reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczen 2011

Ja również dołanczam się do życzeń :)

Biala moja Wiki też długo jadła w nocy. Widocznie potrzebowała tego. Dopiero jak miała 3 latka skończyła i to sama przestała chcieć. Uważam, że każde dziecko ma swoje tempo rozwoju i nie ma co się martwić. Lepiej niech zajada niż miałoby być głodne. Z pieluchami u nas poszło szybko. Wiki jak miała 1,5 roku to już chodziła bez. Jedynie na noc jej zakładałam ale też przestałam jak miała 3 lata i teraz już całkowicie bez pieluch.
 
reklama
Witam Kobietki.

U nas szaro, buro, mokro , zimno i wietrznie:-( Ech, jak ja nie lubię tego półrocza jesienno-zimowego:-(

Chociaz ta zima jest jak najbardziej wyczekiwana bo przeciez przybędzie nowy członek rodziny:-)

Nie mam zamiaru dzisiaj wychylac nosa z domu a jutro to juz musowo bo z okazji dzisiejszych urodzin mojego Syncia jedziemy na basen i do kina, więc pogoda ładna musi być!

Cieplutkiego dnia Dziewczynki:-)

Sto lat dla syncia. Osoby urodzone w tym dniu są super. Wiem to z własnego doświadczenia ;-)

Dziękuję, wam kochane za życzenia. Aż mi się łezka zakręciła od ich nadmiaru. Milutko się zrobiło.
Moja niunia od 5 rano wie że mama ma święto i cały czas tańcuje w brzuszku :-)
Pozdrawiam.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
claudia4you -- a własnie i za mną chodziły chodziły i sie dochodziły :)
joasiab --- mam własnie takie same zdanie.. ja sie ciesze ze spi sam u siebie... sam zasypia nigdy nie musielimy go kołysiac nosic bujac.. od pierwszych dni sam zasypia w łózeczku.. i to jest mój sukces wychowawczy.. hihi a i porazki tez mam :) jak kazda mamuska:D:
 
Witam wszystkich serdecznie w ten ponury deszczowy i chwilami jak u nas słoneczny dzionek. Ja to nawet dzisiaj podarowałam sobie dłuższy spacer do lasu z psiakiem. Muszę kupić sobie kalosze, bo nawet jak wyjdę tylko na chwile z psem to już mam nogawki mokre.

Malta również wszystkiego dobrego dla synka życzę. Kate1980 myślę że w całym październiku są super też coś wiem na ten temat.:tak: I życzę wszystkiego najlepszego i spełnienia marzeń.


b_iala ja też dzisiaj placuszki będę jadła. :-)
 
claudia4you -- a własnie i za mną chodziły chodziły i sie dochodziły :)
joasiab --- mam własnie takie same zdanie.. ja sie ciesze ze spi sam u siebie... sam zasypia nigdy nie musielimy go kołysiac nosic bujac.. od pierwszych dni sam zasypia w łózeczku.. i to jest mój sukces wychowawczy.. hihi a i porazki tez mam :) jak kazda mamuska:D:
dokładnie :) każdy wychowuje po swojemu i wie co najlepsze dla swojego dziecka :)
 
W imieniu własnym i mojego 10- letniego "maleństwa" dziękujemy bardzo za życzenia:-)

Mój M był wczoraj u moich rodziców i przywiózł łożeczko, ktore kupilismy juz jakis cza temu. Stało i czekało sobie zapakowane:-)

Chyba nie wytrzymam i jak tylko M wroci z roboty poproszę żeby je złożyć:-)
Materacyk tylko nie będę rozpakowywac z foliii bo po co ma kurz łapać:-)
 
Ponieważ mam dziś dobry humor, przesyłam Wam coś na rozluźnienie.

PRYSZNIC
Jak kobieta bierze prysznic:
Rozbiera się i sortuje ubranie do koloru i temperatury prania w drodze do łazienki zakłada długi szlafrok, jak mija męża, zasłania wszystkie krytyczne części ciała.
W lusterku ogląda swój nastrój, stwierdza, że powinna trenować mięśnie brzucha.
Pod prysznicem używa gąbki do twarzy, szerszej gąbki do ciała, szczoteczki do stóp, szczoteczki do rąk i pumeks.
Myje włosy szamponem ogórkowym, potem szamponem z 43-trzema witaminami jeszcze raz myje włosy, aby upewnić się, że są czyste nakłada odżywkę z grejfrutu i naturalnego olejku avocado.
Myje twarz szczoteczką do twarzy z rozdrobnioną morelą, aż zczerwienieje, resztę ciała myje emulsją z imbiru, orzecha i pomidora.
Spłukuje odżywkę.
Goli nogi i pod pachami.
Wypuszcza wodę.
Gąbką wyciera wszystkie krople wody, czysci umywalkę i wannę.
Wychodzi spod natrysku, wyciera sie ręcznikiem o wielkości małego państwa, włosy wyciera ręcznikiem super wchłaniającym wodę, aż będą suche.
Obszukuje całe ciało czy nie ma pryszczy, wyrywa brwi pęsetą.
Wraca do sypialni, ma na sobie długi szlafrok, a na głowie ręcznik.
Mijając męża, zasłania szczelnie wszystko.


Jak mężczyzna bierze prysznic:
1. Siada na brzegu łóżka, rozbiera się i rzuca rzeczy na kupę.
2. Nago leci do łazienki, mijając zonę, macha ptaszkiem i wola "hu, huu!".
3. Patrzy w lusterko, ogląda ptaszka i drapie sie po tyłku.
4. Wchodzi pod prysznic.
5. Jeszcze raz się drapie, teraz po j......
6. Wącha palce, upajając się męskim zapachem.
7. Bierze pierwszy lepszy szampon i rozprowadza go po całym ciele.
8. Smarcze w rękę, i tak się spłucze.
9. Myje rowek i jednocześnie pierdzi.
10. Puszczając bąki, cieszy się jak to dziwnie pod natryskiem brzmi.
11. Większość czasu spędza na myciu części dolnych.
12. Myje pupę, włosy zostają na mydle.
13. Myje włosy i twarz.
14. Szamponem tworzy fryzurę irokeza.
15. Siusiu.
16. Spłukuje się i wychodzi spod natrysku.
17. Lekko wycierając się ręcznikiem, sam do siebie mówi, ile wody jest na posadzce, bo zapomniał zaciągnąć zasłonę.
18. Jeszcze raz patrzy w lusterko, ocenia wielkość ptaszka.
19. Zostawia mokry dywanik i zapalone światło.
20. Wraca do sypialni z ręcznikiem na biodrach, mijając żonę, uchyla ręcznika, macha ptaszkiem i woła "hu, huu!".
21. Rzuca mokry ręcznik na łóżko.


:-)
 
Ostatnia edycja:
ide sobie polezec i ksiazeczkę poczytac... za oknem tak szaro .. a wczoraj u nas padał snieg ! do pozniej pap


hehe najlepsze jest te hu huu
 
Ostatnia edycja:
reklama
Kate1980 - usmiałam się, ale w każdym dowcipie jest ziarenko prawdy :-)

my juz po obiadku, pomysł zaczerpnęłam z przepisów :-) mam ochotę jechać do Ikei, ale po co tracić 40zł na paliwo i roztrwonic tam drugie tyle jak nie wiecej jak można posiedziec w domciu :p tymbradziej że mamy około 100zł do 4 listopada :-/ ale czasem mnie kusi gdzieś jechać ;-)
 
Do góry