Magda_z_uk
Po pierwsze MAMA ;)
Hej dziewczęta:-)
Jestem i ja. Nocka nawet w miarę. Jak usnęłam nad ranem, to wstałam o 10. Ogólnie połamana jestem okrutnie. To na pewno efekt ostatnich wypraw do banków, szpitala i urzędów. Dobrze, że dziś nie muszę nigdzie wybywać. Mam jednak zamiar zrobić jakieś ciasto, bo jutro zajrzą do nas znajomi. Skoro już tyle się nałaziłam ostatnio, to upieczenie jednego ciasta mnie nie dobije Najgorsze, że nie mam pomysłu jakie. Może macie jakieś propozycje?
Cluee zdróweczka Wam życzę i trzymam kciuki za Mikołajka. NA pewno będzie dobrze, ale doskonale rozumiem Twoje obawy. Bądź silna i myśl pozytywnie. Wszystko w końcu minie!
Patinka uważaj na siebie. Mam nadzieję, że to tylko jakieś osłabienie i zaraz Cię lekarze na nogi postawią! Co do synka, to czy ulewa tylko Twoje mleko, czy mm też? Być może ma refluks. Temat rzeka. Moja Nika miała go do 9 miesiąca, także jakbys potrzebowała porady, to pisz. Myśmy przeszli jego najgorszą postać Trzymajcie się!
Indziorkastraszne jest takie myślenie, że człowiek musi się położyć do szpitala, żeby inni odpuścili...Niestety czasem tak jest. U mnie też musiałam się aż tak posypać, żeby mąż zaczął zauważać pewne sprawy. Szkoda, że bez tego tak ciężko mi było mu uświadomić pewne sprawy...Co do Twojej mamy, to może i nie przegadasz jej, ale przecież nie będziesz żyła pod jej dyktando. Ona musi zaakceptować Twoje wybory. Najwyżej się podąsa i w końcu jej przejdzie
Marzenka niby fajnie znać jest datę narodzin dziecka, ale czy to zmniejsza moje nerwy? No ja uważam, że chyba raczej nie. A im bliżej tej daty, tym gorzej ze mną. Myślę, że jest po prostu inaczej. Inne nerwy i emocje, ale jednak
Czarni mi się coś wydaje, że Ty bardzo chcesz mi dotrzymać kroku w terminie;-)
Ala ja też mam takie momenty kiedy młodym coś zatrzęsie w środku. Zastanawiałam się co to może być, ale nic mądrego nie wymyśliłam. Mam nadzieję, że to coś normalnego
Biłka po raz kolejny napiszę. DASZ RADĘ! W razie wątpliwości pomożemy, ale zobaczysz, że będziesz bardzo dobrą mamą
Emilia ja zawsze mówiłam o dwójce dzieci. Kiedy jednak już obie córcie były na świecie wciąż brakowało synka. Poza tym, ja uwielbiam swoje pociechy, a im są starsze tym mocniej je kocham. Ty będziesz miała parkę, więc wiesz, możesz już czuć się zaspokojona. Z drugiej strony, skoro apetyt rośnie w miarę jedzenia, to kto wie, czy nie zapragniesz mieć więcej;-)
Alice trzymaj się i oby to nie był jakiś wirus! Melduj na bieżąco, co u Ciebie
Jestem i ja. Nocka nawet w miarę. Jak usnęłam nad ranem, to wstałam o 10. Ogólnie połamana jestem okrutnie. To na pewno efekt ostatnich wypraw do banków, szpitala i urzędów. Dobrze, że dziś nie muszę nigdzie wybywać. Mam jednak zamiar zrobić jakieś ciasto, bo jutro zajrzą do nas znajomi. Skoro już tyle się nałaziłam ostatnio, to upieczenie jednego ciasta mnie nie dobije Najgorsze, że nie mam pomysłu jakie. Może macie jakieś propozycje?
Cluee zdróweczka Wam życzę i trzymam kciuki za Mikołajka. NA pewno będzie dobrze, ale doskonale rozumiem Twoje obawy. Bądź silna i myśl pozytywnie. Wszystko w końcu minie!
Patinka uważaj na siebie. Mam nadzieję, że to tylko jakieś osłabienie i zaraz Cię lekarze na nogi postawią! Co do synka, to czy ulewa tylko Twoje mleko, czy mm też? Być może ma refluks. Temat rzeka. Moja Nika miała go do 9 miesiąca, także jakbys potrzebowała porady, to pisz. Myśmy przeszli jego najgorszą postać Trzymajcie się!
Indziorkastraszne jest takie myślenie, że człowiek musi się położyć do szpitala, żeby inni odpuścili...Niestety czasem tak jest. U mnie też musiałam się aż tak posypać, żeby mąż zaczął zauważać pewne sprawy. Szkoda, że bez tego tak ciężko mi było mu uświadomić pewne sprawy...Co do Twojej mamy, to może i nie przegadasz jej, ale przecież nie będziesz żyła pod jej dyktando. Ona musi zaakceptować Twoje wybory. Najwyżej się podąsa i w końcu jej przejdzie
Marzenka niby fajnie znać jest datę narodzin dziecka, ale czy to zmniejsza moje nerwy? No ja uważam, że chyba raczej nie. A im bliżej tej daty, tym gorzej ze mną. Myślę, że jest po prostu inaczej. Inne nerwy i emocje, ale jednak
Czarni mi się coś wydaje, że Ty bardzo chcesz mi dotrzymać kroku w terminie;-)
Ala ja też mam takie momenty kiedy młodym coś zatrzęsie w środku. Zastanawiałam się co to może być, ale nic mądrego nie wymyśliłam. Mam nadzieję, że to coś normalnego
Biłka po raz kolejny napiszę. DASZ RADĘ! W razie wątpliwości pomożemy, ale zobaczysz, że będziesz bardzo dobrą mamą
Emilia ja zawsze mówiłam o dwójce dzieci. Kiedy jednak już obie córcie były na świecie wciąż brakowało synka. Poza tym, ja uwielbiam swoje pociechy, a im są starsze tym mocniej je kocham. Ty będziesz miała parkę, więc wiesz, możesz już czuć się zaspokojona. Z drugiej strony, skoro apetyt rośnie w miarę jedzenia, to kto wie, czy nie zapragniesz mieć więcej;-)
Alice trzymaj się i oby to nie był jakiś wirus! Melduj na bieżąco, co u Ciebie