reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczen 2011

Witam z południa :)
U mnie jakby rano - coś się nie mogę rozruszać, a w brzuchu denerwująca cisza :( Wolę jak tam wariuje - przynajmniej wiem że jest wszystko w porządku. Starsza pojechała na wycieczkę i też stres - oczami wyobraźni widzę wszystkie możliwe wypadki na drogach. Strasznie przewrażliwiona jestem. Muszę zadzwonić do znajomej by mi młodą potem odebrała bo ja już tam dzisiaj nie idę. Ten tydzień nigdzie się nie wybieram - fotel i szydełko!
Za to moja mama powiedziała że ona nic nie ma przeciwko temu by dzielić się z wnuczką dniem urodzin - ale by było zabawnie gdybym faktycznie urodziła 15 grudnia ( zaoszczędziłabym na prezencie) Już moja siostra i brat mają urodziny tego samego dnia i Tymek z dziadkiem, a Ania 4 dni po mnie.
Gabriela, Klaudoos - to ja Ankę urodziłam mając 30 a to było już 6,5 lat temu :)
Ale moja mama urodziła mając 42 lata - to dopiero starucha ;) Przynajmniej teraz nie dyskutuje na temat mojego wieku :)
W mikołaja urodziła córeczkę sąsiadka - też "na stare lata"
Się tym "starym babom" w głowach poprzewracało ;)
 
reklama
halo ariska- mja tez musze zrobic teraz badanie moczu przed wizyta bo mialam antybiotyk na nerki no i furagin, mam nadzieje ze wyjda juz dobre...

u mnie tez juz problem ze schylaniem no i siedzenie tylko z rozchylonymi nogami
 
a ja w przyszłym roku w marcu będę miała 31 lat więc też wiekowa jestem:) ale spoko wcześniej nie było czasu ;)

Remont trwa...rozbebeszyli caly pokój...oby to coś dało...

Póki co informuję zainteresowane laseczki, że właśnie kupiłam 2 fotoksiążki za 36 zł/szt. więc jutro zaczynam w końcu tworzyć album ślubny bo już 1,5 roku minęło a ja nadal nie mam albumu ze swojego ślubu:) Drugą fotoksiążkę zrobię o moim synku:9 mcy, sesja brzuszkowa, poród, sesja dzidziusia).

Przesylam link dla zainteresowanych

Restauracje, spa, sport, koncerty i wiele innych z 50% zniżki na Groupon.pl
 
Ja sie włąsnie przebudziłam po południowej drzemce:-) jakos ostatnio mam mało energii....tez powinnam posprzatac w domu ale szczerze mówiąc nie mam wogóle sily na to...
Jutro przychodzą do mnie rodzice i beda nam pomagac obkleic ladnie okna....bo mielismy wymieniane i teraz sa takie obdrapane do okoła a chcielismy to juz miec zrobione zanim dzidzia sie urodzi bo potem tan na pewno nie bedzie kiedy...

Pisałyście cos o klopotach z pamiecia...czytałam na jakiejsc stronce ze pod koniec ciazy to normalne i po ciazy minie....a czemu to normalne to nie pamietam:zawstydzona/y:

Dziewczyny szczerze Wam współczuje z tymi ząbkami....bo nie dośc ze trzeba soe nachodzic czasem nacierpiec to jeszcze portfele puste...a teraz i tak tyle wydatków mamy...

klaudoos dobrze Twoj mąż zrobil...co za niekompetentni ludzie wrrr...
 
2.ja wiem czy kosztem jednego czy drugiego dziecka?
nie sądze
chyba że mówisz o tym, że ja teraz np. nie nosze tyle Kai na rękach, nie bawię się na podłodze w gimnastyke itp. staram się inaczej nadrobić
jedyne co! widzę jako minus naprawdę to brak cierpliwości
bardzo szybko sie wnerwiam na Kaję, bardzo krzyczę :(
urodziłam w marcu 2009
urodzę w styczniu 2011
wydaje mi się to super różnicą

no ale jak pisałaś "ja rodzę na starość"
bo Kajkę mając lat 28
Młodego mając lat 29-30
jesli chodzi o wiek dzieci to tez uwazam ze super!
ale ja oczywiscie podchodze pesymistycznie,ze znowu ciaza bedzie zagrozona, beda krwotoki itd.. (zreszta lekarz mi powiedzial ze w moim przypadku moze zakonczyc sie na 1 dziecku, albo bedzie powtorka z rozrywki, czyli moze byc in vitro lub ciaza zagrozona) a wtedy wiem ze przez 3 miesiace bede musiala lezec a potem bardziej sie oszczedzac.. a Wy mamusie wiecie ile jest roboty przy 2, 3 latkach!! zatem ja wole poczekac i za jakies 5lat o ile bedzie nam dane znow bawic sie w pieluchy (bede miala wtedy 30lat, a maz 35)..


***************

ja posprzatalam- nawet wiecej niz chcialam, ale teraz zaluje!! brzuch i krocze napierdziela! czuje jakby od pepka w dol ta falda mialaby odpasc:szok:
ale: wysprzatalam cala toalete czyli: dokladnie kibelek (ale to dokladnie, na kuckach- juz naeet nie moglam wstac), pod i za pralka odkurzylam umylam.. kafelki i wanne zdezynfekowalam i odkamienilam, lustro (na calosc sciany) wyczyscilam, bateria- błyszczą:) odkurzylam mieszkanko, zmienilam posciel (teraz sie pierze) i tak sie zmachalam ze wyszlam z psem- ale do cholery isc nie moglam, nie moglam normalnie kroku zrobic.. ale coz.. kupsko walnela:wściekła/y: trzeba bylo sie schylic i sprzatnac.. a kolo mojego bloku facet krzyczy na mnie ze mam zabrac psa- a ja mu krzycze ze nie zrobi ani siku ani kupy wiec spokojnie ( jestem wyczulona jak psy sraja za przeproszeniem pod balkonami) a on ironicznie ze co moze w domu zrobila? stwierdzilam ze nie bede z frajerem dyskutowac i powiedzialam ze niech zajmie sie soba! wrrrr:wściekła/y:
 
A ja dzis sobie pospałam do późna, ale teraz tak dobrze mi się barłoży w łóżku:) Zwłaszcza zima, kiedy za oknem śnieg i ciemnica:) Dziś może wyciągne mężula na ostatnie zakupy, ale jeszcze muszę posprawdzać czego mi brakuje...

Ja tez mam problem ze schylanie sie, w zasadzie jest to dla mnie najbardziej uciążliwe....

Domi - współczuje tych wymiotów, ja tego niecierpię....


Tez czytałam, że pod koniec ciąży kobiety są bardziej roztargnione, ja podczytuje sobie poradnik "W oczekiwaniu na dziecko" i tam przy każdym miesiącu są opisane objawy, ja mam chyba wszystkie, nawet mój m się śmieje ze jestem typową ciężarna kobietą...:) Ostatnio śmiał się, ze mnie, bo siedziałam na łóżku a on poszedł się kąpać, wrócił, patrzy, a ja nadal siedzę w tym samym miejscu w niezmienionej pozycji i myślę...I sama się na tym łapie, że mam jakieś spowolnione reakcje, potrafię usiąść i nic nie robic, tylko myśleć sama nawet nie wiem o czym...
 
klaudoos ja tez powinnam zrobic takie porządki....ale to w przyszłym tygodniu moze :-)
A Ty kobitko oszczedzaj sie bardziej....a z drugiej strony wiesz ze takie sprztanie moze przyspeszyc poród? wiec moze podswiadomie tak sprzatasz bo nastepne porzadki juz bedziesz robic z pustym brzuszkiem....
 
ja nie mam kłopotów z pamięcią - muszę pilnować męża który ma problemy z pamięcią i co dzień szuka kluczy, komórki, muszę pilnować syna co ma kłopoty z pamięcią i nigdy nie wie co ma zadane, czy zjadł śniadanie i naostrzył kredki do szkoły - a to wymaga koncentracji z mojej strony. Bo ja zawsze muszę wiedzieć gdzie co leży i co kiedy trzeba przynieść do przedszkola i za co zapłacić.
A na przyszły rok zakupiłam kalendarz - bo ciężko będzie wszystko pamiętać ;)
Z zębami też nie mam problemów - he,he,he... po koszmarnym ubiegłym roku już ich mieć nie będę
 
reklama
aniwar- w trakcie sprzatania wlasnie pomyslalam sobie ciekawe czy to przypadkiem nie ostatnie juz porzadki.. ale tak bardzo chcialam przyspieszac wlasnie robota ale kurde nie mam sil!!!!! wiec co ma byc to bedzie:)
 
Do góry