Dziękuje Wam bardzo za ciepłe słowa i zapalam światełko za Wasze Aniołki
[*]
Za parę dni będą trzy miesiące jak nie ma z nami naszej Kruszynki ale nie ma tez dnia żebym o niej nie pomyślała. Myślę że czas zmusza do pogodzenia się z tym co się stało. Staram się myśleć pozytywnie ale czasami jest trudno. Bardzo pragniemy dziecka i myślimy żeby spróbować ponownie ale musimy jeszcze chwilkę poczekać. W połowie lipca będę w Polsce żeby zrobić badania i chyba jak wrócę z urlopiku zaczniemy staranka. Tak bardzo już nie mogę się tego doczekać...Wiem że będę musiała pokonać ogromny strach i że to nie będzie łatwe ale wierzę że następnym razem nasze Maleństwo zostanie z nami już na zawsze...
Trzymajcie się cieplutko. Pozdrawiam serdecznie.
"Musicie być mocni mocą nadziei"
[*]
Za parę dni będą trzy miesiące jak nie ma z nami naszej Kruszynki ale nie ma tez dnia żebym o niej nie pomyślała. Myślę że czas zmusza do pogodzenia się z tym co się stało. Staram się myśleć pozytywnie ale czasami jest trudno. Bardzo pragniemy dziecka i myślimy żeby spróbować ponownie ale musimy jeszcze chwilkę poczekać. W połowie lipca będę w Polsce żeby zrobić badania i chyba jak wrócę z urlopiku zaczniemy staranka. Tak bardzo już nie mogę się tego doczekać...Wiem że będę musiała pokonać ogromny strach i że to nie będzie łatwe ale wierzę że następnym razem nasze Maleństwo zostanie z nami już na zawsze...
Trzymajcie się cieplutko. Pozdrawiam serdecznie.
"Musicie być mocni mocą nadziei"