reklama
Ja osobiście nie piję alkoholu w ciąży, na szczęście nigdy nie byłam jego jakąś straszną fanką, więc tylko raz mi brakowało, do grillika Mąż się cieszy, ma darmową taksówkę - wożę go na wszystkie imprezy i przez najbliższy rok nie wypadnie jego kolej, żeby być kierowcą :-)
Ale z drugiej strony nie dajmy się zwariować. Są różne szkoły - u nas np. nie do pomyślenia, a w Skandynawii niemowlętom daje się do picia rozcieńczone piwo. Co kraj to obyczaj :-)
PS. Za to w nocy biegam do łazienki siusiać co dwie godziny, jak w drugim miesiącu :-) Ale za to cała ciąża do tej pory żołądkowo "na czysto" - ani razu nie wymiotowałam!
Ale z drugiej strony nie dajmy się zwariować. Są różne szkoły - u nas np. nie do pomyślenia, a w Skandynawii niemowlętom daje się do picia rozcieńczone piwo. Co kraj to obyczaj :-)
PS. Za to w nocy biegam do łazienki siusiać co dwie godziny, jak w drugim miesiącu :-) Ale za to cała ciąża do tej pory żołądkowo "na czysto" - ani razu nie wymiotowałam!
Ostatnia edycja:
gemini_bb
Zadomowiona(y)
To ja też się pochwalę, że ani razu nie wymiotowałam, ale za to mdłości miałam takie, że myślałam że będę wszędzie jakiś wiatraczek ze sobą nosić. Na całe szczęście i to już mi przeszło
Jeśli chodzi o alkohol to czasem mnie ciągnie, ale jak kiedyś pozwoliłam sobie na kieliszek wina to później czułam się na tyle źle, że i z tego zrezygnowałam... Ale w końcu to i tak małe poświęcenie jeśli w grę wchodzi zdrowie Maluszka! No i podobnie jak u Melulu mój mężuś oszczędza na taryfach
Jeśli chodzi o alkohol to czasem mnie ciągnie, ale jak kiedyś pozwoliłam sobie na kieliszek wina to później czułam się na tyle źle, że i z tego zrezygnowałam... Ale w końcu to i tak małe poświęcenie jeśli w grę wchodzi zdrowie Maluszka! No i podobnie jak u Melulu mój mężuś oszczędza na taryfach
Kluliczek
Babka z laską
A ja pożarłam pierogi ruskie z cebulką. I nie mam po nich mdłości. Rany, jakie pyszne były, a miesiąc temu nie mogłam na nie patrze. A wczoraj pożarłam 4 ogórki małosolne z mała pomoca syna .
No i jeszcze dostałam kilka rzeczy dla Groszka i nasz problem łóżeczkowy chyba sie rozwiąże .
Fajny dzień dzisiaj :-)
No i jeszcze dostałam kilka rzeczy dla Groszka i nasz problem łóżeczkowy chyba sie rozwiąże .
Fajny dzień dzisiaj :-)
justyna z wrześni
Wdrożona(y)
Witajcie styczniówki! U mnie wszystko w porządku! Mdłości mi minęły, więc czuję się o wiele lepiej. Mam tylko dolegliwości żołądkowe i to jest najgorsze, co może być. Oczywiście boli mnie już kręgosłup ze względu na mój ogromny brzuch. Jeść mogę wszystko, oprócz ostrych rzeczy. A od dziś mam małe lenistwo, bo jestem pierwszy dzień na chorobowycm, 8 sierpnia wracam do pracy. Pozdrawiam i życzę udanego poniedziałku!
Na pierwszym zdjęciu widać w oddali mój brzuchal, a na drugim moje szczęście Kacperek w całej okazałości!
Na pierwszym zdjęciu widać w oddali mój brzuchal, a na drugim moje szczęście Kacperek w całej okazałości!
Załączniki
Rondzia
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 12 Wrzesień 2005
- Postów
- 2 060
hej ja bylam na wizycie w czwartek. Moje dziecko ok, nawet mniej sie wiercilo troche. Wszystko w porzadku, posprawdzal mnie na wszystkie strony i juz przez brzuch usg robil wiec bedzie mozna mezusiowi dziecko przedstawic. Plci nie widac wiec lekarza wysmialam ze moj 4letni syn juz wie ze sieostra bedzie i jest pewien a on nie wie. Wyniki testu potrojnego odebralam w sobote i tez wszystko ok.
A! Dostalam jeszcze magnez dodatkowo bo mi brzuch troche sztywnieje i pobolewa. Ale w piatek mialam zupelny spadek frmy, czulam sie straaasznie i brzuch bolal wiec zostalam w domu. Dzisiaj spowrotem na posterunku!!
Pozdrawiam kangury!
A! Dostalam jeszcze magnez dodatkowo bo mi brzuch troche sztywnieje i pobolewa. Ale w piatek mialam zupelny spadek frmy, czulam sie straaasznie i brzuch bolal wiec zostalam w domu. Dzisiaj spowrotem na posterunku!!
Pozdrawiam kangury!
reklama
Celinkateż byłam na basenie tylko w sobotę-pływało się fantastycznie nawet udało mi się zrobić 32 długości-ale uszkodziłam sobie coś w prawym kolanie i do dziś ponoszę tego konsekwencje,poza tym jak tylko stanęłam na nogi to strasznie zakuło w prawym jajniku-pewnie mięśnie brzucha trochę za mocno pracowały, ale ogólnie frajda była i też wszystkim drogim koleżankom polecam
Podobne tematy
B
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 123
B
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 332 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 287 tys
- Odpowiedzi
- 27
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: