reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Stopa końsko-szpotawa

maciejka- glowa do gory. na poczatku dziecko nie moze sie odnalezc, a potem z gorki. ja bralam malemu nozki i wiuchalam na rozne strony, zeby zobaczyl, ze moze nozkami machac. na poczatku byl przerazony, bo probowal ruszyc jedna nozka a tak sie nie dalo. nie wiam jaka masz szyne, ale nasza wchodzila na "klik" do bucikow, wiec to zajmowalo 3 sek. i my tak jak asica tez nie zdejmowalismy szyny. naprawde tak bylo szybciej. poza tym ubieralam malemu skarpeki albo rajtki, zeby go mnie obcieraly- najlepsze skarpetusie takie cienkie bawelniane, bo nozki i tak sie poca.

asica - nasz tez jeszcze nie siada sam. jak sie go posadzi to siedzi, ale sam sie nie dzwignie. fakt, ze okragly brzuszek w tym nie pomaga :)

dziewczyny ja rowniez polecam wszytskim rehabilitacje. naprawe duzo daja takie cwiczenia ogolnorozwojowe. pomagaja malemu, nie tylko na nozke. wiec starajcie sie o nia!

i dzis pojawil sie pierwszy zabek!:-)
 
reklama
dziś już nie zdejmowałam szyny do zmiany pieluchy. jakoś to idzie, coraz lepiej :-)
asica, napisałaś, żebym podkładała coś małemu pod bioderka ... mam coś podkładać, by pupa była wyżej, niż głowa? dobrze rozumiem? bo ja raczej myślałam, by podkładać mu coś pod kolanka dlatego, że Maciek ściąga w trakcie snu wszystko, co leży pod nim prześcieradło, kocyk..i robi sobie sam taką podpórkę pod kolanka. chyba mu tak wygodnie, więc nie będę nic kombinowac, ale uspokoiło mnie to, że podkulone nóżki są ok.
Co do szyny....na razie jest ok. Nie widzę, by jakoś przeszkadzała Maćkowi w czymkolwiek.
 
Asica.g - dzięki za odpowiedź odnośnie uciekających do góry piętek; u nas to jakoś mocniej dotyczy jednej stópki, więc poprawiam buciki jak często tylko się da i trzeba. Nie wiem, czemu tak się dzieje.

Mam do Was jeszcze jedno pytanie: czy stópki Waszych Pociech też bez butów i szyny ukłądają się tak jakby lekko do środka względem zewnętrznej krawędzi stopy? Coś jak na zdjęciu na tej stronie?
Nóżki w dobrej formie - Dziecko i rodzina - Kobieta w INTERIA.PL - zdrowie kobiety, diety, uroda, seks, moda
Tak że można je prawie złożyć podeszwami do siebie? Bo może to normalne, ale ja już na wszystko zwracam uwagę:)

Pozdrowienia!
 
maciejka - jak podkłada sobie pod kolanka to ok. Chodzi o to, żeby nóżki były jak u "Żabki" :tak:
katatek - chora nóżka małego układa się bardzo na ZEWNĄTRZ. Kiedy macie wizytę? Zapytaj lekarza dla pewności.
 
chyba zaczynam się przyzwyczajać do szyny. zmiana pieluchy idzie coraz lepiej, mały nie kwęka, więc chyba w niczym ona mu nie przeszkadza.
asica- podkładam mu kocyk pod kolanka. chyba jest mu wygodnie, bo twardo śpi. W weekend zaangażowałam babcię w przeszycie śpiochów, pajacyków itp (ostatnio pisałyśmy o tym, jak ubierać dziecko mające szynę)
Doszłam też do wniosku, że kupiliśmy zły wózek, bo niestety Maciek nie mieści się z szyną do gondoli więc nasze spacery są ograniczone w czasie do 2 godzin (mamy na razie 3 godz luzu na dobę a 1 godz zostawiam na kąpiel i przewijania). Żałuję, że nie uaktywniłam się na forum gdy jeszcze byłam w ciąży. Na pewno wiele rzeczy zrobiłabym inaczej - chociażby przemyślałabym zakup modelu wózka.
katatek - nasza chora stopa bez bucika układa się prosto. tak normalnie, jak zdrowa prawa

NADCHODZI WIOSNA!!! i to napełnia mnie optymizmem :-) przesyłamy słoneczne pozdrowienia
 
Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Wczoraj jeszcze obejrzałam dokładnie stopki Malutka i on ma je zasadniczo prosto, ale jak układa nóżki na żabkę, tak że kolanka mu idą jakby na zewnątrz, to potrafi tak ruszać stópkami, że mu idą do środka. Ale robi to sporadycznie, więc mam nadzieję, że to jest ok. Wizytę kontrolną mamy za 4 tygodnie, więc jeszcze poobserwuję i najwyżej zadzwonię. Ja już chyba trochę świruję;) - strasznie się boję, żeby nie zmarnować efektów osiągniętych gipsami... A uciekające do góry piętki poprawiam nawet kilka razy na godzinę;)...

Mam pytanie do Mam trochę starszych Dzieci (Mój Mały ma trzy miesiące) - kiedy Wasze Dzieciaczki zaczęły się obracać z brzuszka na plecki i na odwrót? Bo Malutek jest silny i duży, ale wydaje mi się, że musiałby wziąć ostry zamach, żeby się obrócić i na razie z szyną nawet nie próbuje... W ogóle dużo bardziej rusza nogami, jak mu zdejmiemy szynę (do kąpieli na przykład) - macha nimi wtedy jak szalony... A z szyną opanował "tylko" ruch do przodu - podgina kolana, jakby zahacza szyną o podłoże i ciągnie tym sposobem całe ciało do przodu:). Zastanawiam się, o ile szyna wpływa na późniejsze chodzenie na przykład (w sensie, że dziecko pewne umiejętności ruchowe zdobędzie później niż inne dzieci) - jakie są Wasze doświadczenia?

Pozdrawiam!
 
katatek, mój Maly w piątek skończy 11 tygodni, więc nasi chłopcy są w tym samym wieku. Mój w minioną niedzielę sam przerzucił się z brzuszka na plecy i od tamtej pory robi to za każdym razem gdy kładę go na brzuchu. W drugą stronę (tzn. z pleców na brzuch) pewnie zejdzie się dłużej. Ja też jestem ciekawa jak wygląda u sks'owych dzieci sprawa raczkowania i chodzenia. Mamy, napiszcie...
 
Moja Oliwka z kolei przewraca sie tylko z pleckow na brzuch, odwrotnie nie potrafi...:) rwie sie do siadania, ale jeszcze sama nie daje rady...
 
Czesc mamuski :) Jak mnie tutaj dawno nie było... Widze pełno nowych osób na naszym forum i super :) Chciaam tylko napisac ze u nas wszystko w porzadku. Nie mam na nic czasu bo jak nie praca to 2 razy w tygodnbiu jezdzimy z Ania na rehabilitacje tak jak wczesniej pisałam w postach :) Musze Wam powiedziec, ze 1,5 miesiaca rehabilitacji a ja juz widze efekty. Ania coraz lepiej stawia stope prosto i coraz mniej na zewnetrznej stronie stopy. Wczoraj o ta krawedz pytałam i lekarz mi powiedział ze dzieci własnie po szpotawie stawiają stope jeszcze gorzej na zewnetrznej krawedzi az chodzic nie moga :/ Takze u nas jest super :) rehabilitacje mamy d konca kwietnia i potem kontrolna wizyta z lekarzami z centrum rehabiloitacji. Mam nadzieje, ze bedziemy mogli dalej to kontynuowac. Poza tym od przyszlego miesiaca zamierzam Anie wyslac do tzn złobka " Klub dla malucha" zajecia raz w tygodniu z dziecmi w jej wieku po 45 minut :) Chciałabym aby miala kontakt z dziecmi a nie tylko z babcia ktora ja pilnuje :)
No dobra zajrze do Was pozniej a teraz wracam do pracy :)
Buziaki
 
reklama
Hej, ja na chwilkę.
katatek pytałaś o rozój naszych dzieciaczków. Mój dziś stanął przy wersalce i szedł bokiem, postawił 3-4 kroki :-) a ma niecałe 8 m-cy
Magda - super, że rehabilitacja przynosi efekty!
 
Ostatnia edycja:
Do góry