reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Stopa końsko-szpotawa

m.lis masz racje i zgadzam sie z toba w 100%.
my tez mielismy 6 gipsow i nacinane sciegno na szczescie raz. troszke byl markotny, ale dalo sie wytrzymac.
 
reklama
Dla mnie sama trasa, ani jej długosc, to nie problem, martwie sie jak ewentualnie zniesie ją maluch, ale w tym wieku raczej powinien przespac trase. Mam nadzieje, że w naszym przypadku, tez skończy sie na paru gipsach i przecieciu sciegna. Mam jeszcze jedno pytanie; czy pomiedzy gipsami, jest jakas przerwa swobody bez gipsów?, czy cały czas są zakładane, do momentu zakończenia leczenia?
 
kanning nie ma przerwy miedzy gipsami chocby dlatego aby wada sie nie powiekszala. ten czas dosc szybko zleci.
trasa moze byc rozna u nas akurat maly nam nieraz plakal ale on miewal kolki i pewnie tez dlatego.
dasz kobietko rade jak my wszystkie. to sie wydaje przerazajace poki sie samemu tego nie przezyje.
 
Witam Wszystkich!
Jestem mamą 3 miesięcznego Bartusia. O wadzie stópek dowiedziałam się jeszcze w ciąży, otóż zapytałam lekarza czy to schorzenie może być dziedziczone (również urodziłam się z SKS). Niestety po USG okazało się, że tak, chociaż mój gin nie stwierdzał tego w 100%. Po porodzie wszelkie nadzieje na to, że synek będzie zdrowy zostały rozwiane. Od 8 dnia życia miał na nóżkach gipsy, w sumie 9, zmieniane co tydzień. Po ukończeniu 2mż miał wykonany zabieg podcięcia ścięgienek oraz 2 x gipsy po 2 tygodnie.
I....nastała chwila na którą długo czekaliśmy - szyna Denis-Browna, możliwość kąpania maluszka i całowania jego nóżek. Niestety okazuje się, że szyna przysparza małemu i nam więcej problemów niż gipsy. Bartuś jest ruchliwy i w mig zrzuca bucik z prawej stópki (dziwne, że tylko z jednej). Mocniejsze zaciśnięcie rzepów skutkuje otarciami i zasinieniem stopy!!! Próbowaliśmy chyba wszystkich sposobów bezbolesnego umocowania bucika na dłużej niż 15 min. Nasz lekarz doradza powrót do gipsów na jakiś czas. Dodam, że te gipsy będą dodatkowym obciążeniem dla bioderek, którym grozi dysplazja.
W jaki sposób Wasze pociechy znosiły obecność bucików na stópkach?
Proszę o rady jak solidnie umocować bucik, aby mieć pewność, że stópka jest odpowiednio ułożona. Może ktoś ma do odsprzedania szynę z bucikami (9-10cm), która się sprawdzała?
Dodam, że nasze buciki "sponsorował" NFZ i mają postać sandałków z dwoma rzepami.
Z niecierpliwością czekam na odzew, decyzję o ponownych gipsach mamy podjąć do poniedziałku :(
 
Witam.Jestem w 26 tygodniu ciazy ,pare tygodni temu lekarz stwierdzil na usg ze moj synek prawdopodobnie urodzi sie ze SKS.Mieszkam w Szkocji i za bardzo nie wiem jak leczenie wyglada tutaj.W poniedzialek mamy wizyte z ortopeda , bedziemy rozmawiac na temat ewentualnego leczenia.Podchodza do tego normalnie jakby co drugie dziecko rodzilo sie z SKS.Dla nas to nie jest takie proste.podejrzewam ,ze kazda matka chcialaby zeby jej dziecko urodzilo sie zdrowe.Najgorsze jest to czekanie i zycie w stresie.Termin porodu mam na 20.04.2011. i odchodze od zmyslow.
 
KAJA - my też mieliśmy problem z bucikami, a dokładnie z jednym, na tej gorszej stópce, była po prostu trochę za mała i wypadała.

cameron
- Dla żadnej matki chyba to nie jest normalna. Cały czas twierdze, że wolała bym wiedzieć wcześniej bynajmniej była bym spokojniejsza.
Powiem tak, jestem na wątku majówek i mój syn jest jednym z młodszych dzieci bo z 31 ale jeden z silniejszych, tzn był zawszę w grupie dzieci wcześniej raczkujących, siedzących, stojących. Aktualnie ma 7,5m i pięknie stoi w łóżeczku więc przypuszczam, że będzie chodził przed rokiem :)
cameron zobaczysz jak to zleci, nie zamartwiaj się, mi aż wierzyć się nie chce, że tak nam to wszystko minęło :) A widok stojącego mojego szkraba jest dla mnie największą nagrodą :):) Trzymam za Was kciuki, oby wada się nie okazała bardzo zaawansowana bo czasem tylko gipsy wystarczą ! Znam osobiście taką dziewczynkę :):)
 
Dzieki za slowa otuchy elwiwas!Jestesmy po wizycie u ortopedy moim zdaniem zbednym na tym etapie ciazy.Nic szczegolnego nie powiedzial tylko tyle co juz wyczytalam w internecie.Kazal czekac do porodu bo tak naprawde nie wiadomo na 100% czy usg dobrze pokazalo czy moj synek akurat tak ulozyl sobie nozki.Wiem tyle ze jezeli urodzi sie z SKS to leczenie zacznie sie 2 doby po urodzeniu i potrwa na poczatek 6 tyg.metoda Ponsetiego.Wiec czekamy teraz az nasz skarb sie urodzi i bedziemy dzialac,ale ciagle mam nadzieje ze to pomylka jak patrze na to jak lekarze tutaj lecza.Przyklad:Szukanie w internecie jaki lek przepisac na dana choroba i na wszystko Paracetamol nawet w ciazy bez problemu.Albo ja za duzo wymagam.
 
hej.
kaja mojemu synkowi tez spadal bucik z tej chorej nozki, ale wystarczylo mocniej dociagnac pasek i bylo lepiej. buty na rzepy w takim przypaku nie sa dobrym pomyslem.
pomysl nad przerobieniem ich na tradycyjne zapinania jak sandaly.
a ja na twoim miejscu nie wrqcalabym do gipsow ze wzgledu na dysplazje. z jednej wady przechodzisz w druga i tak w kolko. pomysl dobrze co mozna wymyslic z butem i powinno byc lepiej.
a jak bys mogla powiedziec mi ile czekaklas na te buty z nfz?? i jak wygladaja?
cameron nie denerwuj sie bo jak mowisz nie wiadomo ci sie stanie jak sie maly urodzi i nie powiedziane, ze bedzie mial sks.
a jezeli juz to metoda ponsietiego jest super i buty tez nie sa zle. kwestia przyzwyczajenia. z poczatku bylam przerazona, ael szybciutko sie oswoilam a szczegolnie po rozmowie z innymi rodzicami. wszystko bedzie dobrze.
 
reklama
elwiwas - u nas nóżki są jednakowe pod względem wielkości i wady a pomimo to bucik spada tylko jednej stópki. Ewidentnie wina bucików.

kalinkapl - na buciki i szynę czekaliśmy tydzień. NFZ sponsorował buciki w 100%, zaś szynę w 70%. I te nieszczęsne buciki są do niczego!!!!Składaliśmy reklamację (okazało się, że nie tylko my) ale sklep tłumaczył się tym, że dostaje takie od producenta, za miesiąc będą inne:wściekła/y:Zastanawiamy się nad kupnem innych na własną rękę (do gipsów nie wracamy, głównie przez bioderka). Ciężko opisać ich wygląd, chętnie wyślę zdjęcia na maila. Dodam, że są identyczne na prawą i lewą stópkę (reguluje się tylko kąt wygięcia), rzepy zapinane w tą samą stronę:confused: A jak już pisałam zbyt mocne ściśnięcie rzepów skutkuje zasinieniem i otarciami kiedy maluszek ostro się wyrywa.

Ponawiam pytanko, czy ktoś ma do odsprzedania buciki z szyną?
Pozdrawiam!
 
Do góry