reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczen 2011

reklama
hej! a my właśnie wróciliśmy od gina:) miałam robione KTG, Ponoć wszystko okej:) nic się nie obniża, ale dostałam leki na napinanie się brzuszka, i muszę 2 razy dziennie zapodawać sobie, plus magnez oczywiście! i wreszcie widziałam bułeczkę!!!!!!!!!!!!!! :) czyli na 100 % dziewczynka:) na USG widać było jak cały czas połyka wody płodowe:) oczywiście się nie przekręciła jeszcze....waży już 1370 gram, w 30tc, na usg oczywiscie mniejsze o 2 tyg prawie, ale tak zawsze mi wychodzi :p czyli przez ostatnie 4 tyg przybrała 570gram:) poza tym wszystko ok:)
 
moja Kaj się urodziła 57 cm długa i 3650 wagi
ale............. :) ....... dziewczyny noworodki są "pokurczone"
tzn. nóżki non stop zgięte i rączki i tak mimo że niby miała te 57 cm nosiła ciuszki 50-56
bo przecież do pewnego momentu tzn. m/w do roku dzieci się mierzy po krzywiznach!

co do Mężów to ja na swojego nie narzekam
fajny facet
dał mi popalić przed ślubem, ale to nie miało nic wspólnego ze sprzątaniem czy pomocą czy takimi tam
po prostu miał niepozałatwiane stare sprawy i trochę "nas to gryzło"
ale ... gotuje, sprzata, do dziecka po nocach wstawał, przebiera, kąpie, bawi się,
fajny z niego Mąż, fajny tata
tylko ja ile bym nie miała to zawsze więcej chce :)
 
moja Kaj się urodziła 57 cm długa i 3650 wagi
ale............. :) ....... dziewczyny noworodki są "pokurczone"
tzn. nóżki non stop zgięte i rączki i tak mimo że niby miała te 57 cm nosiła ciuszki 50-56
bo przecież do pewnego momentu tzn. m/w do roku dzieci się mierzy po krzywiznach!
Moja Anka się urodziła 54 ale prosta jak szydełko, ani jednej fałdeczki, ani krzywizny - w wózeczku wyglądała jak lala.
 
A mój Tomcio mierzył aż 60 cm i ważył 3850, wielki chłop był:-) Do tego miał od razu wielgachne stopy! Pamietam, od razu jak mi go wyciagnęli i połozyli na brzuchu, to te stopy mi utkwiły w pamieci:szok:

Od razu zakladalam mu ciuszki na ponad 60 cm, te mniejsze byly za kuse:-)

Teraz ma 10 lat i jest najwyszy w klasie, rozmiar buta-40 a ciuchy kupuje na 158-164:szok:
 
Filipciuch już w łóżku.

Tak się zastanawiam czy mi jako ciężarówce można postawić bańki? Nie wyrabiam już z tym kaszlem ..... Szczekam i szczekam.... :-:)-( aż mnie skurcze łapią...

Filipciuch ważył 3750 i miał 57 cm. Też do najmniejszych nie należał.

looknę na M jak miłość i do spania......
 
A mój Tomcio mierzył aż 60 cm i ważył 3850, wielki chłop był:-) Do tego miał od razu wielgachne stopy! Pamietam, od razu jak mi go wyciagnęli i połozyli na brzuchu, to te stopy mi utkwiły w pamieci:szok:

Od razu zakladalam mu ciuszki na ponad 60 cm, te mniejsze byly za kuse:-)

Teraz ma 10 lat i jest najwyszy w klasie, rozmiar buta-40 a ciuchy kupuje na 158-164:szok:

to dziewczyny beda za nim latać bo my kobietki lubimy wysokich;)
 
reklama
jak tam wam dziewczynki mija wieczór??
ja przed tv ale kiepsko sie dzis czuje...wszytsko mnie dzis boli, brzuch, zołądek,piersi, zgaga była nawet i dupsko od siedzenia cały dzien w domu....porażka:/

ehhh troszke wam sie wyżalliłam:-)
 
Do góry