reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

Cześć dziewczyny. Muszę się Wam trochę pożalić. Ostatnio siedzę z Dominikiem samiutka całe dnie. Mąż jak wyjdzie do pracy przed południem to wraca dopiero wieczorem, moi rodzice się przeziębili więc też nas nie odwiedzają i tak siedzę sama jak palec z dzieckiem przy cycu albo śpiącym, zadowolonym z życia lub marudnym, uśmiechniętym albo drącym się wniebogłosy. Dobrze, żę wczoraj już się trochę ociepliło to mogłam wreszcie wyjść na godzinkę na spacer. Czasem trochę mi smutno tak siedzieć samej. Jakby chociaż zrobiła się wiosna i mogłabym wyjść z Dominikiem gdzieś dalej na miasto...
Dziś miałam nadzieję na dzień spędzony z mężem a okazuje się, że nic z tego bo brat go poprosił żeby z nim pojechał zobaczyć motor który chce kupić. Więc jak wyjedzie po obiedzie to też pewnie wróci dopiero wieczorem. No cóż jakoś muszę to przetrzymać :(.
dobrze wiem jak sie czujesz - wybierz sie do mnie, posiedzimy razem!!!!

dobrze ukladasz:) moj "chodzi" w bujacxxczku wiec czesto sie zsuwa.
jestem zalamana chrzcinami.. miala przyjechac tylko chrzestna i tesciowie a przyjezdza cala rodzina mojego czyli rodzice, siostra-chrzesytnsa, brat, brat z dziewczyna.. nie wiem gdzie ich pomieszcze w mieszkaniu.. nie wiem nawetczy zdolam sie wymalowac bo jak kazdy zajmie lazienke to bedzie masakra.. juz mam nerwa;/
moze nie bedzie tak zle:)

bylismy pierwszy raz nie liczac chrzcin z dziewczynkami w kosciele pozniej na spacerek do cukierni i siup do dziadkow do lasu - nie wiem ale wydaje mi sie ze moj mis ma jakis magnes w tylku i jak widzi kanape to go strasznie przyciaga... nie wiem jak rozmagnesowac to jego dupsko...
ja sie nudze - mam co robic... ale gdzies bym pojechala... codzienna codziennosc mnie zaczyna dobijac!!!
chyba ide do lasu - choc bloto pewnie niemale ...moze pojde do sadu... no jeszcze nie wiem gdzie pojde ale ide...

jesli chodzi o natalke to juz sobie pospiewuje i dosc glosno, najpierw to byly pojedynce odzewy a teraz to jak by zdaniami mowila:)

ide bo slonce zajdzie i mnie tu jakies jeszcze wilki zjedza!!:)


wrocilam ze spacerku, poszlam i do sadu i do lasu i na lake, bylam wszedzie. Natala spi a Maja jeszcze nie wrocila z wypadu samochodem po lesie (Dziadzia czasm robi duzy obiazd terenu)
- weszlam na watek dot. pomocy innym mamom i trafilam na ten wpis
"Witam
Nigdy nikogo nie musialam prosic o pomoc, niestety zycie czasem zmusza nas do rzeczy o ktorych nawet nie myslelismy.
Dwa tygodnie temu zmarl mi mąż- przykro mi to pisac ale popelnil samobojstwo (do dzis nie znamy powodu, byl czlowiekiem usmiechnietym , bez zadnych wiekszych problemow)
Zostalam sama z dwojka malych dzieci w wieku 6 lat i 13 miesiecy, bez pracy, bez zadnego zabiezpieczenia finansowego. Niestety sytuacja mojej rodziny nie jest na tyle dobra, aby mogli nam pomoc, dlatego pisze tutaj i prosze o jakakolwiek pomoc, za wszytsko bedziemy wdzieczni.
Administrator portalu na potwierdzenie tego co pisze ma udostepnione dokumenty potwierdzajace nasza sytuacje."
...jestem przerazona jakie sytuacje w zyciu spotykaja ludzi

ah, smigam jeszcze na podworko - bo w tygodniu pewnie znow bede siedziec w domu;/
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny w jakim programie na komputerze odtwarzacie te szumy bo mi się nie chcą odtwarzać i nie wiem czy jak przegram na płytę to na odtwarzaczu będą się odtwarzać?

Edit: Właśnie się otworzyło Windows Media Player a przedtem nie chciało. Widocznie pomogło ponowne uruchomienie systemu. Także moje pytanie nieaktualne.
 
Ostatnia edycja:
Witam sie wieczorem. U nas dalej biegunka ze slzem - wlaściwie tego drugiego jest więcej, Jutro jadę z małym do lekarza - jeżeli nie przybral to zostaniemy w szpitalu;( Jestem już zla,bo mam tak okrojoną dietę, a poprawy nie widać...
 
AsiaK - nie odpowiedziałam na twoje wcześniejsze pytanie bowiem mnie nie było. Ja listy do dzieci zaczełam pisać z powodu adopcji. Jakoś łatwiej mi szło oczekiwanie gdy swoje emocje spisywałam. I tak powstały Listy do Tymoteusza obdarzone następnie tytułem "rosół na mrówce". W tych listach zwracałam się do mojego synka i robiłam to w zamiarze oddania mu w czasie dorastania, bo rozumiem że ten okres będzie dla niego trudny i może gdy dostanie te listy - nie będzie się czuł tak oszukany przez życie. Potem niespodziewanie zaszłam w ciążę zaczełam pisać "świnkę w skarpecie". Więc nie wyobrażam sobie nie pisać teraz. Kiedyś dodam moje ulubione zdjęcia i dam oprawić ładnie. Myślę że to będzie piekna pamiątka. Ja sama czasem się wzruszam gdy do nich zaglądam - pamięć jest taka zawodna.
 
Jumabe biedaczko, dobrze że masz maleństwo i zawsze możesz wejść na forum


u nas bez zmian - jak zwykle:tak:

ale mały jest kochaniutki i fajnie mi się z nim spędza czas

ide się zaraz myć i potem leżeć bo co tu robić
 
Witam nie bylo mnie cały weekend staralam sie podczytywac, ale niestety wszystkiego nie nadrobie:(
weekend u nas bardzo szybki dzis z bolem brzuszka walczylismy:(
ja uzupelanialam garderobe wczoraj, wiec szalalam po slkepach, bo niestety w nic sie nie mieszcze i raczej juz nie zmieszcze, straszni mi sie biodra rozeszly:( no trudno.

ulkan zdrowka dla synusia
jumabe zapraszam rowniez do mnie ja tez osoamotniona:(

lece poczytac cos wiecej co tam u Was
 
A my dzisiaj mielismy dzień dla Wiki. O 10 Tomek został z babcia a my zabraliśmy Wikę, na gofry, lody, byliśmy w SCC tam na placu zabaw, w MC Donalds. Kupiliśmy jej Littles pet Schop czy jak to się tam pisze :) Miała nas tylko dla siebie i była zachwycona. Ale jak wrócilismy to tak całowała tomka z tęsknoty, że az się wzruszyłam :)
popołudniu bylismy u mojego brata zaprosić ich na chrzciny i to juz ostatni goście jakich mieliśmy zaprosić :)
Dziewczyny a mi się dzisiaj już 3 razy krew z nosa lała :( Nie wiem dlaczego :(

Aniwar myślę, że lekarka wie co robi...

AsiaK ale ci dobrze z tym sadem i lasem :) Zazdroszczę :)

Malutka już kilka razy zapraszałam do siebie z małą :) Ale nic nie piszesz więc nie wiem :)

Claudia cieszę się, że u Misia wszystko OK

Damquelle czytałam twojego bloga i az mi łezka poleciała - PIĘKNIE :)
 
reklama
witam wieczorna pora moje panny spia, moj oglada tv a ja buszuje po necie zyc nie umierac :-D

biala no nasza czworka to za duuzo na nasze lozko ktore ma szerokosc 95 cm (ledwo co sie w 3 miescilismy), mam nadzieje ze z czasem miska bedzie juz do nas nie wedrowac ale i tak jest ok ze tak pozno przychodzi.

aniwar nie martw sie czasem z roznych powodow szczepionki sie przesuwaja, wiec nie bedzie tak zle.

asaik ale masz fajnie, ze tyle przestrzeni masz i mozesz powedrowac.
 
Do góry