reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

Gdynianka trzymaj się! Ja już kupiłam sobie witaminy jakiś czas temu, ale jakoś zawsze zapomnę łyknąć :/
My z Klarusią wybieramy się do neurologa. Lekarka nie jest pewna czy to wzmożone napięcie mięśniowe (czy poprostu klara się opierała podczas badania, bo strasznie płakała) i lepiej sprawdzić u specjalisty. Wizyte mamy 30 września, ale boję się, że z badaniem nie będzie łatwo, bo mój Skarb, jak widzi, że ktoś obcy chce go dotknąć, to wtula się we mnie. Idziemy do dobrej specjalistki podobno z podejściem do dzieci, więc może sobie poradzi :p
 
reklama
Catelin co dostawała Klara na przeziębienie? Marysia coś kichać zaczęła. psikałam jej dziś do nosa disnemar i nasivin. żeby się tylko nie rozchorowała. w czerwcu była chora i skończyło się na inhalacjach.
 
2x pół łyżeczki calcium, 2x 5kropli witaminy c, na kaszel syrop prawoślazowy (3x) i na katar nasiwin soft, ale z tym nie można przesadzac, tylko 3x dziennie i do 5 dni
 
Witam się z rana i od razu zdrówka życzę dla wszystkich chorych dzieciaczków. To wina pogody, wychodzi się z domu na spacer jest chłodno, w trakcie spaceru robi się gorąco lub odwrotnie. Staram się Miśka ubierać na cebulkę, abym w razie czego mogła coś mu zdjąć,ale i to czasami nie uchroni od przeziębienia. Pisałam ostatnio o pozycji Miśka w wózku a wczoraj odkryłam, że to moja wina, bo pasy bezpieczeństwa miałam za mocno ściągnięte i krępowały Misiowi ruchy. Poluzowałam i teraz młody siedzi w wózku jak gościu;-)
Teściu wczoraj dowiedział się o moich weekendowych przygodach i zapowiedział,że dzisiaj do nas przyjeżdża i czy tego chcemy czy nie - zostanie do soboty. On zajmie się Michałem a ja mam wypocząć.
 
Witam po bardzo ciężkiej nocy. Marysia przeziębiona. Płakała co chwilę i się budziła. Ale nie wiem czy to przez katar czy może zęby. W czerwcu jak była chora nie było problemu z psikaniem do noska i wycieraniem, teraz tragedia. w ogóle nie chce dać psiknąć, macha rączkami i kręci głową, a jak jej nos wycieram to ryk.
Tak jak Gdynianka pisze, to przez tą pogodę, niby słońce świeci i jest ciepło ale jak wiatr zawieje to brrrr. Łatwo się przeziębić.
 
Zdrowka dla malenstw.
To prawda pogoda jest fatalna, tu slonce - goraco, za chwile jak zawieje to chlodno! I ciezko dobrac ubior do dziecka aby sie nie przegrzalo i za chwile aby go zimny wiatr nie zawial!
MASAKRA
To prawda ze zapominamy o sobie
ja tez bylam u lekarza bo bolaly mnie zatoki, lekarka mnie opierdzielilza ze nie przyszlam wczesniej (bo z moim oslabionym po odmie plucem moze byc roznie). Leki dala i odpoczywac mam!
Ale jak :) jak dzieciaczek szaleje!
Gdynianka to mialas przeboje! szybko wracaj do siebie i do zdrowia i oby wiecej sie nie powtorzyla sytuacja!!!
3majcie sie cieplo i nie chorujcie :) Busiaki
 
Witam:) kilka dni tu nie zaglądałam, z braku czasu.
Widzę że Wasze dzieciaczki już bardzo ładnie raczkują:)
A u Nas raczkowanie na całego odkąd skończył pół roku, a teraz to biega raczkując,nie wiedziałam że tak szybko można się przemieszczać... nie można na sekunde go spuścić oka:) staje przy wszystkim co się da, przesuwa się na stojąco, a dziś znów puścił się i stał kilka sekund bez trzymanki, jaka ja jestem dumna z niego, u mojej mamy dyla po schodach wchodzi bardzo sprawnie i szybko także oczekujemy ze lada dzień zacznie robić pierwsze kroki:)
 
ja też jakoś nie mam czasu pisać ale regularnie czytam co u Was,
widzę ze znów choroby się zaczynają, Gdynianka dużo zdrówka dla Ciebie i dl Marysi mi.nu. My jakoś się trzymamy przynajmniej narazie chociaż jednego dnia gardło mnie zaczęło boleć. Teraz moja mała zasnęła, muszą ja zaraz obudzić bo inaczej wys pi się a póżniej do 23-24 będzie chciała się bawić a ja jakoś ostatnio staram się wcześniej chodzić spać bo inaczej rano jestem nieprzytomna, na co teraz nie mogę sobie pozwolić
 
reklama
syla - dużo zdrówka dla dzieciaczków

zbieram się do pracy, za nami nocka niezbyt ciekawa, mała 4 razy budziła się na karmienie, nie wiem co się z nią dzieje, chyba spodobalo jej się spanie z nami, dobrze jednak że zaraz zasypiała. mąż zaczyna już protestować i dziś pewnie wróci do sypialni.

Dziś tatuś ostatni dzień siedzi z Zośką a jutro już wraca do pracy a małą do babci, pewnie znów nam się wszystko poprzestawia i porozchodzi w czasie, a było już tak fajnie jak o 15,15 byłam w domu. Teraz pewnie pewnie jak dobrze pójdzie to może 17nasta będziemy,
 
Do góry