reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

Marta super ze juz w domku jestescie i milo ze do Nas zagladasz:) opowiesc z porodowki nie taka straszna ;) Cudowne Swieta przed Wami:)
Gogi trzeba bylo swietego mikolaja poprosic o zmywarke ;) ja nie lubie prasowania a teraz jeszcze go przybylo ( ubranka dla Malej) ale jakos powolutku daje rade;)
 
reklama
marta70 przeczytałam opowiesc z twojego porodu:-) tak spokojnie to opisałas ze chyba sie mniej boje...:-)ładnie i szybko u Ciebie wszytsko poszło:-)
 
EWa-- spróbuj jakos odpocząc...

Marta70--- super ze juz jestes w domku... jak ja Ci zdrowo zazdroszcze.. tulenia ksiezniczki .... eh.. ja musze czekac do stycznia! ale to juz niedługo.... my tu o kazdej porze Kawe wypijemy :)

damqelle--- udana ta Twoja Anka... dzis mój Tomek powiedział do taty ze mama nie ma siusiaka...i ze on nie ma cycek... myslałam ze sie posikam ze smiechu.. i mój mezulek mu pokazywał ze jednak te cycuszki ma ale malutkie... hihih i był zaskoczony :)

Fogia---- dobrze ze sie troszkę Fifi bawi .. to znaczy ze czuje sie lepiej.. ale pewnie warto sie do lekarza wybrac.. ale mam nadziej ze kaszel i katar przejdzie szybciutko :)

KLaudos--- ja miałam dzis walize spakowac do szpitala.. ale przypomniało mi sie ze jak spakowałam walize przed porodem z tomkiem.. to wieczorem juz na porodówce byłam.. wiec jednak sie wstrzymam do stycznia...
ja Ci mówie .. ze peweni Szymek podsłuchał jakie smakowitosci bedą na swieta... i ze jak sie urodzi to bedziesz poscic.. i niechce mu sie wychodzic

Ariska--- oj powodzenia w pisaniu pracy ...
 
Ostatnia edycja:
Kochane, za godzinę przyjedzie do mnie siostra i pomoże mi troszkę. Jutro zaprowadzi dziewczyny do szkoły i pójdzie na Jasełka Magdy i Wigilię. Ja bym chyba nie wysiedziała. Zostanie i w środę tez zaprowadzi je do szkoły i odbierze. w środę może mąż wróci ze szpitala to już będzie ok. Ja więc będę teraz leżała i oby tak udało mi się jak najdłużej. Każdy dzień się dla mnie liczy.

Marta70 - świetnie, że się odezwałaś i pisz w wolnej chwili co u Was :)
 
Marta super ze juz w domku jestescie i milo ze do Nas zagladasz:) opowiesc z porodowki nie taka straszna ;) Cudowne Swieta przed Wami:)
Gogi trzeba bylo swietego mikolaja poprosic o zmywarke ;) ja nie lubie prasowania a teraz jeszcze go przybylo ( ubranka dla Malej) ale jakos powolutku daje rade;)

A ja mogę prasować, nawet to lubię, może nie teraz bo szybko się męczę. To ten Mikołaj chyba musiałby być ten prawdziwy z Laponii, bo mojego osobistego Mikołaja nie stać na takie prezenty:-)
 
a u mnie serniczek juz sie piecze... ciekawe czy wyjdzie, bo pierwszy raz pieke sernik (zawsze robilam tylko na zimno)...małżon wykorzystany na maksa - miksował jak nie wiem co, a ja tylko dodawałam składniki i sprzatałam kuchnię :-)

właściwie to przed chwilą tez ogarnęłam kurze w całym mieszkaniu (normalnie całe 5 pokoi :-D ).... skąd ja mam tyle sił... nie wspomnę, że ręce nadal zdrętwiałe i rwa daje się we znaki... ale jakoś mam na to siły :-)

muszę wykorzystywać moje napływy energii bo jak się skończą to nawet palcem nie ruszę :-)
 
A mnie się tak ni stąd, ni zowąd przypomniało, jak mój najmłodszy - miał chyba wtedy coś ze dwa lata - siedział mi na kolanach, patrzył, patrzył i nagle mówi: Mama ma cićki :-)
Na co tatuś zaczął mu tłumaczyć: To nie są "cycki", to są piersi...
Przemek myśli, myśli i nagle mówi: No tak. Tu jest pielsi, a tu jest dlugi :-D
 
Wiecie co dziewczyny, jakis dołek mnie łapie. Jak od poczatku ciazy poród nie robił na mnie wiekszego wrazenia tak teraz od 2 dni jakis strach mnie obleciał. Tym bardziej ze czasem jak mnie brzuch zakłuje to mnie boli jak cholera a jak sobie pomysle ze bedzie 100 razy gorzej to az mi sie zle robi. Wogole to chciałabym zeby Kubuś już wyszedl a z drugiej strony zeby poczekal chociaz do 2 stycznia. Wogole jakas taka niezdecydowana jestem. I cierpliwosc jakby mi sie skonczyła bo ciagle sie klóce o cos z R. Nie wiem co mi jest, ale to nie jest fajne. :(
 
reklama
ewcia odpoczywaj kiedy tylko będziesz mogła to ważne teraz:)
jeej przeglądałam swój ulubiony portal z przepisami w poszukiwaniu jakiegoś fajnego na ciasto i tak mnie naleciała ochota na coś słodkiego, że aż mnie skręca://// zaraz napisze mężowi by mi coś kupił po drodze z pracy
 
Do góry