Maggie2412
Fanka BB :)
Kochane Dziewczyny!
Mialam dzis badanie w przychodni rejonowej, a potem USG... i serduszko nie bilo, a dzidzis nie ruszal sie i byl za maly w stosunku do wieku ciazy (11 tydzien). Lekarka byla dosc zaniepokojona i poprosila na konsultacje kolezanke, po czym gdy ta nic nie znalazla, wyslaly mnie do kliniki polozniczej, gdzie lekarka tylko potwierdzila martwa ciaze. Nie mam juz sil plakac. Czulam sie caly czas dobrze (wyjawszy poranne mdlosci w pozatkowych tygodniach), zadnych plamien i klopotow.
Dostalam juz skierowanie na zabieg. Zastanawiam sie tylko czy jest sens jeszcze isc do prywatnej przychodni bo wg badajacych mnie lekarek w 11 tyg wszystko powinno byc dobrze widoczne, a nie jest. A moze jest szansa na cud?
Mialam dzis badanie w przychodni rejonowej, a potem USG... i serduszko nie bilo, a dzidzis nie ruszal sie i byl za maly w stosunku do wieku ciazy (11 tydzien). Lekarka byla dosc zaniepokojona i poprosila na konsultacje kolezanke, po czym gdy ta nic nie znalazla, wyslaly mnie do kliniki polozniczej, gdzie lekarka tylko potwierdzila martwa ciaze. Nie mam juz sil plakac. Czulam sie caly czas dobrze (wyjawszy poranne mdlosci w pozatkowych tygodniach), zadnych plamien i klopotow.
Dostalam juz skierowanie na zabieg. Zastanawiam sie tylko czy jest sens jeszcze isc do prywatnej przychodni bo wg badajacych mnie lekarek w 11 tyg wszystko powinno byc dobrze widoczne, a nie jest. A moze jest szansa na cud?