reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Straty Naszych Aniołków

reklama
kwidzewa bardzo mądre dziewczyny napisały że maleństwo zmienia tylko datę przyjścia na świat więc na pewno wróci.
Ja też jak się dowiedziałam o drugiej ciąży to byłam przerażona płakałam co teraz jak damy radę przecież kacper taki mały i tysiące innych pytań. I też potem myślałam że może jakbym zareagowała inaczej to moja fasolka by żyła. ale teraz po tym czasie stwierdzam że nie ma co gdybać trzeba patrzeć na przód i myśleć pozytywnie(chociaż czasem to strasznie cięzkie)
 
Nie mogę Was słuchać dziewczyny !!! :angry:
To nie jest wasza wina co wy mówicie ? ! Nie wolno wam tak nawet myśleć !!!:angry:
To straszna tragedia , ale nie wolno nikogo o nią obwiniać , a tym bardziej siebie czy męża , po prostu tak chiał los ? Bóg ? natura ? nie wiem kto , tak miało być i nawet te matki , które wyczekują dziecka przez kilka lat doświadczają tej tragedii , a matki , które piją , biorą narkotyki rodzą zdrowe dzieci ... wiem że to nie w porządku , ale ktoś tak wymyślił Świat , że nie wszystko jest w porządku , a raczej mało co ...:wściekła/y:
 
Ale powiem ci tak szczerze u mnie w klatce w bloku jest nas 3 dziewczyny po poronieniu (razem zemną )to wszstkie mówią ze cos musi być w tym ze dziecko odczuwa stan swojej matki.Bo to przeważnie drugie dziecko poronione i że przy pierwszym cieszyłyśmy się wszystkie jak skowronki , a drugie zamartwiały , płakały, myślały jak to bedzie!
 
Zobacz ja przy pierwszej ciąży cieszyłam sie jak wariatka ! mówiliśmy razem z mężem do mojego brzuszka , głaskałam go, kiedy pojawiło sie plamienie ... razem prosiliśmy go żeby został w brzuszku u mamusi ... i co ? nie został :no:
stan psychiczny napewno ma jakis wpływ na dziecko , ale zapewniam cie , że płód w 4 tc ani nawet w 8 tc napewno nie czuje tego , że mama go nie chce !
Nie obwiniajcie się o to !
 
to dobrze że masz się do kogo zwrócić ja z tym problemem jestem sama, a żeby bylo więcej to do tego znajome rodzą lub są w ciąży, pomyśl co ja przeżywam, nie mam z kim o tym pogadać a wiesz że ktoś kto tego nie przeżył nie zrozumie, czuję się bardzo osamotniona z tym problemem:no:
 
reklama
ena tylko ze szkoda że taki nieszczęście nas połączyło , ale każda z nas ma swoją rodzine i niespotykamy się tak często żeby móc sobie ulżyć rozmową na ten temat.Dlatego jestem tutaj , bo jak zaczełam czytać post to był ten ból który tłumi się we mnie .Bardzo się ciesze że jestem tu z Wami!
 
Do góry