reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczen 2011

Gdynianka trzymaj się! Ja już kupiłam sobie witaminy jakiś czas temu, ale jakoś zawsze zapomnę łyknąć :/
My z Klarusią wybieramy się do neurologa. Lekarka nie jest pewna czy to wzmożone napięcie mięśniowe (czy poprostu klara się opierała podczas badania, bo strasznie płakała) i lepiej sprawdzić u specjalisty. Wizyte mamy 30 września, ale boję się, że z badaniem nie będzie łatwo, bo mój Skarb, jak widzi, że ktoś obcy chce go dotknąć, to wtula się we mnie. Idziemy do dobrej specjalistki podobno z podejściem do dzieci, więc może sobie poradzi :p
 
reklama
Catelin co dostawała Klara na przeziębienie? Marysia coś kichać zaczęła. psikałam jej dziś do nosa disnemar i nasivin. żeby się tylko nie rozchorowała. w czerwcu była chora i skończyło się na inhalacjach.
 
2x pół łyżeczki calcium, 2x 5kropli witaminy c, na kaszel syrop prawoślazowy (3x) i na katar nasiwin soft, ale z tym nie można przesadzac, tylko 3x dziennie i do 5 dni
 
Witam się z rana i od razu zdrówka życzę dla wszystkich chorych dzieciaczków. To wina pogody, wychodzi się z domu na spacer jest chłodno, w trakcie spaceru robi się gorąco lub odwrotnie. Staram się Miśka ubierać na cebulkę, abym w razie czego mogła coś mu zdjąć,ale i to czasami nie uchroni od przeziębienia. Pisałam ostatnio o pozycji Miśka w wózku a wczoraj odkryłam, że to moja wina, bo pasy bezpieczeństwa miałam za mocno ściągnięte i krępowały Misiowi ruchy. Poluzowałam i teraz młody siedzi w wózku jak gościu;-)
Teściu wczoraj dowiedział się o moich weekendowych przygodach i zapowiedział,że dzisiaj do nas przyjeżdża i czy tego chcemy czy nie - zostanie do soboty. On zajmie się Michałem a ja mam wypocząć.
 
Witam po bardzo ciężkiej nocy. Marysia przeziębiona. Płakała co chwilę i się budziła. Ale nie wiem czy to przez katar czy może zęby. W czerwcu jak była chora nie było problemu z psikaniem do noska i wycieraniem, teraz tragedia. w ogóle nie chce dać psiknąć, macha rączkami i kręci głową, a jak jej nos wycieram to ryk.
Tak jak Gdynianka pisze, to przez tą pogodę, niby słońce świeci i jest ciepło ale jak wiatr zawieje to brrrr. Łatwo się przeziębić.
 
Zdrowka dla malenstw.
To prawda pogoda jest fatalna, tu slonce - goraco, za chwile jak zawieje to chlodno! I ciezko dobrac ubior do dziecka aby sie nie przegrzalo i za chwile aby go zimny wiatr nie zawial!
MASAKRA
To prawda ze zapominamy o sobie
ja tez bylam u lekarza bo bolaly mnie zatoki, lekarka mnie opierdzielilza ze nie przyszlam wczesniej (bo z moim oslabionym po odmie plucem moze byc roznie). Leki dala i odpoczywac mam!
Ale jak :) jak dzieciaczek szaleje!
Gdynianka to mialas przeboje! szybko wracaj do siebie i do zdrowia i oby wiecej sie nie powtorzyla sytuacja!!!
3majcie sie cieplo i nie chorujcie :) Busiaki
 
Witam:) kilka dni tu nie zaglądałam, z braku czasu.
Widzę że Wasze dzieciaczki już bardzo ładnie raczkują:)
A u Nas raczkowanie na całego odkąd skończył pół roku, a teraz to biega raczkując,nie wiedziałam że tak szybko można się przemieszczać... nie można na sekunde go spuścić oka:) staje przy wszystkim co się da, przesuwa się na stojąco, a dziś znów puścił się i stał kilka sekund bez trzymanki, jaka ja jestem dumna z niego, u mojej mamy dyla po schodach wchodzi bardzo sprawnie i szybko także oczekujemy ze lada dzień zacznie robić pierwsze kroki:)
 
ja też jakoś nie mam czasu pisać ale regularnie czytam co u Was,
widzę ze znów choroby się zaczynają, Gdynianka dużo zdrówka dla Ciebie i dl Marysi mi.nu. My jakoś się trzymamy przynajmniej narazie chociaż jednego dnia gardło mnie zaczęło boleć. Teraz moja mała zasnęła, muszą ja zaraz obudzić bo inaczej wys pi się a póżniej do 23-24 będzie chciała się bawić a ja jakoś ostatnio staram się wcześniej chodzić spać bo inaczej rano jestem nieprzytomna, na co teraz nie mogę sobie pozwolić
 
reklama
syla - dużo zdrówka dla dzieciaczków

zbieram się do pracy, za nami nocka niezbyt ciekawa, mała 4 razy budziła się na karmienie, nie wiem co się z nią dzieje, chyba spodobalo jej się spanie z nami, dobrze jednak że zaraz zasypiała. mąż zaczyna już protestować i dziś pewnie wróci do sypialni.

Dziś tatuś ostatni dzień siedzi z Zośką a jutro już wraca do pracy a małą do babci, pewnie znów nam się wszystko poprzestawia i porozchodzi w czasie, a było już tak fajnie jak o 15,15 byłam w domu. Teraz pewnie pewnie jak dobrze pójdzie to może 17nasta będziemy,
 
Do góry