reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Stopa końsko-szpotawa

Margolla, ja mieszkam koło Starachowic. Bardzo mnie pocieszyłaś bo my jakimś cudem trafiliśmy właśnie do dr Zająca i szukałam opinii o nim od pacjentów. Właściwie to lekarz w Starachowicach nam wszystko załatwił. Dla nas SKS było zaskoczeniem. Dobrze, że lekarze podeszli do tego poważnie i dość szybko założyli gipsik. Potem lekarz kazał nam jechać na zmianę gipsu do Kielc do dr Zająca. Mieliśmy tylko skierowanie, nie mieliśmy terminu ustalonego. Oczywiście w rejestracji problem, nie chcieli nas zapisać. Weszłam do gabinetu do lekarza i potem już z górki. Zrobił na mnie b. dobre wrażenie. Ale tu nam ten ortopeda ze Starachowic pomógł bo zna się z dr Zającem dość dobrze i dzwonił do niego prywatnie, żeby nas przyjął. Cieszę się, że to się tak wszystko dobrze ułożyło :)
 
reklama
Margolla :) My własnie mamy memo dino start. I musze przyznac, ze z kazdym dniem moja córcia stawia ładnie stope podczas chodzenia :) Dla mnie te buciki to strzal w 10 :)
 
Dzięki MagdaM, dobrze wiedzieć. Rozejrzę się za takimi butkami :)

Asica, super, że do doktora Zająca trafiliście, wszyscy nam go polecali.
W tym sklepie na Starodomaszowskiej od września mają znowu szyny i buciki, a słyszałam, że przez jakiś czas nie mieli i nie było gdzie zamówić. My na szczęście nie potrzebowaliśmy, ale niektórzy mieli problem.
 
Margolla, 31 sierpnia byliśmy na Starodomaszowskiej zapytać o szynę i powiedziano nam, że nie sprowadzają. I nic nie wspomniały, że te szyny będą. Szperałam w Internecie i też nie było łatwo, ale dzięki koleżance z forum mój Skarb będzie miał szynę :)

Pozdrawiam Magda:)
 
asica, dobrze, że wam się udało z tą szyną J To bez sensu, jak dziecku stopa urośnie i potrzeba nowych butów i trzeba szukać niewiadomo gdzie.
 
Margolla niestety takie są realia. Jezeli dziecku urośnie stopa to trzeba cos zrobic bo inaczej szyna nie przynosi rezultatu :( Gdyby Ania musiała w niej jeszcze dłuzej byc mielismy juz przygotowane nity i materialy potrzebne do przedłuzenia bucików w paluszkach. Całe szczęście, ze mój teść pracuje w firmie, która produkuje buty także to on przyniosł nam wszystkie potrzebne rzeczy :)
 
MagdaM, dla mnie to szok, takie przedłużanie bucików. Chyba bym się popłakała, jak bym musiała tak kombinować . A tak się przejęłam jak usłyszałam, jakie u nas mieli rodzice problemy.
 
Margolla to nie problem. Nity kawalek blaszki miekkiej i skorka i bucik w paluszkach przedluzony. Lepiej tak niz wydawac na nowe buciki :) Nie ma nad czym płaka c tylko trzeba działać :)
 
Zdecydowanie wolałabym wydać na nowe buciki. Moja niunia w szynie 24 na dobę była, a teraz już tylko 16, a to i tak jest bardzo dużo. Dla mnie i dla niej na pewno wygodniejsze nowe buciki by były. Zawsze można ubiegać się o dofinansowanie z NFZ i MOPR. Tak bym działała, bo na pewno nie umiałabym tych butów przedłużyć. Nie każdy taki zdolny jest. Gratuluję J
 
reklama
Ja już się nie mogę doczekać kiedy mojej niuni zdejmą gipsik i będzie mógł pofikać nóżkami. A ta szyna nie taka zła jak sobie wyobrażałam. Myślałam, że w rzezczywistości to jest straszne, a tak na prawdę leciutkie i już sobie wyobrażam jak dzidzia będzie fikać nóżkami, zwłaszcza, że z ciężkim gipsem też sobie radzi :-)
A dziś w nocy jak się przebudziłam bo coś marudził to znalazłam go z nóżkami na poduszce, a głową w nóżkach :-)
 
Do góry