reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2013 :))

reklama
Cześć dziewczyny,

ja też właśnie po śniadanku: kanapeczka + ogóreczek małosolny i truskawki z cukrem i śmietanką oraz słodka bułka z serem.
Mniam, mniam. Życzę smacznego tym które jeszcze nie jadły.
U mnie pada deszcz, w Szklarskiej Porębie nawet leje. Aby do soboty bo ma się zdecydowanie pogoda poprawić.
 
kropka moge dokleić jeszcze jedną rubryczkę, jeśli dziewczyny chcą niech podosyłają info. ;-)

titilaya kopytka, mmmmmm :tak:

ja dziś energii nie mam, ledwo sie zwlokłam z łóżka, echh.
tabelkę później zaktualizuję bo nie mam natchnienia teraz :-)


MAMAAGA4 ja wczoraj wrzuciłam małosolne zdwa zjadłam i oba zwróciłam po jakimś czasie, dziś nie próbuje narazie, nie chce stracić śniadania, ale później zrobię podejście :-)

19.40 wizyta. a wiecie, dziś mam wizytę a jutro rocznicę związku z moim mężulem, a następna wizyta 5 lipca dzień po rocznicy ślubu :-D niedawno się dopatrzyłam że prawie równiusieńko ustrzelili mi z wizytami w rocznice :-)
 
Ostatnia edycja:
Hej kochane ! Przepraszam ze sie słabo udzielam ale od 3 dni mam straszne mdłości i wymioty więc jak czytam o jedzeniu jakimkolwiek to nie mogę dobiec do toalety bo tak mi tam spieszno!!:( mam już chyba lekkie załamanie bo nie dam rady tak dalej... Cały dzien i noc mi niedobrze... Czy ktoś tak miał???? HELP!!!!
 
Hanus wytrwałości! ;-) ja Ci nie pomogę bo sama walczę ze swoimi, bezskutecznie :-(

mam pomysł, może by zrobić nowy temat na różne linki, stronki itp. bo tutaj giną a niektóre są na prawde ciekawe i chciało by się wracać, co myślicie?
 
Hanus ja tak miałam :baffled: zaczęło się pod koniec 6 tc i przez 2 tyg nie odpuszczało. rano nie mogłam wstać z łóżka, bo mi się słabo robiło. i cały dzień mdłości i straszny ból głowy. nic nie mogłam przełknąć, a najgorsze było to, że im dłużej nie jadłam, tym bardziej niedobrze mi było. ale od połowy 8 tyg zaczęło się poprawiać. przynajmniej mogę jeść.
Dasz radę zobaczysz! Ja też myślałam, że nie przetrwam. staraj się zjeść coś małego co 2h. jejciu, ale mi Ciebie szkoda...
 
Deszczyk kciukaski zaciśnięte.....................

Hanus miałam identycznie, przeszłam lekkie załamanie, doła, że nie dobrnę, że już nie mogę, że nie dam rady leżeć, stać, jeść i pić...........ech szkoda pisać...........to minie, zaciśnij zęby i 2 tyg wytrzymaj potem będzie lepiej, ja też w 8 tygodniu miałam kryzys bo jest najgorzej, później od 9tego z dnia na dzień leciutko puszczało...............
 
czesc, przepraszam ze tak rzadko cos pisze, ale jestem tak zestresowana tym krwiakiem, dzisiejsza wizyta i zmeczona mdlosciami ze ciezko mi znalesc motywacje zeby cokolwiek napisac...zazdroszcze wam ze jecie wszystko na co macie ochote, ja nawet juz na wode sie przestawilam bo kazdy inny napoj powoduje oddbijanie i mdlosci..ale juz nie chce tak marudzic, bo jest lekko lepiej...dzisiaj o 14.40 wizyta i chyba usg genetyczne oprocz tego zobaczyma jak tam krwiak...prosze trzymajcie kciuki bo ja chyba ze stresu dzisiaj umre...az cala dygocze;/ wiem ze bezsensu ze to nic nie da itd i nie umiem sie uspokoic.
 
Witam Was Kochane:)
ja już po śniadanku też, kanapeczka z łososiem wędzonym i ogóreczkiem małosolnym mmmm:))

co do mdłości to mi trochę odpuściły (większe mam wieczorkiem) i teraz nie wiem czy już postanowiły sobie odejść czy za kilka dnia powrócą ze zdwojoną siłą:( cały czas się o to martwie kiedy mnie dopadną bo nie chce mi się wierzyć, żeby tak łatwo przeszły prawie całe;/

ja na 21.40 mam wizytę i nie wiem jak doczekam bo padam juz o 20:(

mam wstręt do warzyw;/ jak widzę pomidory, ogórki i paprykę itp. to mam chęć wymiotować... nie wiem już co mam jeść;/

Martinek trzymam mocno kciuki:**
 
reklama
Martinek, Bella - kciuki trzymam, dziewczyny wiem, co przeżywacie bo ja też cała się telepię, w ogóle nie przeżywałam tak pierwszej wizytki jak tej...................bo to będzie genetyczne.................Pojutrze też będę zestresowana...........
 
Do góry