reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

reklama
Witam, ja mam w sobotę przeprowadzkę, nie będę mieć internetu przez jakiś czas...:-(
tak więc może mnie troszkę nie być

Michał ma nowe słowa
niema, kółko, nic,
sadza misie na nocniku i mówi ssiiiii :tak:

naajgorsze, że rowerek nam się złamał, nadaje się na śmietnik , a lato się dopiero zaczęło
chyba nie był dany od serca, tak samo jak wózek, w którym złamał się stelaż, a te rzeczy były od jednej osoby:-:)wściekła/y:
 
oj ja mam z rowerkiem podobnie tylko mi kółko odpada i co chwila trzeba je wkładać z powrotem.
Ale Zuźka jest taka że woli pchać rowerek niż na nim jeździć
 
Witam.
klaudziunia powodzenia w przeprowadzcce!! i odezwij sie jak sie juz urzadzisz :)
U nas mielismy szczepionki te ost przypominajace, wczoraj przezylismy masakre, bo Gabrysia plakala wieczorem nieustajaco, bez przerwy przez godz, myslalam ze to krzyk mozgowy. Zadzwonilam na pogotowie, kazali przyjechac, i w momencie jak jechalismy Gabrysia sie uspokoila, i zasypiala, wiec sie wrocilismy. Dziewczyny gdyby to byl krzyk mozgowy to ona by plakala nawet w aucie tak??? przerazilam sie tym wczoraj. Musze uciekac juz bo idziemy na dwor i Gabrysia juz sie domaga zeby isc. Pozdrowionka
 
Nikola my tez wczoraj bylismy na szczepieniu i wieczorem tez Alusia płakała. zaczęło sie przy kapieli. potem pytałam sie jej czy ja boli nózka i mówiła że tak, wiec dałam jej IBUM na noc i sie uspokoiła. Dzisiaj rano tez troszke ciepła była i dostała kolejny raz IBUM. Rano nie chciała jej sniadanka i dopiero o 11 zjadła kanapeczkę.
 
Biedne dzieciaczki:-( mam nadzieję że u "szczepionkowców" juz wszystko gra i się dobrze czują
mój potworek śpinka, ja pakuję co się da..

nie wiem kiedy dam radę się odezwać , bo nie będę mieć internetu przez jakiś czas, nie wiem jak długo

więc na razie się żegnam i wszystkiego dobrego dla maluszków
 
My tez wczoraj mielismy szczepienie, Oj płakała biedna ale kupiłam jej ten zel altacet junior chyba i jej smarowałam bo tak polecała babka z osrodka.


I nareszcie dziewczyny łazienka juz na wykończeniu, jeszcze tylko płytki, jak Kamil przyjedzie z delegacji bo w niedziele jedzie to bd kładł i bedziemy kupywac w nomi bo tam super ceny sa:)
a zdjęcia aktualne wam wstawie jak bd w domku, bo bd dopiero w pobniedziałek poniewaz pracuje w wekkendy:)
Pozdrawiam:)
 
Tośka miała skojarzoną, płakała dosłownie moment i przez resztę dnia zachowywała się, jak gdyby nigdy nic. Profilaktycznie dałam jej w południe Nurofen i na noc, żeby się nie obudziła z bólu, ale nawet nie kulała i nie płakała, nie bolała ją nóżka :)

nikola1811, mylisz "krzyk mózgowy" z "krzykiem nieutulonym". Krzyk mózgowy to objaw poważnych zaburzeń ze strony ośrodkowego układu nerwowego, więc nie sądzę, żeby zagrażał Gabrysi.

Krzyk mózgowy jest mylony przez przeciwników szczepień z tzw. nieutulonym (niekontrolowanym, nieustającym) płaczem - płaczem trwającym ponad 3 godziny, występującym w dniu szczepienia albo dniu następnym. Niekontrolowany płacz występuje jako powikłanie poszczepienne u niemowląt, pojawiające się przeważnie 6–18 godzin po szczepieniu. Zazwyczaj nie jest związany z uszkodzeniem układu nerwowego czy innymi zaburzeniami neurologicznymi. Wystąpienie nieustającego płaczu jest wskazaniem do poinformowania o tym lekarza przy kolejnych szczepieniach i zachowania wtedy szczególnej ostrożności, nie jest bezwzględnym przeciwwskazaniem do kolejnych szczepień.

W odróżnieniu od niekontrolowanego płaczu - krzyk (płacz) mózgowy jako objaw poważnych zaburzeń ośrodkowego układu nerwowego nie występuje samoistnie, lecz towarzyszą mu inne objawy neurologiczne i objawy choroby podstawowej, wskazujące na zagrożenie życia i zdrowia, będące przesłanką do hospitalizacji w oddziale intensywnej terapii medycznej.
 
reklama
Przepraszam że dołączyłam dopiero teraz ale jestem nowa i spodobało mi się że jest forum akurat ze stycznia 2011 :)

Mam nadzieję że mogę do was dołączyć :)

Mam pytanko wasze dziedziczki jedzą już same obiadki??? tzn posługują się sztućcami ????
 
Do góry