reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

witajcie dziewczyny,długo sie nie odzywałam,nie wiem czy mnie ktos pamięta,większosc mnie pewnie nie zna nawet,pojawiałam sie na początkowych stronach,ale jakos nie mam czasu na neta,wczesniej była praca a teraz jak najwiecej czasu spedzam z córą i rzadko bywam,ale musze chyba sie kopnąć i powrócic na dobre,bo o tak miło porozmawiac i porównywac przebieg ciąż :-)

upały straszne, fak, nie da sie juz wytrzymac,ja po cichu marze o wrzesniu,ale dziewczyny pocieszcie sie ze nie jestescie teraz w7-8-9 miesiącu to jest wtedy katorga!!!ja w pierwszej ciazy bylam wysoko w lato,było strasznie,teraz nie jest az tak źle.Ale upały jescze nie maja sie skonczyc,ja lube cieplo ale ak 25-27 stopni a nie ponad 30 :baffled::baffled:
 
reklama
Już wieczór, ja zajadam grejpfruta, a za niedługo idę spać, jestem dzisiaj wyjątkowo zmęczona - może przez tą pogodę
 
Hej dziewczyny:) Ja niedawno wróciłam z baseniku, bo u nas też upał nie do wytrzymania. W sumie płaywać nie mogę, ale poszłam się trochę popluskać i trochę schłodzić. Ekstra- wszystkim polecam- zwłaszcza na takie upały, oczywiście na kryty basen. Woda nie jest taka ciepła, jak mnie się wydawało. Dużo lepiej się czuję :) Jak mi nic nie będzie, to chyba zacznę chodzić przynajmniej raz w tygodniu. Życzę wszystkim dobrej nocy i przede wszystkim trochę chłodniejszej niż zwykle.
 
A mi się jakoś spać nie chce i chodze spać przeważnie koło północy. Za chwilę mój ulubiony serial Dr House, mam nadzieję, że tego odcinka nie widzialam :)
 
Mam pytane do dziewczyn, które mają już dzieci i są po cc. Czy wy teraz tez będziecie miały cc czy chcecie rodzić naturalnie???

wiesz co, no nie wiem, ale jak będe miała tym razem możliwość to będę rodziła naturalnie
poprzednim azem Jasiek się nie ustawił główka do wyjścia i nie było szans ;-)


a ja tam wolę koniec ciąży przechodzić w zimie. Przecież wtedy nie wychodzi się na dwór tak często jak w lecie, a uwierzcie mi przy niskich temperaturach łatwiej jest wykonać wszystkie przygotowania domowe na przyjęcie bejbika. A co puchnięcia to myślę, że lato służy temu o wiele bardziej niż zima. Przy Filipku faktycznie kupiłam sobie trochę większy rozmiar butów zapinanych na suwak ale był to wydatek raptem 30zł, natomiast kurtkę kupiłam mi mama w ciuchlandzie. Może nie wyglądałam super modnie ale nie miało to dla mnie większego znaczenia. Przecież nie szłam na wybieg tylko na porodówkę. ;-)


oj, ja tez stanowczo wolę końcówkę ciąży w zimę!!! poprzednio rodziłam w marcu i myśle, że to jest super termin
mam już jedną kurtkę w miarę "rozciągniętą" i jedne większe wysokie buty więc powinno być ok ;-)


przyszła mama - ja również trzymam mocno kciuki!!!! :-)
 
jeeejku, jaki fajny wózek widziałam dzisiaj na placu zabaw! chyba najładniejszy podwójny wózek jaki kiedykolwiek zdarzyło mi się oglądać! Do kupienia tylko w UK, na ichnim ebayu chodzi po ok. 300 funtów, to jest jakieś 1500 zł, więc nie jakoś szczególnie dużo jak na taki wózek. Ja co prawda będę próbować z dostawką dla starszaka, ale ten byłby idealny. Szkoda, że mamy już 2 wózki i taki wydatek jest trochę bez sensu...
Ale do rzeczy: wózek jest dla bliźniaków albo bliskiego rodzeństwa, może mieć 2 gondolki, 2 foteliki, 2 spacerówki, albo kombinacje wszystkiego, może też być pojedynczy. I tu jest hak: w każdej kombinacji wygląda nieźle i jest bardzo kompaktowy. Cudo. Nie płacą mi za reklamę, ale pokażę o co chodzi: Wózek dla bliźniaków - iCandy Pear - Benc.pl
283.jpg

do ceny niestety trzeba doliczyć wycieczkę do Anglii i z powrotem, albo czekać na cud i znaleźć na polskim allegro...
 
Witam wieczorowa porą

Dzis ulga przyszla - dopiero popołudniu ale to zawsze cosik....Popadało,i słonce nie swieciło ufff:rofl2:
W te upały tak jak wy nie byłam wstanie za wiele zrobic.Starałam sie nie wychodzic ale czasem jak juz musiałam, miałam poprostu dosyc...
Ale jak mówia zimno jest - to źle, deszcz pada - źle, gorąco jest - też źle... człowiekowi ciężko dogodzić.

Jutro mam wizyte u lekarza usg na 100% nie bedzie ale badanie takie zwykle owszem.Poza tym dzis odebralam wyniki toskoplazmozy i cale szczescie poki co nie choruje , ale zapewne po jakims czasie badanie bede musiala powtórzyc...Bo przy wynikach dwa razy ujemnych, trzeba robic znów badanie po upływie jakiegos czasu.

A za tydzien może półtora wyjade nad morze, już sie nie moge doczekac ...Mam nadzieje ze wszystko dobrze pojdzie i za niedługo bede lapac morski wiaterek...ehh

Pozdrawiam cieplutko i zycze miłego wieczoru i słodki snów;-)
 
reklama
z toksoplazmozą to jest tak, że jeśli chorowałaś to wynik masz dodatni: posiadasz przeciwciała, i masz spokój. Jeśli nie chorowałaś, to trzeba sprawdzać co chwilę, bo załapać możesz w każdym momencie. Ja przynajmniej z różyczką mam spokój, bo przechodziłam w dzieciństwie. Ale na tokso i listeriozę muszę uważać. Także koty, wiewiórki i niedogotowane mięso odpada. Najbardziej z tego żal mi wiewiórek z Łazienek, bo mieszkam tuż obok i zawsze miałam dla nich orzeszki ku uciesze starszaka:)
 
Do góry