EmiliaM
Fanka BB :)
Hej
Madzia gratulacje, Marcelek to duzy chlopczyk, odpoczwajcie i szybko do nas wracajcie
Ada ja dzisiaj tez bylam u GP bo zatoki niby wyleczone ale uszy mnie zaczely bolec! No normalnie juz nie moge, mam dosc tych chorobsk.. nic nie dostalam na uszy bo ponoc infekcji nie ma, podobno to od tego ze tak dlugo jestem chora i cisnienie jakies mam nierowne miedzy zatokami i uszami.. oczywiscie standardowo paracetamol. Zdroweczka dla ciebie i Kondzia.
Aninek no z tym gejpfrutem to faktycznie fajne porownanie, Anders jak sie urodzil mial 34 cm glowke, Ania teraz tez ma 34cm. Niech sobie chlopaki uswiadamiaja przez co kobieta przechodzi podczas porodu.
Indziorka ty tez biedna chorowitka, kuruj sie.. ja syropu z cebuli nie rusze, na sama mysl mi sie niedobrze robi. Wole sobie walnac zabek czasnku na chlebku.
Jutro mojego meza urodzinki, ze wzgledu ze idziemy do szpitala na obracanie Ani to nie bardzo pewnie bedziemy miec czas na jakies swietowanie, mam nadzije ze wrocimy o jakiejs normalnej godzinie i ze bede mogla mu cos pysznego ugotowac. Troche mam stresa zwiazanego z tym obracaniem, mam nadzije ze bedzie bezbolesne i ze Ania nie bedzie zbytnio zestresowana tym calym mieszaniem i macaniem jej. Trzymajcie za nas kciuki. Jakby cos to zapisze sobie do ktorejs z was numer tel.
Madzia gratulacje, Marcelek to duzy chlopczyk, odpoczwajcie i szybko do nas wracajcie
Ada ja dzisiaj tez bylam u GP bo zatoki niby wyleczone ale uszy mnie zaczely bolec! No normalnie juz nie moge, mam dosc tych chorobsk.. nic nie dostalam na uszy bo ponoc infekcji nie ma, podobno to od tego ze tak dlugo jestem chora i cisnienie jakies mam nierowne miedzy zatokami i uszami.. oczywiscie standardowo paracetamol. Zdroweczka dla ciebie i Kondzia.
Aninek no z tym gejpfrutem to faktycznie fajne porownanie, Anders jak sie urodzil mial 34 cm glowke, Ania teraz tez ma 34cm. Niech sobie chlopaki uswiadamiaja przez co kobieta przechodzi podczas porodu.
Indziorka ty tez biedna chorowitka, kuruj sie.. ja syropu z cebuli nie rusze, na sama mysl mi sie niedobrze robi. Wole sobie walnac zabek czasnku na chlebku.
Jutro mojego meza urodzinki, ze wzgledu ze idziemy do szpitala na obracanie Ani to nie bardzo pewnie bedziemy miec czas na jakies swietowanie, mam nadzije ze wrocimy o jakiejs normalnej godzinie i ze bede mogla mu cos pysznego ugotowac. Troche mam stresa zwiazanego z tym obracaniem, mam nadzije ze bedzie bezbolesne i ze Ania nie bedzie zbytnio zestresowana tym calym mieszaniem i macaniem jej. Trzymajcie za nas kciuki. Jakby cos to zapisze sobie do ktorejs z was numer tel.