reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

Hej dziewczyny! Współczuję wszystkim z was, które męcza jeszcze nudności i wymioty. U mnie jest juz wszystko ok. Na obiadek wczoraj kalafiora sobie zrobiłam z młodymi ziemniaczkami i do tego jajka sadzone, a dzisiaj naszla mnie ochota na fasolke szparagowa z bułką tartą mniam.
Dzisiaj bylam z małym na szczepieniu i myslałam, ze tak jak za każdym razem bedzie płacz, tak tym razem nawet nie pisnął. Dumna jestem z mojego synka.
W sobote idę zrobic sobie badania, bo w czwartek mam wizyte u gina.
A na kiedy masz dokładnie termin?

ojj takk czasem mam dsoc ze az TYle rpacuje....a teraz bardoz potrzebuje tulasek
:-(
tego teraz nam trzeba najbardziej
 
reklama
Hej Kochane!
Mnie dzisiaj mimo złego samopoczucia rozpiera pozytywna energia bo byłam na USG i nareszcie zobaczyłam moją kruszynke:-)
Naprawde to nie samowite przeżycie! A dzidzia mimo moich obaw całkiem "spora", ma już całe 17 mm. I oczywiście słyszałam bicie serduszka... poprostu super.
 
karolcia, doskonale Cię rozumiem. Ciężko jest się zająć starszymi dziećmi jak każdy ruch powoduje wymioty. Mi to się jeszcze ostatnio zdarza, że wystarczy abym się tylko na chwilkę położyła, a od razu zasypiam. Dobrze, że mój synio nie ma głupich pomysłów i bawi się grzecznie obok mnie w takich chwilach.

Monia86 dzidzia prześliczna i jaka już wyraźna. Gratulacje!

MOlaGo
wysłałam PW

Maleństwo88 strasznie mi przykro. Dobrze Cię rozumiem. Tulę mocno. Teraz najważniejsze abyś o siebie zadbała i pozwoliła sobie na żałobę.

Piszecie dziewczyny o tych swoich mężach, a mi się smutno robi. Mój wyjechał wczoraj do pracy, jest kierowcą autobusu na trasie Polska-Niemcy. W najlepszym wypadku będzie wracał do domu na 2-3 dni co kilka tygodni, w najgorszym zobaczymy się 1 września. :-(
 
niusia no to super ja tylko widzialam serduszko jak bije ale nie slyszalam ale jaki za to widok mialam na mojego meza jak zobaczyl dzidzie :) ten usmiech na twarzy.
teraz moje skarby spia a ja buszuje po necie.
od wczoraj mam nudnosci w ciagu dnia a rano wymioty ( no w koncu jakies objawy hehe) czuje sie jak w ciazy. ostatnio mam smaka na miecho zajadam je non stop az czasem sie dziwie ilez mozna tego jesc. jutro na obiadek planuje kalafiorka mniam.
ostatnio w barze jadlam fasolke szparagowa i popijalam koktailem borowkowym to ludzoie sie tak jakos dziwnie na mnie patrzyli.
 
niusia no to super ja tylko widzialam serduszko jak bije ale nie slyszalam ale jaki za to widok mialam na mojego meza jak zobaczyl dzidzie :) ten usmiech na twarzy.
teraz moje skarby spia a ja buszuje po necie.
od wczoraj mam nudnosci w ciagu dnia a rano wymioty ( no w koncu jakies objawy hehe) czuje sie jak w ciazy. ostatnio mam smaka na miecho zajadam je non stop az czasem sie dziwie ilez mozna tego jesc. jutro na obiadek planuje kalafiorka mniam.
ostatnio w barze jadlam fasolke szparagowa i popijalam koktailem borowkowym to ludzoie sie tak jakos dziwnie na mnie patrzyli.

Uroki ciąży :-)
best4_%28www.e-gify.pl%29.gif

Ja spadam spać, bo padnięta jestem. A nawet nie wiem kiedy uda mi się zasnąć - do jutra
 
Hej Kobietki
Mam na imię Magda, czekamy na swoją pierwszą Kruszynkę, która ma się pojawić na tym świecie 20 stycznia. Ciekawe, czy są tu jakieś Panie, które mieszkają i planują poród za granicą, bo ja jestem w Irlandii i tu planujemy poród.
Współczuję tym, które męczą poranne mdłości, mnie póki co ta nieprzyjemna strona ciąży omija, jestem tylko bardziej zmęczona i ten ból piersi, ale jak tak dalej pójdzie, to tylko nosić Maleństwo pod serduszkiem.
Oby do stycznia

 
Ostatnia edycja:
Hej Kobietki
Mam na imię Magda, czekamy na swoją pierwszą Kruszynkę, która ma się pojawić na tym świecie 20 stycznia. Ciekawe, czy są tu jakieś Panie, które mieszkają i planują poród za granicą, bo ja jestem w Irlandii i tu planujemy poród.
Współczuję tym, które męczą poranne mdłości, mnie póki co ta nieprzyjemna strona ciąży omija, jestem tylko bardziej zmęczona i ten ból piersi, ale jak tak dalej pójdzie, to tylko nosić Maleństwo pod serduszkiem.
Oby do stycznia

Witam Cię w naszym gronie styczniówek

Ja dopiero wstałam. Dzisiaj będzie kiepski dzień - jestem odpowiedzialna za kasę w pracy :-( trochę się boję, bo tam często coś nie gra z pieniędzmi.
a tak poza tym pracuję aż do 18:00 więc nie wiem kiedy będę mogła do Was zajrzeć. Życzę wam miłego i spokojnego dnia.
A ja jak zwykle spadam walczyć z mdłościami porannymi.
 
Witam sie o poranku w ten piekny dzien :-)
Witam również nowe mamusie na naszym forum ,bardzo sie ciesze ze jest nas wiecej i wiecej . Czasem wydaje sie , ze trafilysmy na jakis wyż demograficzny ;-) tak nas duzo . fajnie fajnie.
Milego dnia kochane.
 
brym kobitki :)
dzien zapowiada sie ladnie, tylko cos mi w zoladku wszystko sie kotluje tak co mi sie wydaje, ze bede dzis w objeciach kibelka (a mialam taki spokoj bo nic mi nie bylo to sobie wykrakalam)
 
reklama
Witajcie z rana :)
Ja już po śniadanku :) Wikunia w przedszkolu. Za godzinkę ide na jakies zakupy i potem jakis obiadek trzeba zrobić :)
Ja wczoraj wieczorem tak się xle czułam, że spałam już o 21 :)


Maleństwo ja doskonale cię rozumiem. W 2005 roku przechodziłam to samo. Musisz uwierzyć, choć teraz ciężko, że będzie OK.

Witam nowe mamusie z nami :)

Dziewczyny 3 sierpnia jade z Wiki do sanatorium do Istebnej. Czy któraś z was słyszała coś o tym sanatorium???
 
Do góry