reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

joasiab pewnie Cię przewiało, wiesz klima albo robienie przeciągu w domu. Mi na to zawsze pomaga Amol. Posmaruj i owiń jakąś apaszką żeby utrzymac ciepło i przejdzie.

Czekam aż mój mężuś wróci z pracy bo mu już zapowiedziałam, że zrobimy fotkę brzuszka :) chociaż tam nic nie widać
 
reklama
przyszla_mamaa napewno bedzie dobrze jak to sie mowi co ma byc to bedzie dobrze ze jestes pod stala opieka..trzymaj sie


Ja tez czekam na meza jak wroci z pracy to od razu nad jezioro bo nie da sie wytrzymac w tym upale:)
 
Hej ja już kończę dniówkę, ale powiem Wam że ciężko było. Mdlałam na siedząco - do tej pory mi słabo.
Jestem sama w pracy i bałam się że coś może się stać a nie będzie miał mi kto pomóc :-(

Czuję się coraz gorzej niestety. Oby dojść spokojnie do domu......
A jak Wy w te upały?
 
a ja mam dziś taki mega podły humor :-(od samego wstania jakbym lewą nogą wstała... właśnie pokłóciłam się na gg z moim Mariuszem. On wraca w przyszły piątek a ja już mam dość samych rozmów na gg bo ciągłe jakieś niedomówienia ... Jestem mega wściekła , zła i smutna :-:)wściekła/y: napisałam dużo za dużo ale on nie potrafi zrozumieć tego że ja się czuję źle , że dokucza mi dużo rzeczy a on myśli że ciąża to "hihi haha ale cudownie mi w ciąży" a jest dużo rzeczy które tą cudowność psują... on myśli że jak siedze w domu to jestem wypoczęta i wogóle i ciągle coś wymaga ale tego że spać w nocy nie umię, nogi mi puchną , mdleje od ciepła to tegoś jakoś nie dostrzega albo nie chce :angry:

Mam już dość faceci to duże dzieciaki! wrr :wściekła/y::wściekła/y:
 
ariska nic się nie martw, mąż wróci i będzie git :) a te nasze nastroje w ciąży są zrozumiałe, chociaz powiem wam, że jak byłam z Wiki w ciąży to miałam ich więcej a teraz w ogóle :)

Ale duchota, niby coś tam wiaterek powiewa ale deszczu nie widać :( a mogłoby popadać...
 
ariska nic się nie martw, mąż wróci i będzie git :) a te nasze nastroje w ciąży są zrozumiałe, chociaz powiem wam, że jak byłam z Wiki w ciąży to miałam ich więcej a teraz w ogóle :)

Ale duchota, niby coś tam wiaterek powiewa ale deszczu nie widać :( a mogłoby popadać...

Tylko to nie mąż a chłopak ;) jeszcze nawet nie narzeczony heh ;)
 
reklama
Ariska narzeczony czy chłopak nieważne jest ojcem Twojej dzidzi i prawdopodobnie facetem Twojego życia. ( chociaż nie wiem :) ) W każdym bądź razie nie denerwuj się, wydaje mi się że Twoje nerwy biora się z tego, że masz do niego żal że teraz kiedy go potrzebujesz nie ma go przy Tobie . Każda z nas ma chyba potrzebę, żeby teraz ktos się nami opiekował bo my takie biedne jesteśmy, z humorami, z mdłościami itd. Niedługo to my będziemy się opiekować naszą dzidzią dlatego teraz chyba potrzebujemy trochę uwagi ;-)

Uciekam na basenik, do później
 
Do góry