Witajcie
Mam szczescie, bo wsiadam zreguly na poczatkowych przystankach, wiec mam duzo wolnych miejsc. Czasem jednak zdaza mi sie wsiasc do zatloczonego autobusu, ale o dziwo to nie mlodziez (tez sie do niej zaliczam) ustepuje mi miejsca, ale kobiety w srednim wieku, a do tego wstaja przynajmniej dwie - to mile, ale czasem gdy chce sobie postac, to jest to troche denerwujace, bo jak w takim przypadku nie skorzystac, nie urazic milych pan...
Co do starszych ludzi, to szkoda nerwow; w autobusach zawsze beda chcieli siedziec, w kolejce chca byc pierwsi, a do lekarza wejsc z marszu... na nich nie ma dobrej rady.