reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

Monia-t chyba Ty pytałaś o kalendarz ze zdjęciami,ja ostatnio zamawiałam dla siostrzenicy z jej bliżniakami,ale jeszcze nie ma go,więc nie umiem wydać opinii,pewnie zrobią po niedzieli,projekt już zaakceptowałam,dla mnie super.@ KALENDARZ A4 W 48H 13 STR -TWOJE ZDJECIA SWIETA

tak, to ja :)
ale nie wkleił sie link... zamawiałaś na allegro? to podaj mi użytkownika, to sobie znajdę. I koniecznie, jak tylko dostaniesz ten kalendarz, to napisz, czy warto u nich zamawiać :)

b_iała - witam! Super, że Kubuś jest grzeczniutki, czujesz się dobrze i mama ci pomaga :) Oby tak dalej!

Skojarzyło mi się a'propos terminów i planów. widziałam ostatnio taki tekst:

Chcesz rozśmieszyć Pana Boga, to opowiedz mu o swoich planach :-D
 
reklama
hej dziewczyny!
melduje sie nadal w dwupaku.. :)
Widze ze u Ariski sie ruszylo!super, oby szybko poszlo.
Claudia dobrze ze wybralas sie do ginekologa- zawsze czlowiek troche spokojniejszy. No i szykuj sie, szykuj bo to moze juz niedlugo:) Ja juz po terminie a rozwarcia brak a tez seksik byl i na pilce skacze codziennie :)
B_iala dobrze ze juz wrocilas i ze Kubus taki grzeczny:)
Jesli chodzi o rozstepy to ja caly czas uzywam duzo oliwki i dodatkowo kremy - ale wcale nie jakies drogie- glownie Ziaje - i jakos odpukac narazie brzuch wyglada ok. takze to chyba nie ma reguly..
Zadowolona jestem bo udalo mi sie jeszcze zwolnienie na tydzien zalatwic i mam nadzieje ze do tego czasu sie juz rozpakuje.. Poki co samopoczucie bardzo dobre, troche mnie boli w krzyzu ale tez bez tragedii. Takze cisza i spokoj:)
 
a jak byłaś po terminie z drugą córcią to leżałaś w szpitalu... miałaś wywołanie... czy czekałaś spokojnie w domku?
Córka była duża więc od 40 tc trzymali mnie na położniczym i codziennie robili USG. Ona miała mało miejsca i prawie wcale już nie czułam ruchów i jak powiedziałam lekarzowi o tym to od razu na oddział bez dyskusji jechałam. Nie miałam żadnych skurczy, żadnego rozwarcia a główka duża i nie mogła zejść na dół. W szpitalu to już wogóle nie mogłam sobie nijak pomóc więc położna pozwoliła mi chodzić po schodach wyjściem ewakuacyjnym. Całą sobotę chodziłam tak powoli po tych schodach i na wieczór wzięły mnie skurcze. O 1 w nocy poszłam na porodówkę z 4 cm rozwarcia i jakoś ok 5 urodziłam.

Z Nicole za to 2 tygodnie chodziłam z rozwarciem ale skurcze jakoś niespecjalnie mnie brały. Miałam rozwarcie 4 cm w poniedziałek i wystarczył sexik w sobotę w 38 tc. Wstałam z łóżka i poleciały wody, potem pierwszy skurcz - bolesny jak diabli i jechałam na porodówkę. Po dwóch godzinach Nicole była już z nami :)
Mąż marzy, żeby i tym razem tak było i dlatego chcemy już rodzić :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Zaczynam martwić się o ariskę, oby się okazało, że jest już po i nie ma czasu dać nam znać. Jest już tam tyle czasu bidula...
 
też tak myślę, że to chodzi o to zmęczenie materiału. Poza tym ja wiem, że najpóźniej 14 idę do szpitala i takie czekanie na TĄ chwilę jest dobijające.

U mnie jest jeszcze nerwówka w temacie FIlipka i spory rodzinne co z nim zrobić jak już będę w szpitalu. Co też mnie doprowadza do białej gorączki.

Fogia rozumiem Cie, że sie martwisz o Filipka, w sumie to oni powinni Ci isć na ręke...a co do 14, to wtedy będziesz miec cesarke? Bo ja juz się pogubiłam...A ja mam właśnie termin na 14 i też mnie to denerwuje, to oczekiwanie, bo lepiej być wcześniej po niż tak czekać i czekać...

Biala- fajnie, że juz jesteście w domku:) Ucałuj Kubusia:)

Monciaa- no, niestety rozstępy są dziedziczne:( I najlpesze jest, to, że wszystkie te firmy nas tylko naciągają na te kremy, a guzik to pomaga...:( Czasem mi sie wydaje, z wystarczyłoby normalnym balsamem sie smarować i efekt byłby ten sam...

Ewcia- to może faktycznie chodzenie po tych schodach cos pomaga...Monciaa - może spróbuj?

Katka- powodzenia na kolejnym egzaminie!!!


Dziewczyny u nas to sie robi juz taka presja mała:) na te nasze dzieciaczki, nic tylko gadamy juz o porodach...ale sie nie dziwię :) Bo już każda z nas chyba chciałaby tulić swoje maleństwo...
 
Ostatnia edycja:
dzięki Ewcia za odpowiedź... ja jak nie urodzę do niedzieli to mam się stawić w poniedziałek u ginka... i chyba mu napomknę że chcę isć do szpitala... dla pewności samej siebie (chyba że sam da skierowanie)... mały u mnie też już ma mało miejsca i jak nie raz go nie wyczuwam zbyt długo to zaczynam schizować... a po co teraz się stresować...
 
witam się dziewczynki... ja myslałam że już jakieś porody były a tu nic....moncia byłam przekonana, że jak już się tak wczoraj wystroiłaś to dawno przesz na porodówce:)
Ja od rana biegalam:) Najpierw pojechałam do kosmetyczki zrobic brwi i rzęsy (w końcu chę być gwazdą na porodówce ;) ) później pojechałam na zakupy, miałam kupić sobie stanik ale dziś właśnie pani robi inwentaryzację.....i jutro pojadę i tak zleciało. Dopiero weszłam do domu i odrazu zgłaszam swoją obecność w duopacku. Za namową moncii która wczoraj wypiekniała i pięknie pachniała kupilam dzis maseczkę i też będę pięknieć....:)Póki co musze doczytac co się działo....a za chwile nowe fotki zz sesji:)
 
reklama
ribi - no właśnie nawet to pachnięcie nic nie dało... Szymuś dalej w brzuniu:-)

moniaivoy - po schodach już chodziłam:-) ale na razie nic z tego... dzisiaj ide na dłuuugi spacer z małżonem i może coś się ruszy :-D
 
Do góry