reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczen 2011

Dziewczyny moja kuzynka co miala termin na 12 grudnia wczoraj urodziła synka. Odklejało jej się łożysko i karetką przewieźli ją do Krakowa. Tam od razu zdecydowano o cc. Mały waży 1200 i ma 42 cm :( Maluszek walczy o życie. Kurcze tak mi się chce płakać. Tak o siebie dbała. od 4 tyg leżała w szpitalu a tu takie coś. Mam nadzieję, że wszystko będzie OK.

Joasiab - pomodlę sie o zdrówko małego!!!
 
reklama
Dopiero teraz się zebrałam, żeby na forum wejść i coś napisać. U lekarza wszystko w porządku, kazał się nie stresować wagą, bo jeszcze mam czas na tycie. Dostałam skierowanie na mocz, morfologię i glukozę 75g. Ale generalnie nie jestem zadowolona z wizyty. nie byłam dziś u mojej Pani Doktor, tylko u innego ginekologa, bo akurat skończyło mi się zwolnienie, które dostałam po szpitalu i tak mnie umówili. I co o coś pytałam, to zawsze słyszałam, że jego pacjentki, to, jego pacjentki tamto... Jakby chciał podburzyć autorytet mojej P. Doktor. No, ale najważniejsze, że z Jasiem ok. Przed wizytą jeszcze musiałam się wkurzyć, bo Tatuś sobie o nas przypomniał i był wielce oburzony, że nie przypomniałam mu o wizycie. Mówiłam mu o niej w ostatnią sobotę, więc to, że nie zapamiętał, to już nie mój problem. Z resztą w środę znów mi pisał (mówiąc delikatnie) niemiłe smsy, więc niech w końcu zacznie ponosić konsekwencje tego, jak nas traktuje.

Nawiązując do tego, jak kobiety i mężczyźni biorą prysznic wklejam link do "poranka kobiety i mężczyzny"
Poranek kobiety i mężczyzny - Joe Monster

No, a skoro przewija się temat psów, to wrzucam fotkę kundelka mojej Mamy:) Jest mniej więcej wielkości yorka.
 

Załączniki

  • DSCI0009.JPG
    DSCI0009.JPG
    39,1 KB · Wyświetleń: 18
dziękuję wam dziewczyny

ale powiedzcie jak to jest. Ona cała ciążę dbała o siebie, wszyscy o nią dbali, mąż, rodzice itd. Jak to się dzieje...?? Wczoraj dokładnie była pierwsza rocznica śmierci mojego dziadka i tak sobie myślę, że skoro maluszek urodził się w tym dniu to dziadziuś będzie czówał nad maleństwem aby było dobrze.
 
tak jest joasiu, los bywa niesprawiedliwy!!!! najwazniejsze ze zdazyli uratowac!!! teraz bedzie dla nich/Was trudny okres, ale zobaczysz, że bedzie dobrze! tylko dziekowac Bogu ze to koniec 8mca a nie np 5, czy 6.
 
Na pewno będzie dobrze - musi być =]
Moja znajoma urodziła w 26tc (6mieciąc) i dzidzia przez jakiś czas leżała w inkubatorze ale teraz jest zdrowiutka i radosna =]
Trzymam kciuki!!
 
Joasiu, byłam w trakcie pisania poprzedniej wiadomości i nie widziałam twojego posta. Trzymam kciuki za maleństwo kuzynki!!! Myślę, że medycyna jest na tyle rozwinięta, że da się go uratować. Na pewno wszystkie styczniówki 2011 są z Wami i wysyłają pozytywne fluidy. Będzie dobrze! Musi być!

A co do tego, że o siebie dbała, to bardzo często życie jest takie niesprawiedliwe, że kobiety, które dbają o siebie i dzidzię w ciąży, to moją problemy, a jakieś patologiczne przypadki rodzą zdrowe dzieciaczki, które porzucają, albo w ogóle o nie nie dbają. Niestety, takie życie.
 
Joasiab-Coś w tym jest,Ja wierzę w takie rzeczy,dziadzio czuwa nad maleństwem.Będzie dobrze-musi być innej opcji nie ma.Jak umierala moja pra babcia to miałam roczek,powiedziala ze najbardziej jej szkoda ze nie będzie przy mnie jak będę rosnąc....bardzo Mnie kochała.Powiedziala ze będzie czuwała nademną z góry.I było pare sytuacjii ze rzeczywiście moglam odnieść takie wrażenie.Synek moj urodzil się 1 listopada(wszystko szczęśliwie) i myślę ze ta data jest nie bez przyczyny-babcia czuwala nad Nami.Ludzie krzywią się oo bo 1 listopad to źle...Ja nie widzę nic zlego w tym dniu...wręcz przeciwnie ma za potronow wszystkich świętych.
No i pozatym Ja mialam identyczną wagę-też 1200 jak się urodzilam..ii jestem,piszę sobie z Wami,zobaczysz kochana będzie wszystko ok:)



Ja już mowię DOBRANOC,padam na twarz delikatnie mówiąc,a jutro pewnie o 5 będę musiala wstać....ech.
Cięzki dzień przede mną ,mam jutro pracownikow na glowie cały dzień od 7 do 17:30 ,No ale musimy podgonić bo sezon zbiorczy trzeba zakończyć.teraz właśnie kończę gotować dla nich obiad,dobrze ze miś zostanie z babcią .
Pocieszam się ze po tym już będę miala labę do porodu...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry