reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starsi ludzie i ciężarne w autobusie...

ehhhh... a jak dla mnie to takich chlopow-chamow powinno sie za fiutki wieszac i tyle :p:p... nienawidze takich palantow :D!!!
Ja już dawno doszłam do wniosku,że Polscy mężczyźni wcale nie są kulturalni.To właśnie oni zazwyczaj nie ustępują kobietom.Bynajmniej tylko mojego męża ustępującego widziałam i żadnego innego faceta.Myślą,że jak obleśnie oślinią całując w dłoń to już zasłużyli na tytuł dżentelmena roku...:crazy:ale w autobusie dupsko rozwalają na dwa siedzenia i jak staruszce trzeba ustąpić to inna kobieta wstanie a on gapi się w szybe.
 
reklama
moja wczorajsza podroz tramwajami to dwie skrajnie rozne historie. do pierwszego wsiadlam 2przystanki za petla wiec byl niemal pusty. usiadlam na miejscu z krzyzykiem a malz przede mna. kilka przystankow dalej wolnych miejsc juz nie bylo. wsiadla jakas kobieta wygladajaca na okolo 50lat, malz ustapil jej miejsca. juz prawie usiadla ale zdecydowala sie podejsc do mnie i dosc niemilo powiedziala ze chce usiasc na moim miejscu bo to dla niepelnosprawnych. odpowiedzialam jej ze jestem w ciazy na co odburknela ze nie widac i usiadla tam gdzie siedzial malz. slow nam zabraklo, ustap komus miejsca to jeszcze ma pretensje... na nastepnym przystanku wszyscy wysiadalismy i zauwazylam ze ta kobieta ma jakis problem z chodzeniem. z cala pewnoscia gdyby byla milsza i powiedziala ze wygodniej jej bedzie siedziec blizej drzwi to bym sie zamienila miejscami ale zachowala sie skandalicznie...
potem przesiedlismy sie w nastepny tramwaj, po wejsciu zauwazylam ze wszystkie miejsca zajete i to glownie przez starszych ludzi wiec stwierdzilam ze postoje i jesli zrobi mi sie slabo to dopiero wtedy poprosze kogos o ustapienie. i nagle podniosla sie jakas starsza pani i zaproponowala zebym usiadla. to bylo bardzo mile. a dzien mialam okazalo sie z tych kiepskich bo nawet mimo ze siedzialam przez reszte drogi to i tak zrobilo mi sie slabo.
 
Mnie kilka dni temu zaskoczyła babka w tramwaju, stałam bo miejsc nie było, a ona gdzieś mnie wypatrzyła i na cały głos pyta " czy ta pani jest w ciąży?" i wstaje żebym usiadła bardzo jej podziękowałam i usiadłam, czułam się trochę zażenowana bo ja tez ie z tych co potrafią sie dopominać o swoje...
 
Ja zauważyłam że w łódzkich tramwajach też nie ma co liczyć na to, że ktoś ustąpi. Kilka dni temu jechałam tramwajem i stanęłam akurat przy miejscu dla ciężarnych, na którym siedziała kobitka po 50 i mimo faktu, że prawie miała mój brzuch na twarzy (był taki ścisk), to i tak nie raczyła się chociaż zapytać, czy chcę usiąść. Innym razem jechałam tramwajem i jak zwykle miejsce la ciężarnych zajęte, tym razem przez młodzież, znów mimo faktu, że stałam koło tej młodej dziewczyny, to ona i tak udawała, że mnie nie widzi i mocno była zajęta rozmową z kolegą. Jednak trafiłam na miłą kobitkę w średnim wieku, która kiedy zauważyła że jestem w ciąży zawołała mnie, żebym usiadła, później widziałam tylko, że ta młoda dziewczyna dziwnie się na mnie popatrzyła. Ja jestem też osobą, która nie prosi się o miejsce, jednak kiedy jadę tramwajem z moim Miśkiem, niby to w rozmowie z nim głośniej rzucam uwagę, że kobiety w ciąży to chyba powinny nosić ze sobą krzesełka składane by usiąść, bo nikt nie raczy im ustąpić - jednak mimo tego że sporo ludzi to słyszy to i tak nie raczy wstać. A już od młodzieży oczekiwać ustąpienia miejsca, ech.. chyba bym prędzej urodziła niż by mi ustąpili. Nie rozumiem takiego zachowania, ja zawsze kiedy widziałam kobietę w ciąży, osobę starszą, inwalidę lub mamę/tatę z małym dzieckiem to ustępowałam miejsca.
 
ja juz tu chyba wczesniej pisalam ze jak jade z malzem to zawsze on sie troszczy o miejsce dla mnie :) troche sie Wam dziewczyny dziwie ze odpuszczacie i nie prosicie o miejsce. nie wyobrazam sobie stac w tramwaju czy autobusie kiedy zle sie czuje skoro nawet czesto jak siedze to jest mi slabo (dobrze ze nasze majowkowe ciaze nie zahaczaja o letnie upaly i duchote!). poza tym upadek czy uderzenie w cos brzuchem moze sie skonczyc nawet peknieciem pecherza plodowego. dlatego bezpieczenstwo jest dla mnie wazniejsze niz reakcja nieuprzejmych ludzi.
 
haha chcialabym miec tyle odwagi by sie upomniec.... :) a poza tym nie chcialabym czegos kiedys uslyszec co mogloby mnie zranic, a poza tym boje sie swojej reakcji na jakis dogryzliwy tekst w moja strone :D, zatluklabym nie daj boze :D!!!!
 
Witajcie
Mam szczescie, bo wsiadam zreguly na poczatkowych przystankach, wiec mam duzo wolnych miejsc. Czasem jednak zdaza mi sie wsiasc do zatloczonego autobusu, ale o dziwo to nie mlodziez (tez sie do niej zaliczam) ustepuje mi miejsca, ale kobiety w srednim wieku, a do tego wstaja przynajmniej dwie - to mile, ale czasem gdy chce sobie postac, to jest to troche denerwujace, bo jak w takim przypadku nie skorzystac, nie urazic milych pan...
Co do starszych ludzi, to szkoda nerwow; w autobusach zawsze beda chcieli siedziec, w kolejce chca byc pierwsi, a do lekarza wejsc z marszu... na nich nie ma dobrej rady.


Popieram z tym lekarzem. Weszłam "rzekomo" bez kolejki do gina na wizytę i jak wyszłam to objazd bo weszłam bez kolejki a widać coś tam było wkońcu 16.tydzień ciąży to już szczuplutka nie byłam, jeszcze lekarz mnie wkurzył to miałam zrąbany dzień do końca.
 
Ja nie mogę powiedzieć do tej pory nic złego na temat ustępowania miejsca w autobusach. Przy pierwszej ciąży czułam sie tak dobrze że nawet zapominałam ze mam brzuch. Jak ktoś mnie puszczał to było mi strasznie miło ale tez czułam zakłopotanie. Niektórzy ustępowali miejsca nawet wtedy gdy były wolne. :) Raz w supermarkecie wykorzystałam brzuch-ale wtedy naprawdę kiepsko się czułam. Przepchnęłam się w kolejce. Ludzie najpierw na mnie spojrzeli wrogo a potem gdy zobaczyli, że jestem w ciąży nie protestowali. Niektórzy nawet się uśmiechnęli. Teraz mam jeszcze za mały brzuch wiec nie wiem czy coś sie zmieniło? Czas pokaże.
A tak ap-ropo starszych ludzi. Jechałam autobusem. Wsiadłam na pętli na pierwszym siedzeniu od okna. Przejechałam ze 3 przystanki. Wsiada dziewczyna i kasuje bilet przy mnie. I idzie dalej usiąść. Za nią wsiada dziadek i z krzykiem do mnie na cały autobus ze jestem niewychowana bo ta dziewczyna stał i czekał az ja puszcze na siedzenie obok mnie a ja wredna jej nie puściłam. Ja na niego gały. A on jeszcze głośniej. I mówie, że jak chce usiąść obok mnie to ja nie mam zadnych ale ale on znow swoje jaka to dziś młodzież nie wychowana. Facet tak przesadził, że ludzie w autobusie zaczęli na niego wsiadać i mówić że wcale nie ma racji. Trafiłam na totalnego IDIOTĘ.
 
właśnie pomyśl tak dobrze jestesaniolkiem czy to tylko wina twojego dziadka !!!! Mowisz ze niby chytry itp itd stary zgred i takie inne straszne złe słowa w jego kierunku!! A czy Ty jesteś zupełnie bez winy??!!! czy ty kiedykolwiek zastanowiłas sie nad soba swoim postępowaniem??!!!!Boże ty zaraz bedziesz matka i zamiast NOWE ZYCIE SWOJE DZIECKO wprowadzic w swiat milosci szczescia to ty wpoisz biedactwu najgorsze cechy ludzkie:-(Nie sztuka jechać po ludziach naubliżać każdemu i wymagać zrozumienia ,sympatii,i wolnego miejsca w tramwaju czy autobusie,,,,,,,,,,,,Jestem ciekawa ciebie za lat 30 kiedy to Ty bedziesz tym babsztylem wypindrzonym ale jak znam zycie to wroci do ciebie i to ze zdwojona sila no i dobrze!!! Zal mi tylko Twojego dziecka ktore chcac nie chcac wychowasz na taka sama osobe jak ty (zal mi was :-()osoba ktora tak wypowiada sie na temat osob starszych jest pozbawiona instynktu samozachowawczego pomimo ze jest to forum i mozna mowic co sie chce!! Mozna skrytykowac kogos ale nie takimi wulgarnymi epitetami:angry:jako kobieta przedstawiasz sie w złym bardzo złym swietle i dobrze że nie jestem twoja matka bo szczerze wstydziłabym sie ciebie:no::no::no:
 
reklama
Do góry