maciejka- glowa do gory. na poczatku dziecko nie moze sie odnalezc, a potem z gorki. ja bralam malemu nozki i wiuchalam na rozne strony, zeby zobaczyl, ze moze nozkami machac. na poczatku byl przerazony, bo probowal ruszyc jedna nozka a tak sie nie dalo. nie wiam jaka masz szyne, ale nasza wchodzila na "klik" do bucikow, wiec to zajmowalo 3 sek. i my tak jak asica tez nie zdejmowalismy szyny. naprawde tak bylo szybciej. poza tym ubieralam malemu skarpeki albo rajtki, zeby go mnie obcieraly- najlepsze skarpetusie takie cienkie bawelniane, bo nozki i tak sie poca.
asica - nasz tez jeszcze nie siada sam. jak sie go posadzi to siedzi, ale sam sie nie dzwignie. fakt, ze okragly brzuszek w tym nie pomaga
dziewczyny ja rowniez polecam wszytskim rehabilitacje. naprawe duzo daja takie cwiczenia ogolnorozwojowe. pomagaja malemu, nie tylko na nozke. wiec starajcie sie o nia!
i dzis pojawil sie pierwszy zabek!:-)
asica - nasz tez jeszcze nie siada sam. jak sie go posadzi to siedzi, ale sam sie nie dzwignie. fakt, ze okragly brzuszek w tym nie pomaga
dziewczyny ja rowniez polecam wszytskim rehabilitacje. naprawe duzo daja takie cwiczenia ogolnorozwojowe. pomagaja malemu, nie tylko na nozke. wiec starajcie sie o nia!
i dzis pojawil sie pierwszy zabek!:-)