reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczeń 2013 :))

Patiinka moja Oleńka dzisiaj też popłakiwała od 11 (chyba z nudów:dry:). Przed chwilą włączyłam odkurzacz i po kilku minutach usnęła :tak:. Spróbuj następnym razem, może u Was też zadziała ;-)

Alicja32 ja na obiady jem np. rosół, potrawkę z ryżem, zupę jarzynową, ziemniaki + gotowana marchewka, albo buraczki bez chrzanu i octu + smażona pierś z kurczaka, naleśniki z serem, pierogi z serem, naleśniki z jabłkami, spagetti po bolońsku, krupnik, gulasz z kaszą, płatki ryżowe gotowane na mleku+odrobina cukru, masła i cynamonu + mus jabłkowy, kotlety mielone + ziemniaki + buraczki, zupa krem z brokułów.

natal84 super, że jesteście już w domu :tak:
 
reklama
maonka gratuluje udanych wynikow a katar niech jak najszybciej przechodzi

aninek ciesze sie ze juz jestes w lepszej formie Oby tak dalej Najfajniejsze jest to ze Twoj F duzo Ci pomaga ze nie jestes zdana tylko na siebie

madziamadzia super ze kikutek juz odpadl

natal84 extra ze juz jestescie w domku

M@linka i na nas przyjdzie czas Ty jestes pare dni do przodu a ja tez juz ledwo wytrzymuje I tez bym chciala miec to juz za soba


Dziewczyny ten poranny sluz to chyba sutek badania wczorajszego :no::no: bo od tamtej pory cisza Hmmm a szkoda
 
Ja jutro mam 7 dobe po terminie wiec mam sie do szpitala stawic. Pewnie skończy sie na wywoływaniu porodu ale wole nie krakac i na nic sie nie nastawiac. Pewne jest tylko to ze dzis w nocy spać nie będę. A strefa to juz dzis mam. Chodzę i tylko myśle.

Moj tez sie stresuje trochę ale o wiele mniej niż ja. Stwierdził ze przeżył pierwszy poród i poradził sobie pózniej z pielęgnacja takiego maluszka to i teraz da sobie radę. Dzis zapytał sie czy chciałabym coś specjalnego zrobic tuż przed szpitalem bo mogą mnie juz zatrzymać. Np zaproponował żebyśmy poszli do restauracji albo na jakieś super lody. Ale ja mam takiego stresa ze nie jestem w stanie z domu wyjść.

Wieczorem jeszcze sobie posprzatam chyba dla relaksu, a raczej aby tak nie myśleć bo zwariować można :p.

Ah pytanie do dziewczyn które miały sie tak stawić do szpitala. To trzeba na czczo czy można zjeść śniadanko?
 
natal to swietnie ze juz w domku jestescie:-)

sylvanas nie ma co sie stresowac-wiem latwo mowic ja sama sie stresowalam,ale sprobuj sie zrelaksowac a na pewno latwiej ci bedzie... zjesc lekkie sniadanko mozesz ale pewnie lewatywke ci zrobia,ja sniadanko zjadlam po 9 rano a pojechalam rodzic po14 i mi zrobili,ale to nic strasznego.trzymam kciuki:-)
 
Mysmy byli bardzo zdziwieni, bo Zuzi odpadla pepowinka przedwczoraj, czyli juz w 6 dniu. A nie robilismy z nia nic.

agaagaaga moze niekoniecznie, mi najpierw odeszlo troszke czopa w niedziele, na drugi dzien dopiero wieczorem znow troche i z poniedzialku na wtorek mi wody chlusnely, ale ogolnie to tego czopa malo bylo.
 
Alicja32 u nas w szpitalu lewatywe przed porodem robią tylko na życzenie rodzącej. Nawet sami z siebie nie proponują. Pytanie tylko czy są jakieś przeciwskazania do podania oksytocyny jeśli coś zjem czy nie ma żadnych.
 
Hej dziewczyny, Nareszcie udało mi się uruchomić komputer. W sobotę wypuścili nas do domu z maluchem. Ale niestety w poniedziałek przypałętał się mi jakiś bakcyl biegunkowy i walczę z nim do dziś.
Historię porodu dam może jak już wszystkie się rozpakują bo historia mało sympatyczna. Mateusz urodził się 17 stycznia o 00:50 siłami natury(poród był wywoływany sztucznie :crazy::szok::-() Bardzo bardzo cieszę się że to już za mną. Właśnie mamy z M chwilę spokoju mały wykąpany smacznie pochrapuje w swoim koszyku:-D.
Ale powiem Wam że za cholerę nie wiemy do kogo jest podobny. Gdyby nie to że byłam na miejscu jak się rodził bym powiedziała, że go podmienili nam:-D.
Wiem że to oklepany tekst i na bank każda z Nas to samo mówi ale mój synek jest najpiękniejszym skrzatem jakiego kiedykolwiek widziałam. Jest przesłodki i bardzo grzeczny aczkolwiek ma tendencje do histeryzowania gdy nie może dobrze złapać cycka:tak:. Uciekam na chwilę skorzystać że śpi i sobie zrobię jakąś lekką kolacyjkę, niestety moje menu jest bardzo ubogie przez tą biegunkę:-:)-:)-(. Kochane pozdrawiam Was serdecznie ściskam już rozpakowane i życzę wytrwałości tym co czekają z rozpakowaniem. Jak uda mi się wygospodarować trochę czasu to Was nadrobię mam nadzieję:-D. Miłego wieczoru.
 
reklama
Dziewczyny - trzymajcie kciuki. Skurcze mam co prawda regularne co 10 min, ale ciśnienie wysokie - jadę do szpitala.
Pozdrawiam wszystkie !!!
 
Do góry