reklama
Moja Mała od wczorajszego wieczora nie chce cyca. Wieczorem nie chciała i dziś rano też. W ogóle obudziła sie w nocy po 1 i nie spała do po 2. ogólnie przesypia całą noc. nie wiem co jej sie stało z tą popudką. wcale nie marudziła. bawiła sie smokiem. No i dziś rano zrobiłam jej mleko (bebilon pepti) 100ml. wypiła. boję się ze jak nie bedzie chciała cyca to strace pokarm a chciałam chociaz do roku karmic. czy mamusie karmiące sztucznie albo w sposób mieszany podajecie dzieciaczkom witamine D? bo nie wiem teraz czy podawac czy nie. ile razy i w jakiej ilosci powinnam przygotowywac jej mleko? ale np teraz przed 15 zjadła cyca i zasnela. no nie wiem jak to będzie. cycuś to jednak wygoda.
U nas odrzucenie cyca zaczęło się tydzień temu. Ot tak bez powodu odwróciła głowę i jak jej dawałam to zaczęła ryczeć. Dałam butlę i zjadła. I tak cały czas. W nocy nie ma problemu i nad ranem ale cały dzień nie chce cyca. Odciągam dwa razy dziennie i na razie mam pokarm ale coraz mniej. Dziś odciągnęłam rano 60 ml i teraz 80 ml. Daję jej odciągnięte też bo przecież nie wyleję. Zależy mi na tym aby w nocy karmić jeszcze piersią bo za leniwa jestem aby wstawać. Uciekam na kanapę bo przez ten upał to nawet mi się nie chce w klawisze klikać. Miłej nocki.
za nami ciężki dzień,
małą od 11.00 do 13 bolał brzuszek, póżniej zasnęła i od 14 od nowa noszenie. jak na złóść mąż do wieczora w pracy a za oknem ulewa, ale na szczęście ok 16 przestało padać i mogłam iść do lekarza i przy okazji zaszczepić małę. w końcu się udało:-)
małą od 11.00 do 13 bolał brzuszek, póżniej zasnęła i od 14 od nowa noszenie. jak na złóść mąż do wieczora w pracy a za oknem ulewa, ale na szczęście ok 16 przestało padać i mogłam iść do lekarza i przy okazji zaszczepić małę. w końcu się udało:-)
Mi tez bardzo zależy zeby karmić w nocy i rano (mała budzi sie 4 lub 5 a potem około 8). wyciagam cyca i gotowe. a tak wode podgrzac, potem ostudzic. ile to roboty.
wieczorem tez cyca nie chciała. pociagnela z dwa razy i tyle. jak tak dalej bedzie to szybko strace pokarm.
wieczorem tez cyca nie chciała. pociagnela z dwa razy i tyle. jak tak dalej bedzie to szybko strace pokarm.
Nulini
Po prostu szczęśliwa!
Ja karmię mm i w nocy, mimo pobudek, nie karmię. Dostaje herbatkę, chłodną (trzymam przy łóżku w termoopakowaniu), więc nie mam problemu z gotowaniem wody, studzeniem, etc
julka05091985
marzenia się spełniają
U nas też właśnie zaczął się problem z karmieniem piersią, bo od dwóch dni Kamil się wyrywa jak chce mu dać cyca, natomiast butle wypija z ochotą. Przez te jego marudzenie wczoraj pił z cyca tylko w nocy przez sen a dziś tylko raz jak zasnął po kąpaniu. Już powoli żegnam się z karmieniem piersią bo chodzę do pracy wiec ciężko mi być na jego każde zawołanie a gdy już jestem przy nim jak jest głodny to on nie chce cyca :-(
Witam się gorąco! U nas masakryczne upały. Całe dnie siedzimy z Klarą w parku, bo w mieszkaniu ponad 30 stopni i nie da się wysiedzieć. Wracamy tylko na godzinę w ciągu dnia, żeby zjeść obiadek i wziąć chłodny prysznic. Klarcia zaczęła raczkować (na razie powoli, ale jest w stanie dotrzeć wszędzie gdzie chce- zazwyczaj do miejsca, gdzie może podciągnąć się, żeby stanąć), więc nie można jej teraz z oczu spóścić. Potrafi już siadać no i stawać. Chodzi też gdy ją się trzyma za rączki i przy meblach. Nauczyła się też dawać "cześć" ale tak do końca nie wiem czy wie o co chodzi, czy chce poprostu złapać wystawianą jej rękę. Muszę jej strasznie pilnować, bo wszędzie wyciąga ręce. Ostatnio przy kasie w Biedrąca wsadziła paluszek do jakiegoś metalowego regału i strasznie zaczęła płakać, bo się zaklinował :/ Ogólnie jest strasznie ciekawska i ruchliwa. Nie wiem co to będzie, jak zacznie chodzić...
gdynianka1
Mama Michałka i Majeczki
Witam z rana, u nas wczoraj było deszczowo i burzowo, ze spaceru wróciłam totalnie przemoczona. Nie ma to jak siedzenie w wózku pod folią w czasie ulewy;-) Burza troszkę narozrabiała, bo poszedł prąd i od 13 do 22 nic nie działało, w tym i winda...ze spaceru musiałam wtargać wózek z Miśkiem na 6 piętro. Udało się,ale pewnie wypociłam przy tym ze 3 kg;-)
Poczytałam was z zazdrością, bo wiele z was nadal karmi swoje maluszki piersią, a ja już 2,5 miesiąca nie przystawiam Miśka do piersi. A bardzo tęsknię za tym.
Mi.nu co do witaminy D przy karmieniu mlekiem modyfikowanym to my Misiowi jej nie podajemy, pediatra wytłumaczyła,że mleko modyfikowane w swoim składzie ma już wystarczającą jej ilość. Ale nie wiem czy należy ją podawać podczas karmienia i piersią i modyfikowanym.
Catelin gratulacje dla Klary:-) teraz ma szansę poznać wszystkie zakamarki:-)
Poczytałam was z zazdrością, bo wiele z was nadal karmi swoje maluszki piersią, a ja już 2,5 miesiąca nie przystawiam Miśka do piersi. A bardzo tęsknię za tym.
Mi.nu co do witaminy D przy karmieniu mlekiem modyfikowanym to my Misiowi jej nie podajemy, pediatra wytłumaczyła,że mleko modyfikowane w swoim składzie ma już wystarczającą jej ilość. Ale nie wiem czy należy ją podawać podczas karmienia i piersią i modyfikowanym.
Catelin gratulacje dla Klary:-) teraz ma szansę poznać wszystkie zakamarki:-)
u nas Zosia bardzo chętnie je cycusia, chociaż teraz staram się podać pierś rano a później dopiero po 14.00 i wieczorem już normalnie - jak ma ochotę. Ona jak tylko widzi co się szykuje zaraz głośno chrumka i się niecierpliwi, mimo że przed chwilką jadła co innego.
pogoda straszna, zimno i gruba warstwa chmur.
nadal walczymy z brzuszkiem i chyba jest coraz gorzej, od rana znów płacz i prężenie się, mam nadzieję ze lekarstwa pomogą
Gdynianka - uważaj byś Ty kochana się nie rozchorowała
pogoda straszna, zimno i gruba warstwa chmur.
nadal walczymy z brzuszkiem i chyba jest coraz gorzej, od rana znów płacz i prężenie się, mam nadzieję ze lekarstwa pomogą
Gdynianka - uważaj byś Ty kochana się nie rozchorowała
reklama
ariska
Fanka BB :)
mi.nu - to z lekarzem musisz ustalić ile mała je tego mleka modyfikowanego i ile dawać witaminy D
samantaa - moja jak widzi poduszke do karmienia to aż podskakuje z radości he he
samantaa - moja jak widzi poduszke do karmienia to aż podskakuje z radości he he
Podziel się: