reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2013 :))

agaagaaga no pewnie ale juz przynajmiej mamy pare relacji z porodow wiec mozemy sie jakos przygotowac;-) Choc szczerze powiem ze stresa mam strasznego a z drugiej strony taka przepelniajaca radosc ze juz za chwile łozeczko nie bedzie stało puste :-)
 
reklama
Witam z wieczora. Wszystkim rozpakowanym SERDECZNE. GRATULACJE!!

Ale to dziewczyny idzie ;-) jeszcze trochę i wszystkie będziemy mieć swoje maluszki :-)

Ja odpoczywam mała wykąpana najedzona śpi. Mamy już treściwy pokarm to można trochę odsapnac a cycki bolą jeszcze nie przyzwyczaiły sie do takiego tempa ściskania :-D
Pozdrawiamy ciotki. :-)
 
Aninek gratulacje ogromne kochana! Dużo zdrówka dla Zuzinka a Ty wracaj szybko do formy no i do Nas oczywiście :)

Katarzysko mnie dopadło straszne dziewczyny mam nadzieje ze małego tym nie obdziele bo to byłby już koszmar! Powiedzcie mi czy macie jakis sprawdzony specyfik żeby się pozbyć tego cholerstwa? Bo na mnie chyba nic nie działa :( załamana jestem totalnie.
 
ale nam się forum wieczorkiem rozruszało :-D
fajnie że doświadczone mamusie wracają do nas małymi kroczkami :tak:

Aninek - gratulacje ! samych cudownych chwil :-)

ja własnie prawie się popłakałam - z bezsilności :-( nie mogłam wyjść z wanny.. wiem że przytyłam i spuchłam jeszcze strasznie.. i brzuszek też już nisko.. ale jak nie mogłam sobie poradzić to aż smutno się zrobiło z tej niemocy :-( wiem że są większe problemy w życiu i najważniejsze żeby maleńka była zdrowa ale miałam własnie chwile w których chyba hormony wzięły górę :-(

miłego wieczorka mamusie ;-) buziakuję
 
-caroline- ja tez juz opuchnieta i ciezko ... nie łam się głowa do góry kochana :tak: jeszcze troszku i będziemy tuliły nasze maleństwa.
Ty zapewne szybciej, bo zostało 8 dni do terminu rozwiązania, a u mnie równe 2 tygodnie.

Patiinka miodzik łagodzi kaszel...na łyżeczkę i jeść, żeby po gardełku spływało i tym samym będzie lepiej. Warto też kupić maść vick i koniuszek noska smarować...udrażnia drogi oddechowe.

Czarni
dajesz radę, już obyta przy drugim dzidziusiu. Super, że w domku już jesteście z córeńką.

gosia081145
może będzie i tak, że nasze pociechy z tego samego dzionka będą urodzone.
 
Emilia, Indziorka, Aninek , ALice - Gratulacje!
Normalnie jak weszłam dziś na bb to zachciało mi się płakać. Tyle dzieciaczków! A ja nic. ALe mam rozwarcie, nie wiem jakie , ale chyba nie za duże, bo gin kazał mi się zgłosić do szpitala jak nie urodzę do 22.01.
Opiszę na wizytowym , ale jutro.
Buziaki i pozdrawiam wszystkie rozpakowane i nie rozpakowane!
 
Agaaagaga, Gosia08 Lubie czytać opowieści z porodówek ;) I powiem szczerze, że stracha nie mam, raczej silne pragnienie, żeby się wreszcie samo coś ruszyło. To taki etap, że nie myśli się już "ojej co to będzie" tylko "niech już coś będzie" :rofl2:

Magda, Czarni Powiedzcie mi czy kąpiecie maluchy normalnie z pępuszkiem? Bo ja w sumie do końca nie wiem czy można zamaczać czy nie. Czy wstrzymać się z kąpielą aż odpadnie.

Patinka Współczuję kataru. Podobno wywar z majeranku jest dobry na katar, ale to jak ze wszystkimi domowymi sposobami - na jednych działa, na innych nie. Ale możesz spróbować.

Caroline Nie martw się. Jeszcze tylko chwilka :happy:
 
Witajcie :)

Na początku gratuluje kolejnym rozpakowanym mamusiom!! Ciesze się ze wszystko wporządku u was i maluszków :)

Ja chwilowo nie mam czasu na neta bo przy dwójce maluchów to juz nie jest tak rózowo :))
Na szczescie babcia pomaga. Ja się czuje ogolnie fatalnie.... szew ciagnie okropnie ( dobrze ze jutro sciagniecie) i plecy bola niemilosiernie.... naprawde po drugim porodzie czuje sie zdecydowanie gorzej niz po pierwszym....:(( mam nadzieje ze jakos dojde do siebie bo trzeba sie opiekowac dzieciaczkami :)))
Tomcio ogólnie jest cudny, pierwszy koncert dał mi dzis wieczorkiem ale sytuacja opanowana :))

Zycze wam szybkim i jak najmniej bolesnych porodów :)) I zdrowych maluszków :)

Jak sie ogarne to postaram sie zagladam czesciej :)
 
reklama
Dziewczyny gratulacje maluszkow.
Ja jeszcze sie tocze juz mi bardzo cieżko , brzuch jest bardzo scisniety.
Dobrze ze w nocy spię , juz bym chciała miec maluszka przy sobie.
Pozdrawiam wszystkie kobietki.
 
Do góry