reklama
Co do znieczulenia to ja nie mogę się wypowiedzieć bo przy porodzie jak rodziłam SN to nigdy bym nie wzięła, jednak, że nie było postępu porodu i po 17h lekarze zdecydowali na CC to i tak dostałam. Samo znieczulenie mnie nie bolało, ale teraz chciałabym bardzo urodzic SN w co wątpię aby było możliwe. Chyba jednak będę skazana na cc, no chyba, że Tomcio urodzi sie lada dzień (w co wątpię) to będę mogła spróbowac bo waga jeszcze nie będzie duża.
Myślę, że Matka Natura po to stworzyła kobiety do rodzenia dzieci aby rodziły bez żadnych jakiś udogodnień. A swoją drogą to później można mieć bóle migrenowe głowy itd. Więc to kwestia wyboru każdej z nas
Myślę, że Matka Natura po to stworzyła kobiety do rodzenia dzieci aby rodziły bez żadnych jakiś udogodnień. A swoją drogą to później można mieć bóle migrenowe głowy itd. Więc to kwestia wyboru każdej z nas
Malta
Mama Wiktorka I Tomka
Witajcie Brzuchatki:-)
Pogoda u nas mroźna -10C ale tez i bardzo słoneczna:-)
Kolejna nocka przetrwana i powiem Wam Dziewczynki ze dziękuje Bogu za kazdy przechodzony, następny dzień w "dwupaku"...:-)
Od środy wieczor, a wiec od wieczoru wypadnięcia "korka" mija trzecia doba więc mam nadzieje ze jak najdluzej pochodze, chociaz do 37 tyg...oby, oby
Z innych dolegliwosci to niesamowicie bolą mnie biodra i stawy w kolanach, czy tez tak macie?
Miłego dnia:-)
Pogoda u nas mroźna -10C ale tez i bardzo słoneczna:-)
Kolejna nocka przetrwana i powiem Wam Dziewczynki ze dziękuje Bogu za kazdy przechodzony, następny dzień w "dwupaku"...:-)
Od środy wieczor, a wiec od wieczoru wypadnięcia "korka" mija trzecia doba więc mam nadzieje ze jak najdluzej pochodze, chociaz do 37 tyg...oby, oby
Z innych dolegliwosci to niesamowicie bolą mnie biodra i stawy w kolanach, czy tez tak macie?
Miłego dnia:-)
C
claudia4you
Gość
witam dziewuszki, nocka była ok, pierwszy raz od nie pamiętnych czasów przez cały dzień nie miałam zgagi 
- super
Miałam do Was wczoraj napisać ale padł mi net - to poszłam spać...
madzia współczuję Tobie bólu zęba, wiem coś o tym, mnie wiecznie bolą
blondi rozumiem Cię, ja też bym wolała rodzic naturalnie...ale zobaczymy jak to wyjdzie
idę na śniadanko zaraz :-)
- superMiałam do Was wczoraj napisać ale padł mi net - to poszłam spać...
madzia współczuję Tobie bólu zęba, wiem coś o tym, mnie wiecznie bolą
blondi rozumiem Cię, ja też bym wolała rodzic naturalnie...ale zobaczymy jak to wyjdzie
idę na śniadanko zaraz :-)
modlicha83
Fanka BB :)
Dzień dobry!!
Ja to też słyszałam różne opinie o tych znieczuleniach i sama nie wiem, wyjdzie w praniu, ale oczywiście będę próbowała bez..
Blondi - ja też u dentysty znieczulenia nie biorę, wydaje mi się, że mogę dużo znieść, ale to mi się tylko wydaje...
Martusia - informuj nas o wszystkim!!!
idę coś przekąsić, a mój m już na mszy barbórkowej- a myślałam, że nie wstanie, bo wczoraj to nie wyglądał najlepiej...
Ja to też słyszałam różne opinie o tych znieczuleniach i sama nie wiem, wyjdzie w praniu, ale oczywiście będę próbowała bez..
Blondi - ja też u dentysty znieczulenia nie biorę, wydaje mi się, że mogę dużo znieść, ale to mi się tylko wydaje...
Martusia - informuj nas o wszystkim!!!
idę coś przekąsić, a mój m już na mszy barbórkowej- a myślałam, że nie wstanie, bo wczoraj to nie wyglądał najlepiej...
ojej kolejna juz na finishu!!!!! martusia masz nasz numer? informuj nas gdyby cos sie zaczelo! wszystkie bedziemy myslami z Tobą i takiego wsparcia nie znajdziesz gdzieindziej jak na BB Styczniowki 2011i ja mówię dzień dobry:-)
wczoraj znów lezałam plackiem prawie cały dzień,bo do szpitala mi nie było spieszno..
byłam u lekarza i na usg.takze Julcia juz gotowa do ''wyjścia'' z usg wyszedl 37 tydz. zasłoniła rączakmi buzię i pokazała nam język
ma rozwarcie na 3cm i jak mi dzis nie miną skurcze to mam jechac do szpitala..
miłego dnia kochane:-)
no Kochanienka, stawy daja najwyrazniej znac o obciazeniu- to normalne.. jedz wapno i jak lubisz to galarateke/kisiel- dobrze dzialaja na mazidlo w stawach!
ja sie witam.. przed chwila wstalam.. ciezka noc- brzuchol boli , co jais czas skurcze- ale w sumie niebolesne!
F
fogia
Gość
hej dziewczynki
dzięki za odpowiedzi w sprawie tego mojego plamienia, dodatkowo mnie uspokoiłyście.
Od wczoraj jest już czysto więc mam nadzieję, że przeszło. Skurcze jeszcze mnie łapią ale już nie są regularne i nie tak silne jak wcześniej. No i mam nadzieję, że już mi przeszło i spokojnie dotrzymam do stycznia z normalną aktywnością bo to leżenie doprowadza mnie do szału.
damqelle ja nie wiem czy to sprawa wieku? Do niedawna jeszcze mówiłam, że chciałabym troje dzieci ale jak tak porównuję tą ciążę, a tą z Filipkiem to mogę przypuszczać, że ta trzecia byłaby trudniejsza niż 2 poprzednie, no i nie wiem czy bym się na to pisała.
Dziewczynki jeżeli chodzi o rodzaj porodu to moim ztaniem nie jest istotne czy jest to SN czy też CC, najważniejsze aby wszystko odbyło się szczęśliwie i dzieciątko było zdrowe. Ja przy Fifim nastawiałam się tylko na poród naturalny ale niestety, synuś się nie odwrócił główką w dół i CC było konieczne. Bardzo długo towarzyszyło mi poczucie, że jestem gorszą matką, że wiele straciłam itp. Dużo mnie to kosztowało łez i samoobwiniania. A z perspektywy 4 lat wiem, że to była totalna GŁUPOTA!!! i zupełnie niepotrzebne bicie piany.
Tym razem się zastanawiałam czy by nie spróbować SN ale lekarz szybko sprowadził mnie na ziemię. Sprawdził tą moją bliznę i stwierdził, że jak się uprę na SN to będzie to moja decyzja i moje ryzyko bo niestety nie wygląda ona dobrze, a wiadomo, że macica jeszcze się rozciągnie. A oprócz tego dochodzi jeszcze astma, więc .....
dzięki za odpowiedzi w sprawie tego mojego plamienia, dodatkowo mnie uspokoiłyście.
Od wczoraj jest już czysto więc mam nadzieję, że przeszło. Skurcze jeszcze mnie łapią ale już nie są regularne i nie tak silne jak wcześniej. No i mam nadzieję, że już mi przeszło i spokojnie dotrzymam do stycznia z normalną aktywnością bo to leżenie doprowadza mnie do szału. damqelle ja nie wiem czy to sprawa wieku? Do niedawna jeszcze mówiłam, że chciałabym troje dzieci ale jak tak porównuję tą ciążę, a tą z Filipkiem to mogę przypuszczać, że ta trzecia byłaby trudniejsza niż 2 poprzednie, no i nie wiem czy bym się na to pisała.
Dziewczynki jeżeli chodzi o rodzaj porodu to moim ztaniem nie jest istotne czy jest to SN czy też CC, najważniejsze aby wszystko odbyło się szczęśliwie i dzieciątko było zdrowe. Ja przy Fifim nastawiałam się tylko na poród naturalny ale niestety, synuś się nie odwrócił główką w dół i CC było konieczne. Bardzo długo towarzyszyło mi poczucie, że jestem gorszą matką, że wiele straciłam itp. Dużo mnie to kosztowało łez i samoobwiniania. A z perspektywy 4 lat wiem, że to była totalna GŁUPOTA!!! i zupełnie niepotrzebne bicie piany.
Tym razem się zastanawiałam czy by nie spróbować SN ale lekarz szybko sprowadził mnie na ziemię. Sprawdził tą moją bliznę i stwierdził, że jak się uprę na SN to będzie to moja decyzja i moje ryzyko bo niestety nie wygląda ona dobrze, a wiadomo, że macica jeszcze się rozciągnie. A oprócz tego dochodzi jeszcze astma, więc .....
postaram sie dziś nie rodzić,bo są urodziny mojego syna .A on stwierdził że nie chciałby sie dzielić urodzinami z siostrąbyło ''mamuś ty to weź najwyżej jutro urodź bo dzis jeszcze goście przyjdą i muszę świeczki zdmuchnąć''
także na razie lezę i łykam nospę.
klaudoos- kurcze nie mam nr. telefonu a na wsparcie liczę na pewno
było ''mamuś ty to weź najwyżej jutro urodź bo dzis jeszcze goście przyjdą i muszę świeczki zdmuchnąć''także na razie lezę i łykam nospę.
klaudoos- kurcze nie mam nr. telefonu a na wsparcie liczę na pewno
Ostatnia edycja:
reklama
C
claudia4you
Gość
marta70 jakby co się działo to pisz do nas prędko sms-ka mam nadzieje, ze masz z kimś kontakt, mogę też podać Ci swój numer
jak chcesz
........................................................................
My dzisiaj idziemy poszukać kurtki dla mojego - mrozy są a on chodzi w bluzie...
w prawdzie takiej z futerkiem, ale moim zdaniem kurteczka się mu przyda póki jest kasa - potem będą inne wydatki, a jak już mu kupmi to będzie miał ze 3 lata - raczej zimy heheh :-)
jak chcesz
........................................................................
My dzisiaj idziemy poszukać kurtki dla mojego - mrozy są a on chodzi w bluzie...
w prawdzie takiej z futerkiem, ale moim zdaniem kurteczka się mu przyda póki jest kasa - potem będą inne wydatki, a jak już mu kupmi to będzie miał ze 3 lata - raczej zimy heheh :-)