reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczen 2011

Marta70 fajnie, że już w domku. Julcia jest śliczna.

A ja właśnie kończę prać pierwsze ciuszki, które do mnie wczoraj dotarły. Może jeszcze jedną pralkę włączę ale obawiam się, że chyba nie będę miała gdzie powiesić kolejnych ciuszków i chyba muszę to zostawić na jutro.

Coraz bardziej obawiam się tego, że jutro gin wyśle mnie do szpitala a ja nie chcę!!! Ale to moje ciśnienie nie podoba mi się i martwię się trochę o to jak ono działa na Dominika, czy jest dobrze dotleniony. Jak jutro pójdę do gina to ciśnienie na pewno będzie za wysokie bo dojdą jeszcze nerwy o ten szpital i będzie... szpitalne jedzonko zamiast świątecznej wyżerki :-(. Ciekawe czy chociaż na wigilijną kolację wypuściliby na przepustkę jakby wszystko było w miarę dobrze?
 
reklama
Marta70 fajnie, że już w domku. Julcia jest śliczna.

A ja właśnie kończę prać pierwsze ciuszki, które do mnie wczoraj dotarły. Może jeszcze jedną pralkę włączę ale obawiam się, że chyba nie będę miała gdzie powiesić kolejnych ciuszków i chyba muszę to zostawić na jutro.

Coraz bardziej obawiam się tego, że jutro gin wyśle mnie do szpitala a ja nie chcę!!! Ale to moje ciśnienie nie podoba mi się i martwię się trochę o to jak ono działa na Dominika, czy jest dobrze dotleniony. Jak jutro pójdę do gina to ciśnienie na pewno będzie za wysokie bo dojdą jeszcze nerwy o ten szpital i będzie... szpitalne jedzonko zamiast świątecznej wyżerki :-(. Ciekawe czy chociaż na wigilijną kolację wypuściliby na przepustkę jakby wszystko było w miarę dobrze?


No to nie martw się na zapas, spokojnie spróbuj do jutra wytrzymać..
teraz już nic nie zrobisz , musisz czekać do jutra - trzymam kciuki, może zostaniesz w domciu - uważaj na siebie


 
jumabe to wszystko będzie pewnie zależeć od lekarzy czy ewentualnie wypuszczą, ale myśle, że jutro będzie dobrze i zostaniesz w domku, głowa do gory:))
joasiab ja też z tego względu wolała bym rodzić sn bo cesarka przy pierwszym zazwyczaj oznacza też przy każdym kolejnym dziecku chyba, że minie sporo lat między pierwszym a kolejnym
 
Ja właśnie nadrobiłam dzisiaj byłam odebrać wyniki na te paciorkowce i wychodzi że jest wszystko ok. i niestety znowu trafiłam jak padał śnieg i na chodnikach masakra teraz leże i odpoczywam, bo mnie wszystko boli.

Ewcia musisz teraz dużo odpoczywać i nie martw się wiem że nieraz się łatwo mówi, ale z mężem na pewno będzie wszystko dobrze na święta będziecie razem, a Ty trzymaj się w dwupaku.

Blondi kurczę na pewno coś w tym szpitalu załapałaś mam nadzieję że jest już lepiej i dzisiejsza nocka będzie spokojna.

Klaudoos te nasze wróżenia coś nie wychodzą musimy coś innego wymyśleć, aby poskutkowało.

Monciaa ale Ty szalona jesteś, nawet jakbym nie spała o 4 to ja bym nigdy nie wstała sprzątać.

Fogia dobrze że synkiem już lepiej

Patrycja89 ja też mam takie kryzysy i strasznie się stresuje i boję bólu, bo mój próg bólu chyba jest bardzo niski jak sobie przypominam ból po wyrwaniu 8 jak cały tydzień byłam na środkach przeciwbólowych, to aż mnie dreszcze przechodzą, a tu nawet nie wiem czego się spodziewać. Ale w sumie dziewczyny mają racje na końcu jest nagroda.

Marta witamy przeczytałam Twoją opowieść z porodówki fajnie że już jesteście w domku, dokładnie świat się nie zawali jak mała śpi to Ty odpoczywaj, bo jak mama szczęśliwa to dzidzia też.

Jumabe nie stresuj się może tak źle nie będzie i spędzisz święta z rodzinką w domku.
 
Dziewczyny ja tez boje sie porodu ale staram sie pozytywnie nastawiac, ze nie bedzie tak źle i ze zobacze swoje sloneczko....moze szybko poojdzie i nie bede sie tak meczyc.....i wmawiam sobie ze ból tez moze byc przyjemny;-):-D

ja to sie boje jak dam sobie rade po porodzie....opieka nad dzieckiem...sprzatanie jakies zakupy....oczywiscie ejst maz i bedzie pomagal ale ja jestem dosc pedantyczna osoba i wkurza mnie nawet maly brudek i ta wiecznie rozlozona suszarka z ciuchami po praniu wrrr....i ostatnio stwierdziłam ze musze jakos to olac, ze nie bedzie tak hiper czysto bo ja sie przeciez nie rozdwoje....a najlepsze ze ja uwazam ze ja posprzatam najlepiej...bo wiem co do czego mam, która szmatka do czego....ehhh byleby tylko takie bzdety nie przyslonily mi radosci....
 
A ja mogę urodzić w NOWIU 4 stycznia :)
Joasiab dokładnie sobie tak samo pomyślałam, że jak nie w pełni to w nowiu, bo mnie ten jutrzejszy dzień przeraża.

Widzę że niektóre żarty trzymają. Ja chciałam coś, ale pamiętam tylko jeden - tak zazwyczaj jeden żart się mnie przyczepi i tak za mną chodzi
że naprzykład: podawanie wynagrodzenia brutto jest jak podawanie długości członka z kręgosłupem.
:-D:-D:-D Damqelle ale mnie rozbawiłaś
AsiaK - ja byłam ostatnio z Anią na śniegu. Anka sobie pojeździła z góry, w końcu się jej znudziło i mówi:" To chodźmy już mamuś do domu bo mi jaja zmarzły"

Normalnie rozwalaja mnie takie teksty :-D:-D

Gogi Twoja córeczka to niezły gagatek. Chyba te Anki tak mają, bo ja jak byłam mała tez niezłe pomysły miałam.
 
dobra laSKI JA UCIEKAM tOMEK WSTAŁ.. MIŁEGO WIECZORKU.. IPEWNIE DO JUTRA BO JUZ RACZEJ MI SIE DZIS NIE UDA WPASC NA BB
 
hej ja juz po wizycie:)
Waga stoi w miejscu..81 kg...ciśnienie 120 na 70... i tak rozwarcie mam na 4 cm.... wszystko jest ekstra przygotowane do porodu....mała napiera głowką.... więc ginek stwierdził ze jak pochodzę sobie sporo to pojadę rodzić...połowa 38 tyg,więc uśmiechnięty zaprasza na porodówke w środę bo akurat ma dyżur wtedy:)mogę zmolestować męza ....
I jak się coś zacznie to ay jechać i nie czekać bo jak teraz mam 4 to ....błyskawicznie mogę mieć wiecej:).. do szpit mam 10km...
A męza w domu nie będzie w nocy od pon do czw:( oby jej się nie zachciało teraz wykluwać jak małzona nie będzie....
 
hej ja juz po wizycie:)
Waga stoi w miejscu..81 kg...ciśnienie 120 na 70... i tak rozwarcie mam na 4 cm.... wszystko jest ekstra przygotowane do porodu....mała napiera głowką.... więc ginek stwierdził ze jak pochodzę sobie sporo to pojadę rodzić...połowa 38 tyg,więc uśmiechnięty zaprasza na porodówke w środę bo akurat ma dyżur wtedy:)mogę zmolestować męza ....
I jak się coś zacznie to ay jechać i nie czekać bo jak teraz mam 4 to ....błyskawicznie mogę mieć wiecej:).. do szpit mam 10km...
A męza w domu nie będzie w nocy od pon do czw:( oby jej się nie zachciało teraz wykluwać jak małzona nie będzie....

No to super...
Niedługo będziesz następna, trzymam kciuki, bierz telefon od którejś z nas - jeśli jeszcze nie masz...
Ale fajnie kolejna gotowa do rodzenia, ciesze się :-D

 
reklama
martusia- o rany to Ty nastepna!!!!

dziewczyny ja sie jako tako porodu nie boje.. mnie bardziej bede wk**** detale typu wskakiwanie na lozko w celu sprawdzenia rozwarcia! i zeskakiwanie, zrobienie lewatywy, zalozenie motylka w zyle- to mi zawsze przeszkadza i nawet boli:) no i boje sie zszywania bez znieczulenia oraz ewentualnego lyzeczkowania! a reszta- czyli ból to dla mnie pikuś!!! nie bedzie bolalo wiecznie bede miala chwile na zapomnienie bolu i "zrelaksowanie" sie.. chyba jestem nienormalna ale juz tak mam!
 
Do góry