reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczen 2011

moncia ja dopiero wczoraj jak pojechałam na sklepy z mężem stwierdziłam, że jestem gruba....taka nieporadna i chodzę jak zombi:) Nogi szeroko jakbym miala coś w gaciach no straszne to jest....

straszne straszne... teściu ostatnio mnie się zapytał "kiedy się te bliźniaki rodzą"... chodziło mu o to że taaaaka gruba jestem... faceci... pfff....
 
reklama
hej dziewczyny

mój urodzinowy syneczek już w przedszkolu. Jakoś tak trudno mi uwierzyć w to, że jeszcze 4 lata temu był w moim brzuszku. :rolleyes2:


W planach mam dziś posprzątanie chałupki po wczorajszej imprezce i polegiwanie z książką pod kocykiem. Skoro planuję dotrzymać do 14.01. to nie ma co szaleć prawda?

joasiab, zielona trzymam za Was kciuki dziewczyny!
 
mój pierwszy termin z usg to był 19.12, później 21.12, 24.12...ehhh.... za dobrze naszym pociechom w naszych brzuszkach :-D jutro przypada terminz USG z 14 tc i z usg połówkowego... zobaczymy:-)
Ja mam terminy z USG takie: 3 razy na 3, 1 raz na 6, 3 razy na 9, 2 razy na 10. Termin z OM 13.01. A moje własne wyliczenia to 19.01. Więc rozrzut spory mam i jak dobrze (???) pójdzie, to mogę i do 27 pochodzić, bo to dopiero będzie 2 tygodnie po terminie z OM... brrr... :-D
 
Ribi jadę wreszcie dzisiaj, bo po Świętach zostałam u rodziców, więc nie było jak. Jak wrócę to dam znać co i jak.

Ja też się czuję jak taki mors co na brzegu leży i tylko obraca się z boku na bok (i to jeszcze z trudem hehe).
 
Najbardziej mi szkoda męża, bo on za każdym razem budzi się w nocy kiedy ja idę do łazienki i zaspanym głosem pyta "Rodzisz?? Mam już iść po samochód??"
Mój to się teraz codziennie pyta: "Będzie coś dzisiaj, bo nie wiem, czy już mogę iść spać, czy jeszcze nie?" :-)
A wczoraj to się pytał nawet, czy ma teraz iść pod prysznic, czy może później :-D
W Sylwestra, jak dzwonił z życzeniami do znajomych, to wszystkim mówił, że jest "w pozycji oczekującej" i teraz wszyscy się dziwią, że jeszcze nic, bo go zrozumieli, że siedzi na korytarzu pod porodówką :-D
 
moncia nie przejmuj się Kochana....może wybierz się na manicure do kosmetyczki albo na brwi....wiesz to zawsze poprawi Ci humor. Ja mam dziś postanowienie, że zrobię sobie manicure....i pomaluję (postaramm się) pazury u stóp....a co jakby co:)

gogi jadłam na śniadanko to co Ty:) Chlebek z dżemem truskawkowym do tego kawa....(coś mam parcie na dżem truskawkowy)

evcia oj kochana to poszaleliście. Tylko powiem Ci, że nie rozumiem jak koledzy czy nawet teściu mogli odmówić Wam podwiezienia do szpitala. Teściu bardzo nieodpowiedzialnie podchodzi do sprawy, bo jeżeli się z Wami umawia, że Was zawiezie to nie ma picia....(takie moje zdanie). Niech mąż z nim pogada. A koledzy męża....to widocznie nie koledzy,bo nie wierzę żeby każdy z nich popił....a ich żony/dziewczyny? Ja gdyby ktoś mnie poprosił o zawiezienie do szpitala (nawet w ciąży) bym wsiadła do samochodu i bym zawiozła....w końcu nikt Cię nie wiedzie na disco....

Swoja drogą ja tam wywoływać porodu nie zamierzam:)

gogi to popatrz proszę na te ceny i na firme z jakiej ona ma te staniki:)
 
ribi - właśnie myślałam o jakimś manicure albo pedicure... bo u nas na kosmetyczkę to trzeba kilka dni poczekać (wszystko na zapisy), ale sama moge sobie sprawić przyjemność (przy stópkach pewnie się napocę:-D)
 
a ja dziś spałam wyjątkowo dobrze, bez porównania do wcześniejszych nocek.
mam dziś w planie wreszcie posprzątać komodę z naszymi klamotami, wczoraj z rana dostałam powera to porządek w papierach porobiłam i rachunkach.
to chyba ostatni punkt, który mi został, no jeszcze pita muszę męża zrobić do 10-tego.
ostatnio ciągle mi się śni poród i że auta nie mamy a ja wody do picia do szpitala i taksówką jedziemy najpierw na stację po wodę a potem rodzić :-)
muszę wreszcie spożywczy zaliczyć :-) bo normalnie wykończą mnie te sny...
miłego dnia Wam życzę, ja już po śniadaniu i herbatkę piję z sokiem z bzu i biorę się do pracy.
 
ribi - właśnie myślałam o jakimś manicure albo pedicure... bo u nas na kosmetyczkę to trzeba kilka dni poczekać (wszystko na zapisy), ale sama moge sobie sprawić przyjemność (przy stópkach pewnie się napocę:-D)

Kochana to skup się na dłoniach bo nóg za chiny nie zrobisz....chyba, że przybierzesz jakąś masakryczną pozycję jedna noga na Maroko druga na Kaukaz:) Może sobie zrób jakąś maseczkę na twarz odrazu będziesz piękniejsza....
 
reklama
Oj stópki to już problem, ja tylko ograniczam się do obcinania paznokci, nie mam już siły malować, ale manicure jak najbardziej, wlasnie tez muszę dzisiaj zrobić.

A mój to jakbym w ogóle nie zbliżała się do terminu, muszę go uświadamiać co chwilę że to może nastąpić w każdej chwili. Proszę żeby nie pił, a on na to że jeden drink nie zaszkodzi. No w sumie nie, ale po co mamy mieć jakiś mandat po drodze na porodówkę? Ach, jak mnie on ostatnio wkur...
 
Do góry