawsze mi coś wypada ale jutro chyba już na bank się bujnę. U mnie w weekend poza kłótniami i napiętą atmosferą pyknęła mi połowa ciąży.
Życzę Wam miłego tygodnia, jestem mega szczęśliwa bo od dziś dzieciarnia w szkołach i jest tak rozkosznie cicho na dworze. Czekałam na ten czas 2 miesiące.
Cześć piękne
Milusia nic się nie martw tym bólem jajnika, ja mam bardzo często i gin powiedział, że tak właśnie się zdarza.
Ja od tygodnia w nocy nie mogę spać, ciągle sikanie, ból pleców ech... Maluch zaczyna dawać mamusi popalić, wczoraj tak sie ruszył, że myślałam, że zrobie siusiu w momencie , a to było w tym mieszkaniu co mamy kupić nba rozmowie z właścicielem :/ Przedwczoraj całą noc buszował tak, że spać nie mogłam i na bokach i jak na plecach leżałam, dopiero jak wzięłam wsadziłam poduche pod brzuch i lekko brzusia nią przygniotłam, to się uspokoił urwis jeden
Kto tam dzisiaj wizytuje?
Dziewczyny miałyście już cytologie? Ja jutro mam połówkowe, a do tej pory nie miałam i zastanawiam sie czy by się nie upomnieć.
Mamaga wyciągam rękę na zgodę Mam nadzieje, że zbytnio się namnie nie gniewasz... Może i faktycznie przegięłam, ale psiora ze mnie straszna jest, mój Irys ma chorą łapę i martwie sie przeokropnie, jytro pędzie znowu do rodziców do Cz-wy żeby z nim jechać na rtg, no i mąż mój musi jechać ze mną, bo ktoś go musi trzymać razem z panią doktor, a ja w ciąży, więc nie mogę być przyy tym badaniu.
Wczoraj byłam w CZeladzi w H&M, mają tam nawet spory wybór dla mam no i przy okazji ciuchów dla maluchów. 23 go idziemy na chrzciny Klarci no i chciałam coś kupić no, wiec kupiłam 3/4 czarne obcisłe spodnie na kant i jakby tiulowo taką delikatną koszule białą z tyłu dłuższą do tego szpilki ze skórki wężowej,pod biust cienki brązowy pasek i torebka kolory camel, ale te rzeczy już mam na całe szczęście.. jej ta koszyla i te spodnie super i do kozaków sie będą nadawać, ale cholernie drogie.. za te 2 rzeczy 210, mimo, że koszula ciażowa wcale nie jest tylko taka typowo luźna do połowyt uda... szukałam jakiejś takiej dzianinowej sukienusi do rajstop czy getrów, ale to też wydatek ok 150 zł , więc odpuściłam. Teraz kupiłam ten leżaczek chicco z przesyłką za 60 zł nówka, 139, więc znowu oszczędność, na ten miesiac już zakupy dla małego zamknięte, dopiero w pażdzierniku takie drobniejsze kupie typu tetrówki, szczoteczka do włosów itp...
W środe na umowe przedwstępną jesteśy umówieni, kurcze powiem wam dziewczyny, ze najbbardziej jestem happy z tego, że mieszkanie po kapitalnym remoncie ma 1, 5 roku, no i, że całe wyposażenie kuchni zostaje, meble -tylko trzeba fronty dokupić, mikrofala w zabudwowie, piekarnik też, grill w zabudowie, płyta indukcyjna i zmywarka jescze nie uzywana MAsterkooka, meble w salonie też zostają.. kanapa jest narożna w kolorze czerwieni i teraz nie wiem jak ja salon urządze, bo nie mam pomysłu... ale to jeszcze czas, bo 1 go listopada dopiero się wyprowadzamy, bo przede mną jeszcze egzamin, obrona, no i na hop siup nie da sie tak wyprowadzić, ściany trzeba pomalować, a dzidziol nie może wdychać tego smrodu..
Ale wam namarudziłam
Milusia nic się nie martw tym bólem jajnika, ja mam bardzo często i gin powiedział, że tak właśnie się zdarza.
Ja od tygodnia w nocy nie mogę spać, ciągle sikanie, ból pleców ech... Maluch zaczyna dawać mamusi popalić, wczoraj tak sie ruszył, że myślałam, że zrobie siusiu w momencie , a to było w tym mieszkaniu co mamy kupić nba rozmowie z właścicielem :/ Przedwczoraj całą noc buszował tak, że spać nie mogłam i na bokach i jak na plecach leżałam, dopiero jak wzięłam wsadziłam poduche pod brzuch i lekko brzusia nią przygniotłam, to się uspokoił urwis jeden
Kto tam dzisiaj wizytuje?
Dziewczyny miałyście już cytologie? Ja jutro mam połówkowe, a do tej pory nie miałam i zastanawiam sie czy by się nie upomnieć.
Mamaga wyciągam rękę na zgodę Mam nadzieje, że zbytnio się namnie nie gniewasz... Może i faktycznie przegięłam, ale psiora ze mnie straszna jest, mój Irys ma chorą łapę i martwie sie przeokropnie, jytro pędzie znowu do rodziców do Cz-wy żeby z nim jechać na rtg, no i mąż mój musi jechać ze mną, bo ktoś go musi trzymać razem z panią doktor, a ja w ciąży, więc nie mogę być przyy tym badaniu.
Wczoraj byłam w CZeladzi w H&M, mają tam nawet spory wybór dla mam no i przy okazji ciuchów dla maluchów. 23 go idziemy na chrzciny Klarci no i chciałam coś kupić no, wiec kupiłam 3/4 czarne obcisłe spodnie na kant i jakby tiulowo taką delikatną koszule białą z tyłu dłuższą do tego szpilki ze skórki wężowej,pod biust cienki brązowy pasek i torebka kolory camel, ale te rzeczy już mam na całe szczęście.. jej ta koszyla i te spodnie super i do kozaków sie będą nadawać, ale cholernie drogie.. za te 2 rzeczy 210, mimo, że koszula ciażowa wcale nie jest tylko taka typowo luźna do połowyt uda... szukałam jakiejś takiej dzianinowej sukienusi do rajstop czy getrów, ale to też wydatek ok 150 zł , więc odpuściłam. Teraz kupiłam ten leżaczek chicco z przesyłką za 60 zł nówka, 139, więc znowu oszczędność, na ten miesiac już zakupy dla małego zamknięte, dopiero w pażdzierniku takie drobniejsze kupie typu tetrówki, szczoteczka do włosów itp...
W środe na umowe przedwstępną jesteśy umówieni, kurcze powiem wam dziewczyny, ze najbbardziej jestem happy z tego, że mieszkanie po kapitalnym remoncie ma 1, 5 roku, no i, że całe wyposażenie kuchni zostaje, meble -tylko trzeba fronty dokupić, mikrofala w zabudwowie, piekarnik też, grill w zabudowie, płyta indukcyjna i zmywarka jescze nie uzywana MAsterkooka, meble w salonie też zostają.. kanapa jest narożna w kolorze czerwieni i teraz nie wiem jak ja salon urządze, bo nie mam pomysłu... ale to jeszcze czas, bo 1 go listopada dopiero się wyprowadzamy, bo przede mną jeszcze egzamin, obrona, no i na hop siup nie da sie tak wyprowadzić, ściany trzeba pomalować, a dzidziol nie może wdychać tego smrodu..
Ale wam namarudziłam
Ostatnia edycja:
Hej dziewczyny,
Nie wiem jak Wy ale ja miałam koszmarny weekend. W czwartek-piątek całe mieszkanie pucowałam bo w sobotę mieliśmy z M 5 rocznicę ślubu. Przyszli moi rodzice ze swoim owczarkiem niemieckim(mega słodziak), mój M nie lub i psów więc już był obrażony. Później przyszli teściowie z siostrą M i jej chłopakiem. Wyobraźcie sobie że mój teść czuje się u mnie w mieszkaniu jak u siebie. Pomierzył sobie sam z siebie mój piekarnik potem sobie poszperał w szufladach szukając jakiegoś śrubokrętu. Coś tam zaczął szperać. Po prostu facet czuje się jak u siebie. Najlepsze w tym jest to że mój nie widzi w tym problemu. Bo tata chce pomóc i jak remontujemy to pomaga(taa pomaga, robi po swojemu i nikogo nie słucha). Qwa jak Boga kocham przy najbliższej imprezie u nich wejdę i zacznę też im po szafach grzebać. Wczoraj się o to z moim pożarliśmy bo on obrażony że moi przyszli z psem a on podłogę umył, bo do innych przychodzą bez psa. Ja byłam wściekła za popis mojego teścia. Także całą niedziela pod znakiem wrzasków i kłótni. Boże jestem kompletnie wyczerpana.
Muszę iść również na morfologię i mocz już drugi tydzień kurde mi mija jak mam ten papier aby iść ale zawsze mi coś wypada ale jutro chyba już na bank się bujnę. U mnie w weekend poza kłótniami i napiętą atmosferą pyknęła mi połowa ciąży.
Życzę Wam miłego tygodnia, jestem mega szczęśliwa bo od dziś dzieciarnia w szkołach i jest tak rozkosznie cicho na dworze. Czekałam na ten czas 2 miesiące.
O kurde, ja to chyba bym wybuchła i dymiła To może niech Twój maż z nimi porozmawia, przecież to jego rodzice.. kurcze nieżle
Dorotqua
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Marzec 2012
- Postów
- 256
Kropka uwierz mi ja z tym już 5 rok walczę. Jeszcze rok temu było gorzej bo rodzice mojego mają zestaw kluczy "w razie czego" do naszego mieszkania. I na przykład teść potrafił sobie w czasie przerwy w pracy przyjść do nas do domu pod naszą nieobecność i no obejrzeć serial czy coś. Ale jakiś rok temu miałam zwolnienie i siedziałam sobie w domu, w samych majtkach gdy nagle ni stąd zowąd usłyszałam jak mi ktoś do domu wchodzi. Biegnę po coś do ubrania na górę coby cyckami złodziejowi nie świecić, a tu niespodzianka, mój teść we własnej osobie, sobie przyszedł jak później wydukał, że do łazienki skorzystać.
Powiem Wam chryja była niesamowita. od tamtej pory walczę aby mieć psa w domu (bo teść się boi) ale niestety przelał swój strach i niechęć na mojego i walczę nadal.
Podobno po tym incydencie teść już do nas nie przychodził. Ale skąd mam mieć pewność?? Jak nikogo nie było w domu?
Teraz siedzę w domu i nikt mnie nie nachodzi. Ale mówię Wam masakra jest. Najgorsze jest to, że mój mąż ma nadal nieodciętą pępowinę od teścia. Od teściowej już się udało odciąć męża, ale z teściem będzie gorzej w sumie 5ty rok walczę mam nadzieję że się uda ;-).
Powiem Wam chryja była niesamowita. od tamtej pory walczę aby mieć psa w domu (bo teść się boi) ale niestety przelał swój strach i niechęć na mojego i walczę nadal.
Podobno po tym incydencie teść już do nas nie przychodził. Ale skąd mam mieć pewność?? Jak nikogo nie było w domu?
Teraz siedzę w domu i nikt mnie nie nachodzi. Ale mówię Wam masakra jest. Najgorsze jest to, że mój mąż ma nadal nieodciętą pępowinę od teścia. Od teściowej już się udało odciąć męża, ale z teściem będzie gorzej w sumie 5ty rok walczę mam nadzieję że się uda ;-).
Witajcie dziewczyny po weekendzie
Dorotqua z czasem całkowicie uda się odciąć męża z pępowiny od teścia.
Jak szkrab się pojawi na świecie...teść pójdzie na 2 plan. Identyczną sytuację miała moja znajoma. Uwierz mi
I gratulacje 5 rocznicy ślubu
Kropka87 nasz miłośniku czworonogów Mamaaga wybacz jej i załagodzicie wszystko Trzymam kciuki, iż sobie wyjaśnicie te kwestie I skupmy się na naszych pociechach kobitki
babska201 witaj po długiej nieobecności i nie znikaj na tak długo.
Filkat witam wśród styczniówek Ciebie i maleństwo w brzusiu
natal84 u mnie ruchy odczuwam najbardziej wieczorkiem.
Idę na jakieś śniadanko, bo troszku dzisiaj pospałam nareszcie
Dorotqua z czasem całkowicie uda się odciąć męża z pępowiny od teścia.
Jak szkrab się pojawi na świecie...teść pójdzie na 2 plan. Identyczną sytuację miała moja znajoma. Uwierz mi
I gratulacje 5 rocznicy ślubu
Kropka87 nasz miłośniku czworonogów Mamaaga wybacz jej i załagodzicie wszystko Trzymam kciuki, iż sobie wyjaśnicie te kwestie I skupmy się na naszych pociechach kobitki
babska201 witaj po długiej nieobecności i nie znikaj na tak długo.
Filkat witam wśród styczniówek Ciebie i maleństwo w brzusiu
natal84 u mnie ruchy odczuwam najbardziej wieczorkiem.
Idę na jakieś śniadanko, bo troszku dzisiaj pospałam nareszcie
Witajcie
I ja po średnio udanym weekendzie. Ogólnie to też się trochę zmartwiłam bo od soboty zaczęło mnie coś kłuć z prawej strony w dole brzucha, tak jakby jajnik albo coś, w każdym razie momentami ciągnęlo mnie aż do pośladka i uda...no i się lekko wystraszyłam czy to normalne. Do tego mieliśmy imprezę u znajomych mojego, więc nie chciałam psuć planów i pojechaliśmy. No ale z racji tego że nie czułam się najlepiej, po dwóch, trzech godzinach około północy zasygnalizowałam żebyśmy pojechali do domu( ja oczywiście byłam kierowcą), a że towarzystwo głównie męskie i kawalerskie to usłyszałam jak to zabieram wolność mojemu i jak to on ma teraz przerąbane... Może nie dosłownie tak to brzmiało ale szło zrozumieć o co chodzi. Nie przejęlam się tym zbytnio bo wszyscy byli już porządnie pijani więc wiadomo, że nie ma co brać sobie tego do serca ale jednak przykro mi się zrobiło.
Poza tym to pomału też zaczynam się rozglądać za drobnymi zakupami dla malucha, na razie jednak nie szaleję, wciąż wydaje mi się to za wcześnie...Odliczam do jutra do połówkowego, potem może ruszę z kopyta;-) Kupiłam kilka ciuszków, coś tam zamówiłam na allegro. Większych zakupów typu wózek, łóżeczko na razie nie robimy bo czeka nas remont w mieszkaniu i nawet nie byłoby tego gdzie trzymać.
Dorotqua zachowanie teścia rzeczywiście lekko nie na miejscu, ale tak to chyba z rodzicami jest. Mój tata jak przyjechał do nas kiedyś pierwszy raz to zajrzał nawet do sypialni i rozmiar naszego łóżka zaczął komentować, że duże małżeńskie(a chodziło o to że nie jesteśmy małżeństwem a śpimy razem);-) Na szczęście takie imprezy rodzinne nie zdarzają się często więc może postaraj się nie denerwować, nie służy to małemu lokatorowi;-) A przy okazji Twój mąż powinien od razu w takiej sytuacji zareagować chociaż delikatnie ale dobitnie.
Hmm nie odczytałam Twojego ostatniego posta, to sprawa jest poważniejsza... No to musisz pogadać ze swoim mężem i coś zrobić chociaż z tymi kluczami, nie wyobrażam sobie takiej sytuacji Życzę cierpliwości i wytrwałości, napewno się uda
Pozdrawiam i miłego dnia życzę
I ja po średnio udanym weekendzie. Ogólnie to też się trochę zmartwiłam bo od soboty zaczęło mnie coś kłuć z prawej strony w dole brzucha, tak jakby jajnik albo coś, w każdym razie momentami ciągnęlo mnie aż do pośladka i uda...no i się lekko wystraszyłam czy to normalne. Do tego mieliśmy imprezę u znajomych mojego, więc nie chciałam psuć planów i pojechaliśmy. No ale z racji tego że nie czułam się najlepiej, po dwóch, trzech godzinach około północy zasygnalizowałam żebyśmy pojechali do domu( ja oczywiście byłam kierowcą), a że towarzystwo głównie męskie i kawalerskie to usłyszałam jak to zabieram wolność mojemu i jak to on ma teraz przerąbane... Może nie dosłownie tak to brzmiało ale szło zrozumieć o co chodzi. Nie przejęlam się tym zbytnio bo wszyscy byli już porządnie pijani więc wiadomo, że nie ma co brać sobie tego do serca ale jednak przykro mi się zrobiło.
Poza tym to pomału też zaczynam się rozglądać za drobnymi zakupami dla malucha, na razie jednak nie szaleję, wciąż wydaje mi się to za wcześnie...Odliczam do jutra do połówkowego, potem może ruszę z kopyta;-) Kupiłam kilka ciuszków, coś tam zamówiłam na allegro. Większych zakupów typu wózek, łóżeczko na razie nie robimy bo czeka nas remont w mieszkaniu i nawet nie byłoby tego gdzie trzymać.
Dorotqua zachowanie teścia rzeczywiście lekko nie na miejscu, ale tak to chyba z rodzicami jest. Mój tata jak przyjechał do nas kiedyś pierwszy raz to zajrzał nawet do sypialni i rozmiar naszego łóżka zaczął komentować, że duże małżeńskie(a chodziło o to że nie jesteśmy małżeństwem a śpimy razem);-) Na szczęście takie imprezy rodzinne nie zdarzają się często więc może postaraj się nie denerwować, nie służy to małemu lokatorowi;-) A przy okazji Twój mąż powinien od razu w takiej sytuacji zareagować chociaż delikatnie ale dobitnie.
Hmm nie odczytałam Twojego ostatniego posta, to sprawa jest poważniejsza... No to musisz pogadać ze swoim mężem i coś zrobić chociaż z tymi kluczami, nie wyobrażam sobie takiej sytuacji Życzę cierpliwości i wytrwałości, napewno się uda
Pozdrawiam i miłego dnia życzę
Ostatnia edycja:
reklama
Ale mam lenia okropnego!!! wstalam i znowu spac mi sie chce, siedze zaspana . Czesto mam takie dni, ze najlepiej to lezec w luzku i nic nie robic, przed ciaza nie moglam w jednym miejscu usiedziec, znajomi wolali na mnie ADHD , a teraz totalny flegmatyk!
czasem sobie mysle ze to cisza przed burza: odpoczywaj odpoczywaj to twoje ostatnie spokojne chwile :-)
czasem sobie mysle ze to cisza przed burza: odpoczywaj odpoczywaj to twoje ostatnie spokojne chwile :-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 332 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 139 tys
- Odpowiedzi
- 8
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: