reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

a my wróciliśmy z zakupów, nakupiłam sobie owocków. teraz wcinam winogronka:) mam też ptasie mleczko milki ale dziś nie mam ochoty:p o dziwo hih m polazł do garażu, montować radio, nowe sobie kupił..ehh..300zł wrrrr... gabriella o0 tez mam wizytę 25 :) prywatnie chodzę:)

Ja też jadłam winogronka dzisiaj :-)
Zabieramy się zaraz za kolacyjkę
 
reklama
A my już chodzimy jak kaczuszki. Mój mąż ma tak krzywe nogi że zawsze chodzi jakby z kobyły zlazł - a ja za nim: kłap, kłap.... jak para kaczek. Musi to wyglądać komicznie.
hehe zabawne
ja tez smiesznie chodzę tak się bardziej bujam, nawet mąż mi mówi: idź normalnie :p to mu mówię: nie umiem :p

a ja już po kolejnej SR ...
My z mężem zaczynamy w środę pierwsze zajęcia w Szkole Rodzenia :-)

Tysia - uważaj z winogronem ja się wczoraj najadłam to co kwadrans na wc siedziałam, strasznie moczapędnie działa hehe przynajmniej na mnie :-D cynamon hehe rewelacyjne :-D

sylvi - mnie też ciężko, i tez boli między piersiami, a brzuszkiem, ciężko mi się oddycha jakby coś mostek ugniatało, a w nocy jak się próbuje obrócić i mąż akurat jest to się przebudza i mi pomaga hehe :-D

Znikam na "M jak miłość":-)
 
Ostatnia edycja:
hej wieczorkiem .. ja naszczescie jakos w miare sie przewracam tylko własnie mam tak jak gabrielle na pleckach ogromne dusznosci ... a na brzuszku to juz wieki nie spałam a taaku lubie... do jutra
 
reklama
A my dopiero niedawno weszliśmy do domciu. Miałam dzisiaj wizytę u gina i miało być tylko badanie a Misiek zaczepił lekarza przed poradnią i poprosił o USG co by zobaczyć co tam się kryje w brzuszku, bo poprzednio nie było pewności czy aby na pewno dziewczynka.
No i nasze maleństwo tak pięknie się ułożyło, że od razu było widać siusiaka :)
Tak więc jestem przeszczęśliwa a Misiek bardzo dumny :) Byliśmy u rodziców na kawce żeby tą radosną nowinę im przekazać uroczyście. Dziewczynki też bardzo się cieszą, że będą miały braciszka. Udało się :) Do trzech razy sztuka i udało się :) Uśmiech nie schodzi mi dzisiaj z buziola :)
 
Do góry