reklama
a ja jestem w 35 tc brzuch mam ogromniasty ale jeszcze nie zdazylo sie zeby ktokolwiek ustapil mi miejsca w tramwaju czy autobusie... a jezdze nimi dosc czesto...
No toż to chamstwo i drobnomieszczaństwo! ;-) Nie przejmuj się, mnie się taka uprzejmość tylko raz zdarzyła ;-)
KalaKRK
KOCHAM MOJE SKARBY:*
Oczywiście że są pozytywne przypadki. Pisałam wyżej, że ustąpiła mi w autobusie miejsca pani koło 50-tki Też się nie spodziewałam... to miłe, naprawdę!
tak chodz mam mały brzuszek to i tak widac ze jednak w ciązy jestem i tez nie ustepuja raczej tylko dziwnie na mnie patrzą he chodz...ostatnio mi ustepuja dopiero teraz gdy juz prawie urodze
ze 2 tygodnie temu jechalam autobusem w ciagu dnia....autobus pelen starszych ludzi....miejsc siedzacych brak....ja z duzym brzuszkiem i co??
a no wlasnie nic.....nikt sie nie ruszyl...nikt nie ustapil...stalam oparta o barierke,duszno mi bylo i troche slabo....
znieczulica.....i to takie zachowanie od tych co tak bełkocza jak to młodziesz w autobusach niegrzeczna ....szkoda gadac:-(
a no wlasnie nic.....nikt sie nie ruszyl...nikt nie ustapil...stalam oparta o barierke,duszno mi bylo i troche slabo....
znieczulica.....i to takie zachowanie od tych co tak bełkocza jak to młodziesz w autobusach niegrzeczna ....szkoda gadac:-(
peperka
Fanka BB :)
Przyznam, ze jak jezdze metrem 4 razy w tygodniu w te i z powrotem to zawsze mi ktos ustapi miejsca (chociaz nie zawsze od razu jak wsiadam). Na wszelki wypadek wczesniej rozpinam kurtke zeby bylo widac brzuch Ale faceci to nigdy nie ustepuja miejsca, tylko kobiety i to tak 20-45 lat, stare nigdy nie wstana, a jeszcze sie wepchna przede mnie.
To ja też się do czegoś przyznam. Zdarzyło mi się ustąpić miejsca ciężarnej w autobusie ale w kościele nigdy i w zasadzie dalej nie zamierzam i sama tez tego nie oczekuje. Przychodzą Ci takie ciężarne na nabożeństwo w ostatniej chwili i staną przy ławce, bo przecież mam brzuszek to masz obowiązek mi ustąpić. Jej jak ja nie lubię czegoś takiego (przyznaję że starsze panie często też tak robią). Wystarczy wyjść z domu 10 minut wcześniej tak jak inni siedzący a nie mieć później pretensje że się stoi. Co innego w autobusie bo to od nikogo nie zależy czy będzie załadowany czy nie.
Grunt to mieć w sobie dużo zyczliwości do ludzi i pozytywne nastawienie. JA do Kościola ( na szczęście) nie chodzę, Bóg usłyszy moje modły także z domu ;-) Widzę, że mozna tam trafić na prawdziwych katolików, takich z krwi i kości, co wiedzą po co tam chodzą.To ja też się do czegoś przyznam. Zdarzyło mi się ustąpić miejsca ciężarnej w autobusie ale w kościele nigdy i w zasadzie dalej nie zamierzam i sama tez tego nie oczekuje. Przychodzą Ci takie ciężarne na nabożeństwo w ostatniej chwili i staną przy ławce, bo przecież mam brzuszek to masz obowiązek mi ustąpić. Jej jak ja nie lubię czegoś takiego (przyznaję że starsze panie często też tak robią). Wystarczy wyjść z domu 10 minut wcześniej tak jak inni siedzący a nie mieć później pretensje że się stoi. Co innego w autobusie bo to od nikogo nie zależy czy będzie załadowany czy nie.
andzia1987
Fanka BB :)
ja kiedyś byłam świadkiem takiej sytuacji. Jechałam tramwajem, kilka miejsc dalej, tuż obok wejścia siedziała bardzo młoda dziewczyna w zaawansowanej ciąży. na przystanku wsiadła babcia. Z tyłu było kilka wolnych miejsc a z przodu poza tą dziewczyną siedziały same starsze babki. i wiecie jak to jest, te miejsca z przodu mają na szybie przyklejony taki krzyżyk albo obrazek, który oznacza miejsca dla osób starszych, chorych no i maszkaron się do niej doczepił, że może by starszej osobie ustąpiła miejsca. a dziewczyna do niej, że jest w ciąży poza tym z tyłu są wolne miejsca...a baba do niej "to nie trzeba było d*** dawać!" i to tak głośno, że wszyscy usłyszeli...dziewczyna prawie się popłakała, na szczęście jakieś babki zwróciły starej jędzy uwagę, że jak jej nie wstyd tak mówić. no i poszła do tyłu coś tam smęcąc pod nosem...
A ja myślałam że to tylko te moje starsze baby z mojej wiochy takie potrafią byćja kiedyś byłam świadkiem takiej sytuacji. Jechałam tramwajem, kilka miejsc dalej, tuż obok wejścia siedziała bardzo młoda dziewczyna w zaawansowanej ciąży. na przystanku wsiadła babcia. Z tyłu było kilka wolnych miejsc a z przodu poza tą dziewczyną siedziały same starsze babki. i wiecie jak to jest, te miejsca z przodu mają na szybie przyklejony taki krzyżyk albo obrazek, który oznacza miejsca dla osób starszych, chorych no i maszkaron się do niej doczepił, że może by starszej osobie ustąpiła miejsca. a dziewczyna do niej, że jest w ciąży poza tym z tyłu są wolne miejsca...a baba do niej "to nie trzeba było d*** dawać!" i to tak głośno, że wszyscy usłyszeli...dziewczyna prawie się popłakała, na szczęście jakieś babki zwróciły starej jędzy uwagę, że jak jej nie wstyd tak mówić. no i poszła do tyłu coś tam smęcąc pod nosem...
A ciekawe skąd się tamten "maszkaron" na świecie wziął??? Może matka wiatropylna była, co?! Ech, szkoda gadać.... Ale z drugiej strony przynajmniej mi ulżyło jak poskarżyłam się publicznie;-)
reklama
ze 2 tygodnie temu jechalam autobusem w ciagu dnia....autobus pelen starszych ludzi....miejsc siedzacych brak....ja z duzym brzuszkiem i co??
a no wlasnie nic.....nikt sie nie ruszyl...nikt nie ustapil...stalam oparta o barierke,duszno mi bylo i troche slabo....
znieczulica.....i to takie zachowanie od tych co tak bełkocza jak to młodziesz w autobusach niegrzeczna ....szkoda gadac:-(
ja mam tak samo. Mimo, iż jestem w 5 mies, mój brzuch wygląda na 6-7 mies. Nikt nie ustępuje. Udają, że nie widzą... :-( Albo...! Mierzą mnie wzrokiem. patrzą na twarz i brzuch, że niby taka młoda i w ciąży. "Pewnie jakaś 16-tka wpadła". Na swoje szczęście, czy nieszczęście wyglądam na jakieś 16-17 lat
Podziel się: